Problem z hamulacami i sprzęgłem

[small.dragon]

Oddałem "krówkę" do mechanika na przegląd i ten między innymi wymienił mi płyn hamulcowy. Po przejechaniu trasy 1200km zauważyłem, ze hamulec jest jakiś słabszy. Sprawdziłem wszystko i gdy pod pompuję kilka razy, hamulec twardnieje i zapala się czerwona kontrolka z wykrzyknikiem od hamulców, ale od razu pedał opada z 2cm i kontrolka gaśnie(jak przegazuję to się nie zapala) . Na rachunku widnieje, że został wlany DOT-4, seryjnie powinien być DOT-3. Pytanie moje, czy nieprawidłowy płyn mógł uszkodzić gumowe elementy instalacji hamulcowej, czy może jeszcze raz spróbować odpowietrzyć?Nie ma wycieków,hamuje w miarę, ale było lepiej.
2. Został wymieniony olej w skrzyni na 75W90 full syntetyk, biegi jakoś teraz ciężej wchodzą, zwłaszcza na 2. Nie wiem, czy też był zmieniany płyn w sprzęgle, bierze coś nisko, może zapowietrzone, a może się tarcza kończy lub jeszcze coś innego?
Proszę o poważne porady, kogoś kto to przerabiał. Autko ma przejechane 170000 4.2TD 24v, używane tylko po twardym.

[LEX]

Hamulce napewno zapowietrzone. W tym modelu trzeba się trochę nagimnastykować, żeby się powietrza pozbyć. Płyn jest OK, bo te płyny są kompatybilne wstecz, czyli do samochodu z DOT3 można wlać i DOT4 i DOT5.

CO do sprzęgła i biegów to nie wiem, bo mam automat, ale generalnie wymianą płynu nic nie można zepsuć. Może po prostu poprzednio płynu nie było albo było go mało i dlatego skrzynia tak luźno pracowała? Podaj jeszcze ile on tego płynu wlał, to będzie wiadomo czy jest dobrze...

[slawek]

Z hamulcami też tak miałem - okazuje się, że w 80-ce z ABS hamulce trzeba odpowietrzać pod ciśnieniem. Po takim odpowietrzeniu problem znikł.

Co do biegów - to mój brat miał taką przygodę w swoim aucie (80-ka)- po wymianie sprzęgła a przy okazji wymianie oleju w skrzyni biegów dwójka przestała ładnie wchodzić i skrzynia zaczęła hałasować na luzie (po wciśnięciu sprzęgła hałas znika, ale nie jest to na pewno łożysko sprzęgła!). Po obejrzeniu przez kilku fachowców wyszło na to, że po prostu skrzynia wymaga remontu (prawie 400 tys km) a wcześniej nie hałasowała bo był wlany gęstszy olej.

[small.dragon]

Hamulce rzeczywiście były lekko zapowietrzone teraz jest lepiej, ale jeszcze muszę raz spróbować.
Co do sprzęgła to po odpowietrzeniu tylko minimalnie się polepszyło. Po kilku godzinach czytania zagranicznych forum, dowiedziałem się, że mam nieodpowiedni olej 75w90 Gl-5, to znaczy niektóre oleje Gl-5 zawierają jakieś ustrojstwo które dobrze wpływa na pracę dyferencjału, ale niezbyt na pracę synchronizatorów w skrzyni. No i właśnie dokładnie mam takie objawy ciężko wchodząca 2 i lekkie blokowanie 3. Teraz pytanie ponieważ mam już trochę mix już w głowie od tych olei, to może ktoś miał doświadczenie z tymi poniżej i mi doradzi który?
W Australii np chwalą sobie Castrol VMX-M i SYNTRAX, Polska strona Castrola zaleca CASTROL SYNTRANS AT 75W90, SMS-S 75W85 GL-4 lub najlepiej TAF-X 75W90 Gl-4+.

[small.dragon]

To jak, może mi ktoś powiedzieć więcej tych olejach. Pojechałem dzisiaj do jednego mechanika i potwierdził, że miał podobne przypadki, gdy wlano nieodpowiedni olej. Wziął numery rejestracyjny, numer blachy znamionowej, zadzwonił do servisu Toyoty, gdzie powiedzieli mu, że do tego modelu był lany 75w90 mineralny. To może mi ktoś powiedzieć jaki w końcu ten olej syntetyk , czy mineralny?

[konus]

Ja do swojej minerała leję, na syntetyka to już za stare auto.

[small.dragon]

a możesz powiedzieć dokładnie jakiego?

[konus]

Shell chyba slx się to zwie.

[small.dragon]

ale to chyba do silnika, google powiedziało

[konus]

Sorry powaliło mi się, mam takiego syntetyka w skrzyni i dyfrach Shell Gear A 75W-90.

[LEX]

Olej standardu GL-5 powinien być OK. Dziwne, że są jakieś problemy. A jesteś pewien, że samochód ma 170tys.km? Nie wiem jak manuale, ale automaty wytrzymują bez problemu do 400tys.km. Oleje syntetyczne są rzadsze niż mineralne z racji swojego składu, więc może by faktycznie różnica w tym jak pracuje skrzynia, no ale chyba nie taka, że biegi nie wchodzą...

Może po prostu zbiegło się w czasie to, że skrzynia pada? Czy jesteś pierwszym właścicielem? Jeśli nie to wiesz, czy poprzednio olej był wymieniany? Czy wylałeś ze skrzyni coś co wygląda jak olej czy czarną śmierdzącą smołę...

[konus]

No i jak wymieniałeś olej czy opiłków nie było w środku?
Obejrzałeś sprzęgło, dwumas i docisk?
Wszystkie łożyska działają bez problemu?

Ja też raczej bym podejrzewał mechanikę tak jak LX450.

[small.dragon]

Ludzie zadałem proste pytanie kto używa jakiego oleju, a wy dalej o przebieg i o opiłki w skrzyni. Przeczytajcie najpierw pierwszego posta, skrzynia pracowała dobrze, wymieniłem olej i od razu zauważyłem, że biegi gorzej chodzą, to co przez noc się skrzynia sypła. Wiem już z z forum AU, US i UK , że olej który tylko ma i wyłącznie charakterystykę GL-5 nie nadaje się do skrzyń typu GL-4, a taki mi właśnie wlali. Co prawda według manuala można lać GL-4 lub GL-5, ale bardziej jest preferowany GL-4+ zawierający mniej dodatków HP, które nie korzystnie wpływają na metale kolorowe, które są używane w synchronizatorach. Jedyny teraz problem, że jeżdżę tak od miesiąca i rzeczywiście się może coś sypnąć. W piątek wymieniam na Castrol Taf-X i zobaczymy co się będzie działo.

[konus]

Jak masz zły olej to smarowanie nie jest takie jak powinno, ja myślałem że ty już tą skrzynie po wymianie oleju rozebrałeś. No bo właśnie teraz możesz mieć już coś popsute.

W każdym źródle do jakiego mam dostęp do diesla jest polecany GL-5.

[LEX]

Faktycznie problemem może być to, że nowe oleje GL-5 są po prostu zbyt śliskie i synchronizatory się nie synchronizują z powodu zbyt małego tarcia. To tak samo jak pchać smar molibdenowy do łożysk zamiast litowego.

A więc daj znać jak poszło po wymianie.