Strona 1 z 5

Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

: 11 mar 2010, 20:09
autor: Emu
No to doczekałem się w końcu porządnego kawałka stali z tyłu :D. Ten post dedykuje właścicielowi znanego i popularnego na Wielkopolsce serwisu 4x4, który stwierdził "że tego się nie da zrobić" bo "koło zapasowe na jednym ramieniu załamie się pod wpływem ciężaru samego koła lub tym bardziej gdy ktoś na nim usiądzie". Otóż wożę tę całą konstrukcję od 2 tygodni i nie dość że nie drga podczas jazdy to jeszcze regularnie wieszam się na ramieniu koła i używam go do wchodzenia na dach.

Praktyczną rzeczą, którą polecam jest zrobienie sobie dodatkowego, zdejmowalnego ramienia na kanistry - najlepiej na 2 lub 3 - bardzo wygodne na stacjach benzynowych.

Zderzak został wykonany w firmie p. Roberta Rozwoda w woj. lubelskim, na podst. własnego projektu, zainspirowanego tym co znalazłem w necie. W ramach polecania sobie dobrych fachowców na forum, chciałem napisać tu że tak profesjonalnego metalurga jak p. Robert jeszcze nie poznałem. Facet przede wszystkim jest kreatywny, wie dużo o materiałach, zna całą masę patentów, przy tym niesamowicie oddany klientowi i skromny. Wykonanie tego zderzaka jest takie że mucha nie siada. Co drugi dzień miałem na skrzynce mailowej fotorelacje z postępu prac ! Koszt przedsięwzięcia z malowaniem proszkowym to ok. 2-3 k PLN w zależności od skomplikowania projektu, więc ceny do przełknięcia i b. konkurencyjne. Robi też inne szpeje do offroadu i nie tylko, np. odlewy elementów karoserii z karbonu, kewlaru do samochodów sportowych itd.
Ponieważ mnie o to poprosił podaje telefon: 600292167 - Robert Rozwód.
Oby więcej takich fachowców.

Wybaczcie brudne auto, ale co tam - jak się chwalić to się chwalić:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

: 11 mar 2010, 20:16
autor: Cobra
Z jakiej grubości stali zderzak?? Na ile śrub zamontowany do ramy??

Jaki czas był zrobienia tego zderzaka??

Re: Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

: 11 mar 2010, 20:28
autor: Emu
Po 5 śrub z każdej strony (3 z boku, 2 przyśrodkowo), czyli w sumie 10. Blacha zależy: mocowania szekli 6mm, obudowa bok i środek 3mm, elementy na dole 4 mm. Sam zderzak zajął mu ok 10 dni, bo czasochłonne było zbudowanie miejsca i wsadzenie po bokach halogenów. Prostsza konstrukcja podejrzewam <7 dni.

Re: Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

: 11 mar 2010, 20:56
autor: kylon
Bardzo ładnie wykonany :!: Z tym ramieniem to może być tak jak ktoś wspominał. Na tarkach koło dostaje drgań i bardzo pracuje. Przypadków zgubienia mocowania koła jest na prawdę dużo. Nie trzeba daleko szukać bo stoi u mnie setka, która właśnie zgubiła takie koło wraz z mocowaniem o dziwo w mieście. Trzpień mocowania ścięło jak nożem.

Fajnie wyglądają te czerwone szekle. Ja bym się jeszcze pokusił o większy odstęp od nadkola bo buda w stosunku do ramy pracuje.

Czy jedynym zapięciem jest widoczny trzpień przy ośce obrotu :?:

Re: Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

: 11 mar 2010, 21:08
autor: Cobra
Te białe lampki masz podłączone do wstecznego??

Ogólnie fajnie wygląda...

Kylon ma rację co do bliskości zderzaka co do nadwozia... Większa przerwa by się przydała. Jeśli komuś przerwa przeszkadza zawsze można zastosować jakąś uszczelkę.

Re: Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

: 11 mar 2010, 21:11
autor: Emu
kylon pisze:Czy jedynym zapięciem jest widoczny trzpień przy ośce obrotu :?:
Tak i to w zupełności wystarczy. Trzpień przyciska do dołu sprężyna, dodatkowo trzpień blokuje ramię w pozycji otwartej. Tam są też gumowe odboje (to one amortyzują drgania). Jeździłem już na tarce, obserwowałem koło - nawet nie drgnie. Oczywiście to się wszystko z czasem rozejdzie, ale nie ma opcji żeby ramię się samo otworzyło.

Białe lampki załączane niezależnym przyciskiem.

