Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

Moderator: luk4s7

Vacky
Posty: 181
Rejestracja: 05 gru 2008, 20:52
Auto: FJ Cruiser '07
Rav4 '98
TransAM '74
Kontakt:

Re: Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

Post autor: Vacky »

ooo no tak no tak

smialem sie dzisiaj z Gorsem i Bekonem z tego i wspominalem Twoja chinska wyciagarke ktora nieraz wyciagnela mnie z tarapatow!!!!

a wiec uwaga - ORYGINALNY, JEDYNY i NAJLEPSZY WARN 9,5 XP
1. 1 tydzien - awaria pilota - wymiana na gwarancji
2. 6 tydzien - silnik stanal - wymiana na gwarancji
3. ok 4 miesiaca - awaria pilota ;) - wymiana na gwarancji
4. ok 8 miesiaca - silnik kaput, wygieta rolka spinajaca 2 czesci wyciagarki, uszkodzone mocowania - 800zl + silnik na gwarancji

hehe - fajnie ze sa 2 lata gwarancji :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

pozniej poleci chinol!! :wink:

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18032
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

Post autor: kylon »

To ja mam propozycję zamieńcie się wyciągarkami i wtedy zróbmy listę :mrgreen: Vacek powinien być testerem fabrycznym wszystkiego. A koło mu się urwało - dziś widziałem będąc w tej samej wspomnianej wcześniej loży szyderców :wink: . A dopchnięcie kolanem jakoś do mnie nie przemawia :wink:. Takie trochę dorabianie teorii na siłę do tego co jest.
Ogólnie pojęcie techniczne jakieś tam mam, a i studia takie jakieś w temacie ogarnąłem.
4 lata Polibuda SiMR i całość Polibuda WIP :mrgreen: - od tamtej pory nienawidzę macierzy i automatyki (mechanizmów krzywkowych) :mrgreen:

Vacky
Posty: 181
Rejestracja: 05 gru 2008, 20:52
Auto: FJ Cruiser '07
Rav4 '98
TransAM '74
Kontakt:

Re: Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

Post autor: Vacky »

czy chcesz powiedziec ze chinczyk Emu padnie u mnie zanim go podlacze? :? :mrgreen: :mrgreen:

to powiedz czemu przez tyle lat nikt nie wymyslil nic w celu uszczelnienia wyciagarki, za wyjatkiem podlaczenia rurka kompresora (co prawde mowiac jest lekko naciagane)???
radza fachowcy zeby po moczeniu rozwinac i zwinac line coby odparowalo ale i tak woda zostaje a silnik staje

Gors mowil ze mu w rocznej 120stce wylali w serwisie szklanke wody z zepsutego alternatora :?: :?: :?:

czy sa jakies : alternatory, rozruszniki, wyciagarki - heavyduty? wodoszczelene badz odporne?

Emu
Posty: 644
Rejestracja: 16 paź 2008, 23:18

Re: Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

Post autor: Emu »

Wnoszę o ustanowienie Vacka oficjalnym kierowcą testowym TLC. Ponieważ jeżeli jest coś czego Vacek nie rozwali lub nie zepsuje - to jest to niezniszczalne. :twisted:

Awatar użytkownika
lucjan
Posty: 605
Rejestracja: 28 cze 2009, 23:48
Auto: HDJ100
Kontakt:

Re: Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

Post autor: lucjan »

Pyrka pisze:[...] Znalazłem kilka fotek z mocowaniami nie tylko w 80, które mogą stanowić uzupełnienie dyskusji.
Obrazek

to co wrzucił @pyrka to m.in. zderzak slee
świetny bardzo i chętnie bym sobie taki sprawił
tylko nie dość, że za wielką wodą, to jeszcze wiela kosztuje (baza 1350 $ + mocowanie koła 645 $ + drabinka 445 $)
ale jest :twisted:
ktoś potrafi przeliczyć ile wyjdzie z celnymi opłatami ???
załączam link http://www.sleeoffroad.com/products/bum ... series.htm
Ostatnio zmieniony 09 cze 2012, 22:56 przez Remiołek, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Poprawiłem cytowanie.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18032
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

Post autor: kylon »

Ja Ci mogę przeliczyć tylko podaj koszty przesyłki

Emu
Posty: 644
Rejestracja: 16 paź 2008, 23:18

Re: Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

Post autor: Emu »

Lepiej weź projekt i zleć to w Polsce. Wyjdzie 2-3 razy taniej.

Awatar użytkownika
LEX
Posty: 1582
Rejestracja: 23 wrz 2007, 22:01
Auto: Lexus LX450
Kontakt:

Re: Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

Post autor: LEX »

Sumujesz koszt zderzaka i koszt wysyłki... sumka rośnie
Dodajesz do tego chyba jakieś 4% cła... sumka rośnie
Dodajesz do tego 22%VAT... sumka rośnie...

