Jeśli chodzi o J8 to rama zazwyczaj jest w dobrym stanie. To chyba ostatni model, którym rama tak nie gniła jak w młodszych modelach a zwłaszcza Prado. Natomiast jest dużo gorzej z nadwoziem. Miejsca newlargiczne to tylne błotniki w dolnej części, wewnętrzne nadkola tylne, przednie błotniki zwłaszcza pod poszerzeniami no i oczywiście progi.
J8 - rdza ramy i nadwozia.
Moderator: luk4s7
Re: J8 - rdza ramy i nadwozia.
Dodalbym jeszcze tylną klapę górną, ramka szyby zaraz nad wycieraczką
Wysłane z mojego 2211133G przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego 2211133G przy użyciu Tapatalka
Re: J8 - rdza ramy i nadwozia.
To oczywiście tylko zdjęć adekwatnych brak.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8438
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: J8 - rdza ramy i nadwozia.
Rama J8 to ogólnie jakiś ewenement. Bardzo powoli koroduje, a dodatkowo, koroduje w sposób "specyficzny". Czyli jako nalot rdzy, a nie od razu korozja na wylot.
Ciężko to opisać (a tez niestety nie mam zdjęć) - ale to nie szło rocznikiem. Miałem u siebie równolegle (w pokrzywach) ramę z J8 i z J7 oraz 4R mk2. czyli rocznikowo bardzo podobnie. Ta z J8 pokrywała się jedynie nalotem (tam gdzie nie było lakieru wcale). Taki nalot, jak na szynach kolejowych. Nic poważnego, po kilku latach "w pokrzywach". Generalnie, poza tym nalotem, po 20 latach ta ramia mila zerowe uszkodzenia korozyjne.
Natomiast równolegle (całkiem obok) trzymana rama z 4R - po kilku latach zaczynała włazić bardzo nieładna korozja warstwowa (a miałem ładną ramę z angola). Samo leżakowanie pod chmurką bardzo szybko ja degradowało.
Te z J7 - to jakościowo coś pomiędzy ta z 4R mk2 - a tą z J8.
Ewidentnie dla J8 był zastosowany jakiś inny materiał, z dodatkami przeciwkorozyjnymi. Acz - widziałem tez ramy z J8 potraktowane solanką. I wtedy już tak fajnie nie było, niestety.
Ciężko to opisać (a tez niestety nie mam zdjęć) - ale to nie szło rocznikiem. Miałem u siebie równolegle (w pokrzywach) ramę z J8 i z J7 oraz 4R mk2. czyli rocznikowo bardzo podobnie. Ta z J8 pokrywała się jedynie nalotem (tam gdzie nie było lakieru wcale). Taki nalot, jak na szynach kolejowych. Nic poważnego, po kilku latach "w pokrzywach". Generalnie, poza tym nalotem, po 20 latach ta ramia mila zerowe uszkodzenia korozyjne.
Natomiast równolegle (całkiem obok) trzymana rama z 4R - po kilku latach zaczynała włazić bardzo nieładna korozja warstwowa (a miałem ładną ramę z angola). Samo leżakowanie pod chmurką bardzo szybko ja degradowało.
Te z J7 - to jakościowo coś pomiędzy ta z 4R mk2 - a tą z J8.
Ewidentnie dla J8 był zastosowany jakiś inny materiał, z dodatkami przeciwkorozyjnymi. Acz - widziałem tez ramy z J8 potraktowane solanką. I wtedy już tak fajnie nie było, niestety.
Re: J8 - rdza ramy i nadwozia.
Tak. Ram do J8 zrobiliśmy duuużo. Żadna nie była spawana. Tylko w jednej naprawiana była tylna belka ale w wyniku uderzenia
Re: J8 - rdza ramy i nadwozia.
Może zdjęcia mojej ramy posłużą jako przykład . Dodać należy że ten stan udało się osiągnąć po trzymaniu auta w krzakach przez 6 lat w parszywym klimacie północnej Anglii . Spód wyglądał jak widać natomiast zaskakująco dobrze wyglądała buda jak by 80 stała w ciepłym suchym garażu .
Wysłane z mojego SM-S918B przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-S918B przy użyciu Tapatalka
Re: J8 - rdza ramy i nadwozia.
Rama w TLC 80 jest faktycznie z dobrego materiału, ale buda niestety już nie. Ktoś pisał o ramce szyby czołowej....piszesz i masz.. Pod nogami sucho, bo wszystkie dywaniki 20 lat temu zostały usunięte z auta i podłoga jako jedyna w tym aucie jest w stanie dobrym.. https://zapodaj.net/plik-wVTJ39s7AG