1FZ wymiana?

Moderator: luk4s7

Kraku65
Posty: 19
Rejestracja: 30 lip 2010, 17:52
Auto: FZJ80-LX450
HZJ 105
Kontakt:

1FZ wymiana?

Post autor: Kraku65 »

Czas chyba na skorzystanie z mądrości ogółu :mrgreen: mój LX450 dobiega 400 tys km na liczniku i zaczyna brac olej zaworami. Na ostatnim wyjezdzie poza padaką wiska policzylem ze spalil mi 3 litry oleju na 11 tys km. Zastanawiam sie nad jakaś alternatywa dla niego. Czytając forum wygląda na to że większość odradza remonty główne silników a raczej myśli sie o przeszczepie. Mój samochód jeździ na dłuższe wyjazdy 10+ tyś km na raz, więc zależy mi na tym żeby nie mocowac sie w trasie z pękniętą uszczelka pod glowica etc. Co radzicie? Muszę przyznać ze 1FZFE to świetny motor i jak mógłbym kupić nowy/malo uzywany to bym tak zrobił gdyby były w normalnych cenach. Sprawdziłem w USA i fabrycznie odremontowany silnik to 4500$ + przesyłka i opłaty celne a to już robi na nasze jakieś 20 tyś :shock: :shock: :shock: naczytalem sie na rożnych forach o 1UZ ale choć pasuje w prost do skrzyni która mam to ponoć wymaga on współpracy sporej ilości ecu i czujnikow bez ktorych trudno osiągnąć moc/moment i spalanie na wymaganym poziomie. Macie jakieś doświadczenia z takimi przeszczepami?

Awatar użytkownika
kpeugeot
Klubowicz
Posty: 2515
Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991
Kontakt:

Re: 1FZ wymiana?

Post autor: kpeugeot »

może sprawdź koszt y remontu i policz co się bardziej opłaca szczególnie że piszesz że auto dużo jeździ w dalekie trasy

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8423
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: 1FZ wymiana?

Post autor: Rokfor32 »

1UZ nie pasuje ot tak - jest po prostu możliwy do zamontowania, ale graty potrzebne (tam przychodzi podwójny dzwon sprzęgła) są u nas nieosiągalne.

Nie biadol, tylko powymieniaj uszczelniacze zaworowe i pierścienie, i ciesz się następnymi setkami tysi km. 1FZ-FE to jeden z najsolidniejszych silników toi, i w zasadzie możesz tylko na gorszy zamienić.

Jerzy23
Posty: 843
Rejestracja: 29 sie 2009, 09:19
Auto: FZJ76

Re: 1FZ wymiana?

Post autor: Jerzy23 »

400 tys i niby padl 1FZ-FE? Jakos mi sie wierzyc nie chce. Toz te silniki robia spokojnie ponad milion i dalej pracuja. 1UZ nie wejdzie do J8, tak jak Rokfor wspomnial wczesniej. Widlasty debiutowal dopiero z modelem J10 i Lexem LX470.

Znam przynajmniej kilka FZJ100 z przebiegiem sporo ponad 400 tys ( lata 98-00) i poza standardowymi przegladami nie wmagaja zadnych wiekszych napraw.. :wink:

Kraku65
Posty: 19
Rejestracja: 30 lip 2010, 17:52
Auto: FZJ80-LX450
HZJ 105
Kontakt:

Re: 1FZ wymiana?

Post autor: Kraku65 »

Dzięki za uwagi. Moj 1FZ nie padl tylko zaczal brac olej, wiec tragedii nie ma. Tak jak pisałem to świetny silnik i najchetniej bym go nie zmieniał. Macie jakis warsztat specjalizujacy sie w naprawach takich silnikow na Slasku albo koło Krakowa? Ostatnio rozmawialem z mechanikiem z niezlego warsztatu i widziałem ze sie nie pali do remontu glowicy w R6 :shock: a jak sie za to wezmie to nie bierze odpowiedzialnosci za sukces.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8423
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: 1FZ wymiana?

