Chiny 2016 - wspólny przejazd
: 17 lut 2016, 12:49
Dzień dobry.
Czy ktoś jest chętny żeby spędzić zimę w Indochinach, uprzednio dojechawszy tam własnym autem? Przejazd przez Chiny jesienią 2016 z północy na południe, powrót wiosną 2017. Wiadomo, że koszty całej chińskiej papierologii rozbijają się na poszczególnych członków grupy, więc im więcej chętnych tym - jednostkowo - taniej.
Ewentualnie przejazd tylko w jedną stronę (dla osób, które np. zdecydują wysłać auto do Polski z powrotem w kontenerze albo sprzedać na miejscu).
Informacyjnie - carnet de passage nie jest wymagany na tej trasie.
Wstępnie Chińczyki rzuciły mi taką propozycję trasy (na tą trasę zbierają chętnych):
25 dni, w cholerę kilometrów, ale też sporo atrakcji. Po dojechaniu do Laosu można podróżować razem lub rozdzielić się, powrót wspólny lub można 'się wysłać' w kontenerze z braku czasu i dolecieć do Polski.
Nie przypuszczam, żebym znalazł tłumy chętnych, ale jak ktoś z Was miałby ochotę na wakacje w środku zimy - zapraszam; kontakt najprościej przez forum. Na trasie zapewniamy support, w razie 'w' każdą TLC kinetykiem wyszarpię
Jestem w kontakcie z dwiema firmami organizującymi takie przejazdy, jedna dziś wysłała mi informację, że zbierają grupę na październik. Mają już wstępnie zaklepane 3 ekipy (z Austrii, z Niemiec i z Australii).
Czy ktoś jest chętny żeby spędzić zimę w Indochinach, uprzednio dojechawszy tam własnym autem? Przejazd przez Chiny jesienią 2016 z północy na południe, powrót wiosną 2017. Wiadomo, że koszty całej chińskiej papierologii rozbijają się na poszczególnych członków grupy, więc im więcej chętnych tym - jednostkowo - taniej.
Ewentualnie przejazd tylko w jedną stronę (dla osób, które np. zdecydują wysłać auto do Polski z powrotem w kontenerze albo sprzedać na miejscu).
Informacyjnie - carnet de passage nie jest wymagany na tej trasie.
Wstępnie Chińczyki rzuciły mi taką propozycję trasy (na tą trasę zbierają chętnych):
25 dni, w cholerę kilometrów, ale też sporo atrakcji. Po dojechaniu do Laosu można podróżować razem lub rozdzielić się, powrót wspólny lub można 'się wysłać' w kontenerze z braku czasu i dolecieć do Polski.
Nie przypuszczam, żebym znalazł tłumy chętnych, ale jak ktoś z Was miałby ochotę na wakacje w środku zimy - zapraszam; kontakt najprościej przez forum. Na trasie zapewniamy support, w razie 'w' każdą TLC kinetykiem wyszarpię
Jestem w kontakcie z dwiema firmami organizującymi takie przejazdy, jedna dziś wysłała mi informację, że zbierają grupę na październik. Mają już wstępnie zaklepane 3 ekipy (z Austrii, z Niemiec i z Australii).