No i już... Witamy w PL

Awatar użytkownika
lucjan
Posty: 605
Rejestracja: 28 cze 2009, 23:48
Auto: HDJ100
Kontakt:

Re: Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

Post autor: lucjan »

@lex, masz rację
@kylon, niestety nie podają ceny wysyłki (pewnie uzależniona od wagi) tyko wskazują,że regularnie korzystają z UPS'a
trochę off'topem pojadę, ale co tam
jak sprowadziłem trochę motocyklowych gratów do triumph'a (bo w Polsce jeszcze ich nie było), a potem już były, to szok przeżyłem
pomijając już że walczyłem w urzędzie pocztowym przy dolince, to gdybym był cierpliwy, odczekał i kupił w kraju, to jeszcze w koszty firmy bym wrzucił i jeszcze dobrze na tym wyszedł zamiast płacić cło i nie mieć możliwości odliczeń podatkowych

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18032
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

Post autor: kylon »

Jednym słowem nie opłaci się :wink:

Emu
Posty: 644
Rejestracja: 16 paź 2008, 23:18

Re: Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

Post autor: Emu »

lucjan coś ci podpowiem. Trzeba paczkę od Slee zapakować w polonez parcel (0.65$ za kg), wysłać do PL jako "rzeczy używane", oznaczyć wartość do 35 $. W paczce nie może być faktur. Jeszcze się nie zawiodłem. Ale i tak taniej będzie jak zlecisz taki sam zderzak w PL. Przecież konstrukcja zderzaka jest prosta jak cep, wystarczy dobry blacharz, choćby ten co zrobił mój zderzak. Wysyłka UPSem to byłby koszt kilkuset dolców i każda duża paczka jest otwierana na Okęciu.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18032
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

Post autor: kylon »

I zapomnij o jakimkolwiek ubezpieczeniu takiego patentu. Różnie w życiu bywa. Nich zaginie, zostanie zniszczona, a patent z wartością 35 dolków zamienia się zwrot 35 dolków, a nie rzeczywisty zwrot wartości ponad 1500 dolków :wink: . Całe życie można kombinować tylko jak mamy pecha to zazwyczaj w najmniej oczekiwanym momencie. Jeszcze też nakłoń sprzedawcę aby poszedł na taki układ - wielu z nich nie chce.

Awatar użytkownika
lucjan
Posty: 605
Rejestracja: 28 cze 2009, 23:48
Auto: HDJ100
Kontakt:

Re: Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

Post autor: lucjan »

nie, nie
@kylon, nie zamierzam
nigdy żadnych giftów czy zaniżania wartości nie robiłem
BTW wystarczy pogooglować "polonez parcel" i można sobie poczytać opinie

Emu
Posty: 644
Rejestracja: 16 paź 2008, 23:18

Re: Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

Post autor: Emu »

Cały mój szpej, który mam na aucie, włącznie z samym autem przyszedł do mnie paczką (tu kontener:)). Od 3 lat robię zakupy w US, mniej więcej 10-15 paczek rocznie, różne towary. Nigdy mi nic nie zginęło. Kiedyś też mieszkałem tam parę lat i miałem krótki epizod pracy w agencji polonez parcel, w sumie przez moje ręce przeszło kilkaset paczek - nigdy nic nie zginęło. Największą wysłana przeze mnie paczką był rozłożony na kawałki motor, najbardziej dziwną: 10 kg krowich jelit :) !, poszło do jakiejś masarni w Łomży.
Moje ostatnie zakupy zrobiłem przez z kolei przez USPS, wpisałem "used electric fixtures". Tu możliwy jest tracking, dystrybucja w Polsce przez pocztex. Przykładowe ceny za granicą: syntetyk 30m 11mm: 700PLN, snorkel 600PLN, para najlepszych ksenonów Helli: 1550PLN.
Natomiast jedyne co mi kiedyś zginęło to kilkukrotnie zakupy przez allegro.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18032
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Stalowy tylny zderzak - się chwalę a co

Post autor: kylon »

Jedna moja paczka z USA błąkała się 3 miesiące na szczęście ubezpieczona więc zero stresu. Znalazła się i ma do mnie dotrzeć jutro. Paczki krajowe giną często. Największą ilość reklamacji ma Poczta Polska. W zeszłym roku wypłacili 6 mln złotych odszkodowań. Dla kogoś prywatnego nie ma to znaczenia ale np ja wszystko sprzedaje na fakturę. Mało kto bierze paragon na taki szpej.
Jest takie powiedzenie - sto razy się uda a sto pierwszy nie :wink:

ODPOWIEDZ