Post autor: Rokfor32 »

Zapewne ma nieciekawe doświadczenia z nissanami ... :mrgreen:

Rozebranie głowicy i wymiana uszczelniaczy to nie jest specjalnie trudna robota. Problem zwykle tkwi w tym, że ten przebieg, co napisałeś może być silnie teoretyczny (zwykle w naszym ładnym kraju tak niestety jest), i w realu może się okazać, że poza planowanymi uszczelniaczami weryfiacja pokazuje dodatkowe tajle do zrobienia - a wtedy to już się robią spore koszty (komplet zaworów z prowadnicami na przykład), albo że nie ma sensu wymiana pierścieni tłokowych, bo progi są takie, że silnik kwalifikuje się do szlifu. Dlatemu nikt nie da gwarancji na taką robotę w ciemno.

Na początek pomierz sobie kompresje na wszystkich cylindrach - na zimno i na ciepło. Jak jest równo wszędzie, to można zaryzykować robotę samych uszczelniaczy (jet szansa, że to będzie tylko tyle, i da to zamierzony efek w postaci spadku konsumpcji oleju). Jeżeli wyniki wyjdą z dużym rozrzutem - to cokolwiek więcej będzie można powiedzieć dopiero po konkretnym pomierzeniu elementów - czyli rozebraniu silnika w mak.

Awatar użytkownika
prl
Posty: 10
Rejestracja: 04 sty 2012, 10:50
Auto: jeszcze bez
Kontakt:

Re: 1FZ wymiana?

Post autor: prl »

W moim poprzednim samochodzie postanowiłem sam wymienić uszczelniacze zaworowe, ponieważ miałem ten sam problem jak kolega zakładający watek. Misja zakończyła się częściowym sukcesem. Auto pojeździło jeszcze rok = około 15 tyś km po czym zmuszony byłem wymienić silnik, gdyż spalał ok. 1 l oleju na 10 km.
Znajomi, którzy troszkę hobbystycznie zajmują się remontami silników np. w renault 21 opowiedzieli mi o swoich doświadczeniach. Wynika z nich, że jeśli robi się uszczelniacze to już lepiej skusić się na pełen remont głowicy, gdyż jej koniec jest już raczej bliski. A i tak nie ma gwarancji, że to wyeliminuje na dłużej branie oleju, ponieważ dół silnika też może nie być idealny.

przyłączam się do zdania Rokfora
Rokfor32 pisze:Na początek pomierz sobie kompresje na wszystkich cylindrach - na zimno i na ciepło. Jak jest równo wszędzie, to można zaryzykować robotę samych uszczelniaczy (jet szansa, że to będzie tylko tyle, i da to zamierzony efek w postaci spadku konsumpcji oleju).
Jeśli ten plan nie wypali a Ty wiążesz przyszłość z autem to zbieraj na porządny remont.

Jerzy23
Posty: 843
Rejestracja: 29 sie 2009, 09:19
Auto: FZJ76

Re: 1FZ wymiana?

Post autor: Jerzy23 »

a czy ci hobbysci od remontow silnika robili kiedys 1FZ-FE? Bo to ze ten silnik wymaga remontu po przebiegu 400 tys kilometrow to raczej trudno uwierzyc. :wink:

Zakladam, ze owy Lexus o ktorym mowa w tym watku jest uzytkowany normalnie.

Kraku65
Posty: 19
Rejestracja: 30 lip 2010, 17:52
Auto: FZJ80-LX450
HZJ 105
Kontakt:

Re: 1FZ wymiana?

Post autor: Kraku65 »

Jerzy, ci "hobbysci" są dalecy od proponowania remontu :mrgreen: raczej go chcą uniknąć za wszelką cenę. To ja mam problem z tym ze silnik żre mi olej. Silnik poza zużyciem oleju działa super, ma wysokie cisnienie oleju a po wymianie swiec i kopulki nie ma przerw i prawie go nie słychać (swiece byly suche i nie okopcone). Z drugiej strony nie wiem do jakiego przebiegu mozna bez stresu się nim wyprawiać w dalsze podróże. Nie chcę się rozkraczyć gdzieś na pustyni w Sudanie i wracać wielblądem. Widziałem w Libii i Algierii te samochody z gigantycznymi przebiegami ale też część już była po wymianie silnika. Może zrobimy quiz kto z was jeździ 1FZ-FE i jaki ma przebieg :?:

Awatar użytkownika
prl
Posty: 10
Rejestracja: 04 sty 2012, 10:50
Auto: jeszcze bez
Kontakt:

Re: 1FZ wymiana?

