2013 Mongolia, ew Chiny/Tybet

Dział dotyczy wszystkich miejsc Świata ( Polska, Europa, Azja, ... )
Zamieszczamy tutaj TYLKO NIEKOMERCYJNE ogłoszenia.

Moderator: luk4s7

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: 2013 Mongolia, ew Chiny/Tybet

Post autor: czobi »

a propos granicy mngl . irkuck - kiachta lecialo sie dobrym asfaltem w lesie milo maly ruch
u mongolow szuter momentami i walka po stepie,za granica zaraz duzy ruch przygraniczny
skosnookie szaleja w kurzu troche niebezpiecznie, brak absolutny kierunkowskazow.
taszanta mniej przyjemna granica sama w sobie, juz u ruskeigo tez szybko asfalt.

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: 2013 Mongolia, ew Chiny/Tybet

Post autor: czobi »

btw ciekawostka, mam wrazenie ze najprosciej kupic ten atlas papierowy
http://www.nokaut.pl/ksiazki/rosja-kraj ... ivium.html" onclick="window.open(this.href);return false;
taki zanabylem juz u ruskiego raczej pamiatkowo a odziwo, wszystko sie zgadzalo, nawet remonty planowane :shock: i obecne byly pozaznaczane. o panie.

lecchu
Posty: 329
Rejestracja: 16 lip 2009, 14:42
Auto: HZJ80
Kontakt:

Re: 2013 Mongolia, ew Chiny/Tybet

Post autor: lecchu »

@Czobi
Czy to oznacza mniej więcej, że do Tulunia ma asfalt (w lepszym lub gorszym stanie, ale w miare nie popłynie po opadach), a masakra to jedynie te ostatnie 300km za Tuluniem do Irkucka? Czyli sumarycznie od Ukrainy do Tulunia jest droga w miarę, a jedynie na końcówce mordęga?

Pytam, bo ja na dojazd do granicy mongolskiej mam 9 i doby i nie mogę sobie pozwolić na przejazdy 300-500km dziennie (tzn moge, o ile to będzie jeden-dwa dni), więć musze zaplanować gdzie gnać do upadłego nadrabiajac na asfalcie, aby na gruntówce mniec niejaki zapas ;)

Pzdr
L.

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: 2013 Mongolia, ew Chiny/Tybet

Post autor: czobi »

tak wlasnie bylo!
to ich glowna arteria przez rosje wiec jak moga tak dbaja mam wrazenie
pomijajac jakies drobiazgi polska - tulun to nasza srednia krajowa jakosci drog.
generalnie bedac polakiem bedziesz tam pedzil jak po hajweju, absolutnie normalka.
do uralu masz walke i skupienie, opozniaczem sa uciazliwe ciaganace pod stare ciezarowki
sporo gorek i ogromny ruch. muza- rage against the machine.
potem 60% luzniej, to cie wyraznie czuje. muza- U2, rolling stones
od mniej wiecej omska jazda jest juz dosyc przyjemna, konczy sie walka, mozna popijac herbate
i wyluzowac gacie przy muzyce. muza - marley/ fun loving cryminals

na calej trasie upierdliwe - DPS i GAJ, ale im dalej tym rzadziej, jedynie przy miastach
czyli co 500- 700km. piergonczyki bo maja kierownice nie po tej stronie i uja widza
a wyprzezdac lubia bo im sie spieszy. jakos tak mniej chaotycznie niz powyzej .

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: 2013 Mongolia, ew Chiny/Tybet

Post autor: czobi »

:!: a prpouxxx tych powyzszych patalachow mundurowych
polecam miec tlumaczenie praw jazdy na ruski, bo bez, lupią niemilosiernie im dalej tym bardziej.

Awatar użytkownika
Adam
Klubowicz
Posty: 365
Rejestracja: 20 maja 2009, 12:05
Auto: LC120,2xHDJ100,Partol:)

Re: 2013 Mongolia, ew Chiny/Tybet

Post autor: Adam »

dzięki, nie pomyślieliśmy o tym. ze wzg na mongolię bierzemy prawko miedzynarodowe, nie sprawdzałem czy jest tam pa ruski. Zrobimy for any case,

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: 2013 Mongolia, ew Chiny/Tybet

Post autor: czobi »

ha i tu uj ! miedzynarodowe mozna sobie wsadzic sie okazuje u misia
bo misiu pazerny ,tez mielismy, lupili nas do spodu. nawet pamietam
ze to byl magiczny 48 punkt w ich zasmarkanych ksiegach, wiecznei pokazywali.
internetem zalatwilismy tlumaczenia od tej pory sie opdllili i mandaty byly tylko za lamanie przepisow :mrgreen:

rolek_gr
Posty: 12
Rejestracja: 18 sty 2013, 16:38
Auto: PATROL GR Y61
Kontakt:

Re: 2013 Mongolia, ew Chiny/Tybet

Post autor: rolek_gr »

