Strona 8 z 10
Re: DAKAR 2012
: 12 sty 2012, 12:13
autor: nieludzki
Addams pisze:no i się usrało..
takie życie, jak nie sprzęt to człowiek nawali... jak człowiek ok, to znowu sprzęt daje się we znaki... bilans musi wyjść na zero...
tak czy inaczej wielki Szacun dla Hołka i pozostałych naszych "kierowników"... rajd rajdem ale miesiące przygotowań... niech tam sceptycy nie zostawiają suchej nitki na Dakarze... dla mnie to i tak Wielka Sprawa i niestety poza moim zasięgiem...
Re: DAKAR 2012
: 12 sty 2012, 12:23
autor: Addams
nieludzki pisze:Addams pisze:no i się usrało..
takie życie, jak nie sprzęt to człowiek nawali... jak człowiek ok, to znowu sprzęt daje się we znaki... bilans musi wyjść na zero...
tak czy inaczej wielki Szacun dla Hołka i pozostałych naszych "kierowników"... rajd rajdem ale miesiące przygotowań... niech tam sceptycy nie zostawiają suchej nitki na Dakarze... dla mnie to i tak Wielka Sprawa i niestety poza moim zasięgiem...
otóż to właśnie, ja nadal chcę pojechać (na księżyc też chcę polecieć)
Re: DAKAR 2012
: 12 sty 2012, 12:30
autor: francek
a to chyba nie jest problem zbyt wielki ?
Wpłacasz wpisowe, pakujesz wózek na statek, lecisz do Argentyny i jedziesz.
Powinno się zmieścić w 12000 eu - bez serwisu rzecz jasna.
Jedziesz spokojnie ( i tak ostatni nie będziesz) i wydajesz na wachę za pomocą CC
Re: DAKAR 2012
: 12 sty 2012, 12:35
autor: Heniu
Bartek (nieludzki) no co ty
dasz radę, wpisowe już masz w postaci Navary
, Rescue Team sklecimy , kamper jest ...połowa logistyki za tobą a po za tym to popatrz na mój malutki podpis . I jak?
Re: DAKAR 2012
: 12 sty 2012, 13:09
autor: Addams
Franc, Ty jako człowiek zamożny (no i w podeszłym wieku) możesz sobie na takie ekstrawagancje pozwalać, ja natomiast dopóki jestem gołodupcem to nie
Białoruś mi pozostaje
Re: DAKAR 2012
: 12 sty 2012, 13:44
autor: consigliero
Też jadę na tą Białoruś ,tylko jak będą jakieś minimalne drogi i jak będę miał lepszą osłonę pod silnik. Nie chciałbym spędzić tygodnia w lesie
PozdrawiaM
Re: DAKAR 2012
: 12 sty 2012, 13:57
autor: francek
Ravką ? O nie, bez szans. TransBiałoruś proponuję to wystarczy. Albo indywidualną włóczęgę po tym kraju. Sporo jest do pooglądania
@Addams - Marzenia są po to aby je realizować. Za 50 dych masz to swoje wyśnione. To chyba rozsądnie. O wiele więcej można wrzucić w pojazd na T
Bierzesz taką HZJ-tkę, dodajesz lepsze amory ( ze trzy resory i koła na zapas) i w drogę. A po rajdzie jeszcze ją spieniężasz w Peru bądź innym kraju.
Re: DAKAR 2012
: 12 sty 2012, 15:02
autor: Addams
consigliero pisze:Też jadę na tą Białoruś ,tylko jak będą jakieś minimalne drogi i jak będę miał lepszą osłonę pod silnik. Nie chciałbym spędzić tygodnia w lesie
PozdrawiaM
Marek obawiam się ze te francowe popierdółki nie trafią w Wasze gusta, tam właśnie chodzi o ten tydzień w lesie
A auta ulegają, ze tak się wyrażę, tuningowi blacharskiemu..
Re: DAKAR 2012
: 12 sty 2012, 18:16
autor: tata
Addams pisze:consigliero pisze:Też jadę na tą Białoruś ,tylko jak będą jakieś minimalne drogi i jak będę miał lepszą osłonę pod silnik. Nie chciałbym spędzić tygodnia w lesie
PozdrawiaM
Marek obawiam się ze te francowe popierdółki nie trafią w Wasze gusta, tam właśnie chodzi o ten tydzień w lesie
A auta ulegają, ze tak się wyrażę, tuningowi blacharskiemu..
Z tym tiuningiem blacharskim to z lekka przesada
byłem z Francem na Bialorusi i drogę dla Fobosa robiłem swoim zderzakiem i nie było absolutnie szkód w moim autku
( na szczęście
), ale jak pomyślę o tamtym wypadzie to serducho mocniej zaczyna walić w klacie
Hołek nie ma na pewno takich wspomnień , On tylko but but i myk myk nic nie widzi na horyzoncie
Re: DAKAR 2012
: 12 sty 2012, 18:43
autor: Addams
ok, być może Franc wyjaśni różnicę pomiędzy Białorusią a Białorusią hardcore
Mogę się naturalnie mylić
Re: DAKAR 2012
: 12 sty 2012, 18:54
autor: tata
Wyjazdy różnią się bardzo między sobą, ale dla mnie są tylko dwie bariery aby uczestniczyć w hardcore
, a mianowicie jest zbyt zimno na moje zdrowie
no i termin z lekka koliduje ze Zmociątkiem (dwie imprezy w jednym miesiącu to dla mojej połowy zwykła rozpusta by była
)
Re: DAKAR 2012
: 12 sty 2012, 18:56
autor: kylon
Nie Białorusić się w temacie Dakarowym
Re: DAKAR 2012
: 12 sty 2012, 19:10
autor: Addams
kylon pisze:Nie Białorusić się w temacie Dakarowym
Kylon... Dakar się już właściwie skończył
Tnij! tnij!
Re: DAKAR 2012
: 12 sty 2012, 19:35
autor: endurance
halo halo nic się nie skończyło!!
prawdziwy tifozi dopinguje zawsze
profesor Jacek jedzie swoje i awansuje w ogólnej jest 14
szkoda Hołka szkoda Kuby
zawsze za naszymi
wojciech endurance
http://www.polkasteam.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: DAKAR 2012
: 12 sty 2012, 20:53
autor: francek
jadą, jadą
Hołek już na 11-stym miejscu. W pierwszej 10 są 2 Toyki ( byłyby 3 ale jakaś kłótnia nastąpiła). Bardzo cicho jest o Mitsubishi a tymczasem oni sobie naprawdę dzielnie poczynają
Ale jakiś specjalny hardcore
to to nie jest