Post autor: prl »

Oczywiście że nie robili. ale czy doświadczenie zdobyte na silnikach renault i fiata jest nic nie warte? czy zjawiska z tych silników nie maja szansy powtórzyć się w silniku toyoty?
Ale jak ktoś już wcześniej napisał:
1 autor wątku nie napisał że eksploatuje auto od nowości wiec zakłada się że:->
2 nie wiadomo czy 400 tys km na liczniku to na prawdę 400 tyś km
3 nie wiadomo czy silnik był eksploatowany z głową i na czas serwisowany. Nawet 1FZ-FE w rękach osoby, delikatnie mówiąc nie szanującej samochodu (wiadomo o co chodzi), może uklęknąć. Poza tym napisałem, że najpierw konieczna jest diagnostyka a dopiero później wybór sposobu leczenia.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8423
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: 1FZ wymiana?

Post autor: Rokfor32 »

Auto trza po prostu fachowym okiem obejrzeć. Inaczej dymi silnik jeżeli olej leci przez uszczelniacze zaworowe, inaczej jeżeli przez pierścienie tłokowe.

I - szczerze mówiąc, bardziej bym obstawiał pierścienie niż uszczelniacze - ale tak czy siak głowicę trza zdjąć.

Kraku65
Posty: 19
Rejestracja: 30 lip 2010, 17:52
Auto: FZJ80-LX450
HZJ 105
Kontakt:

Re: 1FZ wymiana?

Post autor: Kraku65 »

Tak zrobię, poproszę chłopaków o pomierzenie ciśnienia na cylindrach i sie zobaczy. Co do samochodu to nie miałem go od nowości. Samochód przyjechał z Kanady a ja kupiłem go od drugiego właściciela który miał go przypietego do małej lodzi wedkarskiej a na pojeździe stał merc ML więc raczej zakładam ze licznik nie był kręcony bo kupowałem go ze stanem ok 300 tys. km a sprzedający miał totalny zlew na to czy ktoś go kupi. Samochód dostawał w d... ale na zasadzie długich tras, pustyni, wydm i hamad, stepow etc. Praktycznie nie był topiony w błocie. Nie wiem jak to sie przekłada na stan motoru ale zagrzalem go morze ze trzy razy ale nie przekroczylem skali :mrgreen: Na IH8MUD jest pełno opisów remontów które goście w stanach robią w garażu więc chyba nie może to być takie trudne, skoro można to zrobić w silniku od koparki to czemu nie w toyocie :roll: ?

Awatar użytkownika
prl
Posty: 10
Rejestracja: 04 sty 2012, 10:50
Auto: jeszcze bez
Kontakt:

Re: 1FZ wymiana?

Post autor: prl »

Kraku65 pisze:T Na IH8MUD jest pełno opisów remontów które goście w stanach robią w garażu więc chyba nie może to być takie trudne, skoro można to zrobić w silniku od koparki to czemu nie w toyocie :roll: ?
oczywiście, że można wiele zrobić w garażu przy domu. praktyki typu wymiana rozrządu lub montaż instalacji LPG pod akademikiem osobiście zdarzyły mi się kilka razy. to tylko kwestia determinacji. i odwagi :D . czasem doskwiera brak pneumatyki albo podnośnika. a i tak podejrzewam, że musisz poprosić o pomoc ślusarza np. żeby splanował głowicę.

pomierz kompresję i daj znać co wyszło.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8423
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: 1FZ wymiana?

Post autor: Rokfor32 »

To nie jest trudne - ale nawet ja (a znam się niechwalący trochę na toytoyach) taką robotę zaczynam od ... zaopatrzenia się w manual serwisowy. Sa serwisy, gdzie można ściągnąć skany fabrycznych serwisówek, koszt jakieś 15 - 30$ w przypadku "archiwalnych". Toyota udostępnia też własną stronę dla serwisantów, ale płatna jest słono i dostęp tylko on line. Ale jest to mega fajnie poukładane.

Serwisówka potrzebna jest głównie do prawidłowej weryfikacji elementów, i prawidłowego poskładania potem (kolejność i momenty dokręcania.

Awatar użytkownika
kpeugeot
Klubowicz
Posty: 2515
Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991
Kontakt:

Re: 1FZ wymiana?

Post autor: kpeugeot »

to ja ci odpowiem

masz blisko do Rokfora podjedź do niego niech obejrzy pomaca - ma chłop doświadczenie więc ci powie co o tym myśli

ODPOWIEDZ