Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Czy to tylko na zdjęciach tak wygląda, czy też prawie nikt nie upuszczał ciśnienia?

ja na 1 bar jeździłem a jeden z patroli nawet 0,7 bo torował drogę.

Biała LC70 (Tynio) tez o połowę spuściła. Resztę nie wiem.
paweł

tak jak to czytam faktycznie i tak za mało spuściłem można było jeszcze następnym razem będę mądrzejszy

Jutro mam do odbioru paszport. Autko przygotowane, no prawie jak zwykle przygotowane, zostały jakieś pierdy by w miarę spokojnie pojechać....i właśnie , czy wyjazd do sąsiadów 5-8.stycznia aktualny ?

U mnie niestety samochód u mechanika do 12 stycznia.

Widzę że zainteresowanie wyjazdem 5-8 stopniało jak ostatnie resztki śniegu w 3mieście. Szkoda , bo i sponsora znalazłem . Trzeba się po swoich śmieciach po kulać. Zostaje wyjazd latem, jest u nas już kilka furek chętnych.

Jezus , nie zniechęcaj sie.
Mało ludzi teraz na forum bo tera to możliwość wzięcia długiego urlopu wiec na narty pojechali.

My jechalismy pod dyktando Roberta (Robi) on rzucił 2 terminy w tym drugi koniec stycznia http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f= ... it=ukraina

Gadaj z nimi i się dołączaj.
Jak będą warunki i chętni to w marcu możemy coś spróbować jeszcze a jak nie to czerwiec, sierpień wrzesień i październik jak się wybiorę. Osobiście uważam że najfajniej to przełom września i października jest najłatwiejszy, najcieplejszy i inne naj tez się znajda.

Ja planuję gdzieś bliżej się kajtnąć w ten weekend. Drugi oficjalny termin z rajdów jak Pawel pisze pod koniec stycznia 27-29.

drugi termin też fajny ( terenowo) . Ale 3-4.II. robię swoje spotkanie w lesie i dlatego trochę się pociłem na ten weekend. Następnie jak zima sobie nie przypomni że powinna przywalić na kilka tygodni mrozem to zaczynam sezon (prace elewacyjne) i tak do następnej niby zimy . Moja w grafiku ma początek sierpnia wolne więc trzeba będzie się zorganizować.

Gdyby nie "terminowość" mechaników to bym pojechał (początkowo termin odbioru koniec 2016, później przed 6 stycznia, a teraz 12 stycznia). Robota wprawdzie grubsza, ale nie na 5 tygodni.

Zmontowałem filmik z grudnia udało https://www.youtube.com/watch?v=XdziyxbCxKc

Fajny. Ja wypadam z wyjazdów... żona w szpitalu... dzieciaki na pokładzie. I pewnie tak do połowy marca - a wtedy pępkowe jak nic być musi

Zbowid pisze:Fajny. Ja wypadam z wyjazdów... żona w szpitalu... dzieciaki na pokładzie. I pewnie tak do połowy marca - a wtedy pępkowe jak nic być musi

No weź i pomyśl... o ile taniej takie pępkowe na Ukrainie by wyszło ...

Mnie przekonałeś...teraz spróbuj moją żonę

https://goo.gl/photos/jE59owNBzYgKqQ49A

dla potomności coby wiedzieli w co się pakują.