Witam
Bez obaw, przypuszczam, że do Irkucka dojedziecie jak do Paryża, byłem nad Bajkałem w zeszłym roku (czerwiec=-lipiec) i faktycznie wyczytałem że ostatnie 300 km to masakra w praktyce okazało się, że tylko 40 km było do niczego i to tez przesada, byłem Patrolem, a Wy też raczej nie wybieracie się melexami :)
Jak zależy Wam na czasie to jest to do zrobienia w 7 dób. Do Irkucka dojechałem w 5.
Odnośnie prawa jazdy - nie miałem najmniejszych problemów, wielokrotnie zatrzymywany nie zapłaciłem nawet kopiejki i i stwierdzam, ze były to nawet miłe spotkania( może dlatego,że Rosja też wyleciała z Euro 2012) :) Tyle w skrócie, jeśli coś bardziej szczegółowo to proszę.
Pozdrawiam

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: 2013 Mongolia, ew Chiny/Tybet

Post autor: czobi »

dobrze i to slyszec, chociaz co wycieczka to inne doniesienia szczerze mowiac, zreszta to normalne.
w tym samym prawie terminie, rok temu, znajomi wspinacze jechali na ural i byli lupieni rowno..
czyli wiadomo ze nic nie wiadomo :mrgreen: dobrze ze droga sie polepszyla na bajkalem to mile.
czujnosc warto zachowac bo mentalnosc trudniej zmienic niz dorobic asfalt. :wink:

lecchu
Posty: 329
Rejestracja: 16 lip 2009, 14:42
Auto: HZJ80
Kontakt:

Re: 2013 Mongolia, ew Chiny/Tybet

Post autor: lecchu »

@Czobi
Co trzeba tłumaczyć z tym prawem jazdy?
Mam takie:
IMAG0015.jpg
IMAG0015.jpg (76,91 KiB) Przejrzano 6783 razy
i wewnetrz jest strona po rosyjsku. To za mało?

Jeżeli za mało - to co mam tłumaczyc? To prawo jazdy międzynarodowe (tylko co jakby - wszystko? tam są strony po polsku, rosyjsku, francusku, angielsku.... - wszystko na rosyjski?) czy moje normalne polskie prawo jazdy?
Tłumacz przysięgły czy normalny?

Pzdr
L.

Awatar użytkownika
Adam
Klubowicz
Posty: 365
Rejestracja: 20 maja 2009, 12:05
Auto: LC120,2xHDJ100,Partol:)

Re: 2013 Mongolia, ew Chiny/Tybet

Post autor: Adam »

Lechu szkoda kasy, jest umowa miedzynarodowa w spr respektowania prawa jazdy i zielonej karty. To jest jakas wydumka, za to kupisz morze piwa w mongolii : )
Jak sie do tego przyczepia to jest taka sama kategoria wykroczenia jak jazda bez swiatel w dzien, czyli spokojnie czekasz az nie wypisza Ci mandatu i pozycza szczesliwej drogi : )

Awatar użytkownika
Adam
Klubowicz
Posty: 365
Rejestracja: 20 maja 2009, 12:05
Auto: LC120,2xHDJ100,Partol:)

Re: 2013 Mongolia, ew Chiny/Tybet

Post autor: Adam »

W ogole jakby Cie zlapali to nie chwal sie znajomoscia rosyjskiego, gadaj po polsku, udawaj ze nic nie rozumiesz, graj totalnego glupa, to Cie puszcza bo zobacza ze nie wyciagna grosza.
To jest najlepsza metoda, glupota jest zaczac do nich gadac po rosyjsku bo wtedy zawsze cos znajda zeby dostac fanta. Ta metode sprawdzilem wiele razy, nawet jak rzeczywiscie cos przeskrobalem, i jest absolutnie skuteczna, po 3 min zycza Ci szczasliwosci :)

lecchu
Posty: 329
Rejestracja: 16 lip 2009, 14:42
Auto: HZJ80
Kontakt:

Re: 2013 Mongolia, ew Chiny/Tybet

Post autor: lecchu »

A Ty Adam to nie miałeś aby czasem być teraz w Tybecie? Gdzie to niby takie wielkie mają problemy z Netem, że tylko z rzadka możesz podsyłać zdjęcia?

:D

Pzdr
L.

PS Doszły te sms-u na satelite czy nie?

Awatar użytkownika
Adam
Klubowicz
Posty: 365
Rejestracja: 20 maja 2009, 12:05
Auto: LC120,2xHDJ100,Partol:)

Re: 2013 Mongolia, ew Chiny/Tybet

Post autor: Adam »

Nie doszly, ale zadzwonie do Ciebie, jak wstaniesz : )
Jestesmy w lhasie dlatego mam lepszy dostep do wifi, dziwi mnie, ze chiny to najwiekszy dostawca malej sieciowki na swiecie a znalezc wifi w miescie to wielkie wydarzenie.

ODPOWIEDZ