HDJ 80 nie gaśnie i nie pracuje na wszystkich cylindrach

[Pavulon]

Błagam o pomoc.
Mam toyotę od czerwca a od sierpnia walczę z awarią, ale od początku:

Wracając z Czech bez żadnego ostrzeżenia, toyota zaczęła nierówno pracować, tak jakby nie na wszystkich cylindrach, więc zjechałem na pobocze i chciałem zgasić samochód, ale po przekręceniu kluczyka silnik zaczął pracować znacznie gorzej, natomiast nie miał w planie zgasnąć. Do domu wróciłem już na lawecie i tu zaczyna się zabawa:

- Zacząłem od regulacji zaworów (były do ustawienia, ale po ich ustawieniu nie było zmian )
- później wtryski (oddałem do regeneracji nie było poprawy)
- Wymieniłem filtr paliwa (nic)
- wyjąłem pompę wtryskową, nawet trzy razy, wymieniona fala, rolki, sprężyny, sprawdzona pompa wstępna, drożne przewody wtryskowe.
- pompa była też połączona bez pompki, czyli ropa była lana prosto do pompy wtryskowej

Efekt jest taki, że nic się nie zmieniło samochód działa tak jak na początku, kupiłbym drugą pompę wtryskową, ale nie wiem czy moja jest uszkodzona, zwłaszcza że pompiarz twierdzi że przy parametrach mojej pompy powinno być w porządku.

Silnik pracuje tylko na 1 i 5 cylindrze i nadal nie gaśnie.

Proszę o pomoc, może ktoś ma jakiś pomysł.

[Rokfor32]

Brak gaśnięcia to np. przeciek oleju z turbiny. Ale przy normalnej pracy nie powinien przebierać.

Możesz jeszcze na próbę wymienić zawór gaszący - miałem je za nieśmiertelne - ale z pół roku temu trafiło się ze padł - i właśnie w J8. Awaryjnie został wyjęty rdzeń z tego zaworu - auto oczywiście nie gasło, ale pracowało normalnie i wróciło o własnych siłach z UA

Wyjmując rdzeń z tego elektrozaworu sprawdzisz - czy to on robi problem.Jak tak - to wstaw dowolny inny z pompy rozdzielaczowej.

[Pavulon]

zawór też był przeglądany i na wszelki, wymieniona membrana, poza tym nie skupiał bym się na jednym objawie, podejrzewam że oba mają jedną przyczynę. Najgorsze że oba mogłyby być spowodowane wadliwą pompa, ale pompiarz twierdzi, że pompa nie jest rewelacyjna, ale powinna działać na tyle by otwierać wtryski i widziałem na sucho, że pompa otwiera wtryski.
Dziwne jest też to, że jak luzuje działający wtrysk na samochodzie to pojawia się ciśnienie na innym.

[Rokfor32]

Tak nie ma prawa - fizycznie po prostu, ze względu na konstrukcję pompy. Raczej złudzenie, ze względu na bardzo krótkie czasy działania układu. powrót tłoczka jest realizowany jedynie sprężynami - nie sa w stanie wytworzyć ciśnienia otwarcia wtryskiwacza.

Masz dwie opcje - albo pompiarz coś przeoczył - i jednak pompa jest uwalona - albo temat jest poza pompą.

Tak dla porównania - się mi zdarzyło jednym razem przy składaniu pompy pomylić ustawienie sekcji względem wałka napedowego - czyli obrócić o 180st. oczywista - po ustawieniu rozrządu na znakach - silnik nie miał prawa pracować. Teoretycznie

Bo praktycznie - i owszem, odpalał kiepsko, ale potrafił odpalić, i wolne nawet utrzymywał. Niestety - próba dodania gazu dawała dźwięk jakby się silnik miał rozpaść

Wniosek - klekot odpali - jeżeli się mu zapoda olej na tloki w wystarczającej ilości - i nie za dużo. Metodą dowolną, i w dowolnej fazie - byle był jak się powietrze spręży
Gitara (rozrząd zębaty) się aby nie upierdzieliła? w 1KZ-T już takowy przypadek miałem

[Pavulon]

Tak nie ma prawa - fizycznie po prostu, ze względu na konstrukcję pompy. Raczej złudzenie, ze względu na bardzo krótkie czasy działania układu. powrót tłoczka jest realizowany jedynie sprężynami - nie sa w stanie wytworzyć ciśnienia otwarcia wtryskiwacza.[/]quote]

W imadle widać jak każdy wtrysk rozpyla chmurę, a kręciłem pompą, zwykłym kluczem. Na samochodzie nie widzę wtrysków, ale jak luzuje działający wtrysk to, na innym nie działającym, ale też luźnym widać wyraźny wzrost ciśnienia (jak działający wtrysk jest szczelny to z niedziałającego kapie ropa, ale jak się ten działający rozszczelni to z niedziałającego zamiast kapać strzela ropa(tryska)

Gitara (rozrząd zębaty) się aby nie upierdzieliła? w 1KZ-T już takowy przypadek miałem

U mnie rozrząd jest na pasie, i wszystko było ustawiane zgodnie ze znakami, a wszystkie poszczególne elementy ok, wałek rozrządu jest spięty pasem z pompą, a pompa z wałem napędowym na trybach, ale tam wolał bym już nie zaglądać.