Re: Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

: 11 mar 2010, 21:15
autor: slawek
Bardzo fajny zderzak.
Mam pytanie dot. haka holowniczego - jest elementem zderzaka czy pozostawiłeś hak standardowy? Da sie go łatwo zdemontować np. do jazdy w terenie?
Ten trzpień zabezpieczający też wydaje mi się nie wystarczający - ale może się mylę ;-)

Re: Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

: 11 mar 2010, 21:23
autor: Emu
slawek pisze:Mam pytanie dot. haka holowniczego - jest elementem zderzaka czy pozostawiłeś hak standardowy? Da sie go łatwo zdemontować np. do jazdy w terenie?
Zostawiłem demontowalny hak standardowy, jest mocowany na 2 śrubach. Dodatkowo Robert zmotał mi drugi dłuższy i wygięty hak dodatkowy, na którym umieszczam bagażnik rowerowy Thula. Na standardowy by nie wszedł, bo przeszkadza koło zapasowe.

Re: Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

: 11 mar 2010, 22:22
autor: kylon
Nie będę się wymandrzał ale najpierw zrobi się z otworu fasolka albo wybije się kołek. Zależy co jest z jakiego materiału zrobione. Potem kołek się zetnie i ramie poleci do tyłu. Na koło działają dosyć spore siły czyli cała ośka musi je wytrzymać.
Zwróć uwagę, że każde mocowanie koła (takie fabryczne) jest oparte na grubej łożyskowanej ośce (dwa łożyska stożkowe). Ośka ma średnicę zazwyczaj powyżej 20 mm. Przechodzi przez całą wysokość zderzaka. Ramię oparte jest w dwóch płaszczyznach i dodatkowo przyciśnięte zamkiem dla kolejnego punktu zamocowania.

W Twoim przypadku cały czas dodatkowo ośka pracuje na wyginanie w dół i na każdym wyboju koło chce ją wyłamać- nie ma podparcia. Materiał się robi plastyczny w wyniku pracy a nie od razu się źle dzieje. Weź drut i zauważ że z każdym przegięciem łatwiej się poddaje. Tak też jest z taką ośką.

Na Kozackich koledze urwało się koło i poleciało w pole. Miejscowi nie chcieli go wydać. Skończyło się na 150 dolarach.

Re: Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

: 11 mar 2010, 22:46
autor: Emu
No tak jak napisałeś wiele zależy od użytych materiałów i jakości wykonania, reszta to już siły bezwładności. Dzięki za wskazówki co do możliwego rozwoju wydarzeń, będę obserwował, jak powstaną jakieś luzy to pewno zauważę drgania. Nic na szczęście nie dzieje się od razu, przynajmniej w aucie użytkowanym wyprawowo.

Re: Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

: 11 mar 2010, 22:51
autor: kylon
Wytrzymałość stali zależy od zawartości w niej węgla. Taki tam wykres żelazo ferryt, perlit i cementyt - czyli popularne zajączki. Im twardsza stal tym trudniej obrabialna i spawalna zwłaszcza ze stalą miękką.

Re: Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

: 12 mar 2010, 14:05
autor: jjb
kylon pisze:Nie będę się wymandrzał ale najpierw zrobi się z otworu fasolka albo wybije się kołek.
ja bym dodał jakiś element ktory po zamknięciu łączy ze sobą i sciąga do siebie oba "skrzydła bramy". No i obowiązkowo niezależne mocowanie ramion do zderzaka linkami stalowymi - pół biedy jak koło, czy kanistry polecą w pole, moźe być gorszy scenariusz .... :-(

pozdrawiam

jjb

Re: Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

: 12 mar 2010, 18:16
autor: twardy
Zderzak ładny jednak również uważam że będzie problem ze sworzniami. Siedząc za kierownicą nie jesteś w stanie zobaczyć drgań przy ciasnym pasowaniu, a są na pewno bo elementy nie mają podparcia w pionie w pozycji zamkniętej.

mam jeszcze dwa pytania:
- czy da się korzystać z otworów do hi-lifta? mam wrażenie że przeszkadzają ramiona.
- uchwyty na szekle są spawane czołowo? nie widziałem pod spodem miejsca rozkładu sił

Re: Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

: 12 mar 2010, 20:50
autor: Pyrka
Firma, która ufundowała zderzak do 80-ki na Camp-a, stanowczo nie zgodziła się na dodatkowe ramiona pozwalające na montaż koła zapasowego czy kanistrów. Dowiedziałem się od właściciela, że przeliczali to przed laty szczegółowo, wykonując pierwszy zderzak i nie robią tego nawet wtedy, jak klient się upiera - właśnie z powodów, o których piszą Kylon i Twardy.

Re: Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

: 12 mar 2010, 22:25
autor: Emu
.... i ta sama firma ogólnie poleca kupować Nissany ...
Polecam wejść na IH8MUD i popatrzeć jak jezdza inni - 90% kół na ramionach i nikt nie narzeka. Natomiast w teorii i z obliczeń może wychodzić coś zupełnie innego.