[Rokfor32]

Pisałem właśnie o tych "trybach". Zdarza się uwalenie panewki koła pośredniego.

Co do reszty - nie rozpoznaję takich objawów. Musiał bym sam na żywo to zobaczyć.

[Pavulon]

Gdyby przestawily sie zęby, to nie dalo by sie ustawic walu i pompy na znaku.

[Rokfor32]

Zgadza się, a w dodatku zawory się by spotkały z tłokami.

Ale jak się zatrze ta wspomniana panewka - to rozrząd zaczyna latać, i kąt wtrysku wychodzi przypadkowo, z rozrzutem powiedzmy 15 stopni. Dziwacznie wtedy silnik sie zachowuje.

Diagnozuje się to akurat łatwo - po zdjęciu paska rozrządu trzeba złapać za koło od pompy - i sprawdzić czy ma luz kątowy. Ma być ledwo wyczuwalny, bo ten silnik nie ma kasatorów luzu miedzyzębnego, więc zawsze jakiś będzie - ale ma być malutki.

Silnik w którym się z tym kiedyś spotkałem miał luz na poziomie jednego ząbka paska rozrządu.

[Pavulon]

ok sprawdzę to, bez problemu bo na razie wszystko mam zdjęte, a pompa jest jeszcze sprawdzana przez drugiego magika.
Na razie wszystko najlepiej by pasowało do pompy, ale dziwne że po takim serwisie nie zmieniło się absolutnie nic, dalej te same objawy, nie pali na wszystkich i nie gaśnie.

Dzięki Rokfor, pewnie po Wszystkich Świętych będę dalej grzebał, więc jak masz jeszcze jakieś pomysły, to bardzo chętnie to zweryfikuję. Bujam się pod maską już dwa miechy i chciałbym jakiś efektów a na razie raczej marnie.

Jeśli tym razem po włożeniu pompy nie będzie dobrze, to bardzo intensywnie pomyślę o zakupie używki, tylko są okrutnie drogie i jeśli miało by to nie pomóc, to wolał bym jej nie kupować

[Rokfor32]

Z inna pompą faktycznie słabo w używce, i nie tylko cena i dostepność - ale również ich stopień zużycia.

Ale możesz tez popytać w serwisach bosha o samą część tłoczącą - tez nie tanio - ale przynajmniej nówka, a mając nową sekcje tłoczącą (i najlepiej nowa falę - w tym typie sie niestety zużywa ze względu na wysokie ciśnienia wtrysku) pompa nie ma prawa nie działać - pozostałe elementy są współzamienne z innymi pompami rotacyjnymi - czy to taką z patrola 2,8, czy nawet z dowolną z czterocylindrowego silnika.

[Pavulon]

Pompa jest denso, fala okolo 2000zl rolki okolo 500zl, glowica niedostępna, nowa pompa 7000euro. Toyka jest dość droga w serwisie mozna powiedzieć chora. Uzywka faktycznie może byc taka jak i moja , dlatego na razie walcze ze swoja.

[proto]

Pavulon, a skąd ty jesteś? Gdzie te pompy wozisz? Jaki masz silnik 12v czy 24v?
Głowiczka do takiej pompy jest jak najbardziej dostępna , a może nawet znalazła by się pompa do podmianki z twoją do sprawdzenia...

[Pavulon]

Jestem z łodzi, silnik 4.2 24 gwizdki. Ceny czesci i ich dostępność podawal mi pompiarz z Pabianic z tkackiej, a ostatnio rozbiera ja znajomy i oddajemy do sprawdzenia na stole w lodzi.
Gdyby ktoś miał pompe na sprawdzenie to flaszka go nie ominie

[Zbowid]

No i jak postępy dalej - bom się zaciekawił okrutnie?

[Pavulon]

Na razie czekam na uszczelnienie pompy, bo podobno na maszynie pojawiało się jakies lewe powietrpowietrze. Dopiero w tym tygodniu bede mial jakieś info zwrotne, ale na pewno napisze o rezultatach zmagań, nawet gdyby mial to byc opis spuszczania "Kruszyny" ze skarpy w Bełchatowie.