Strona 1 z 1

Luz na moście

: 16 paź 2013, 16:48
autor: muzyczka
Czy któryś z kolegów śmigających w temacie mostów udzieli mi odpowiedzi na pytanie - jaki powinien być luz na flanszy w moście tylnym oraz w przednim ?

Re: Luz na moście

: 20 paź 2013, 22:34
autor: muzyczka
anybody ... ?

Re: Luz na moście

: 23 paź 2013, 21:29
autor: EdEk
Tutaj ostatnio straszna cisza, same pytania i brak odpowiedzi :)

Ja u siebie na tylnej flanszy mam minimalny luz, a na przedniej trochę większy i też się zastanawiam czy mieści sie on w normie :mrgreen:

Re: Luz na moście

: 23 paź 2013, 21:44
autor: muzyczka
Ja ostatnio mało się swoimi furami zajmuję i z racji tego mało tu zaglądam ale nie wiedziałem, że inni też ... na rajdy4x4 trzeba uderzyć.

Z tego co się dowiedziałem w międzyczasie, to luz na flanszy powinien być ok. 0,5 cm na obrocie. Ale najpewniej to trzeba by wyjąć główkę mostu, czyli wyeliminować luz na zabierakach, przegubach i wieloklinach półosi i wtedy sprawdzić - to tak na moją logikę ...

Re: Luz na moście

: 23 paź 2013, 21:53
autor: kylon
Luz to się mierzy czujnikiem zegarowym nie na oko i obroty :mrgreen: 0.18-0.22

Re: Luz na moście

: 23 paź 2013, 22:02
autor: kylon
W sensie luzu międzyzębnego.

Re: Luz na moście

: 23 paź 2013, 22:12
autor: muzyczka
Jasne ze się mierzy czujnikiem zegarowym, ale to trochę więcej zachodu, trzeba mieć wszystko wybebeszone. Chodziło mi o pomiar luzu w terenie, mniej-więcej.

Więc, jakbyś mógł Kylon - czy potwierdzasz te 5mm ?

Re: Luz na moście

: 23 paź 2013, 22:21
autor: Rokfor32
Pół cm na krawędzi flanszy to ma przekładnia po nalocie miliona i spiłowaniu zębów do połowy ... :mrgreen:

Luz się ustala tak jak Kylon napisał - czujnik zegarowy na wieńcu. Natomiast kontrolnie sprawdza się na flanszy - ale trochę wprawy trzeba, żeby odróżnić w ten sposób luz na przekładni od luzu na mechaniźmie różnicowym i frezach półosi. Bo dla trwałości przekładni istotny jest ten pierwszy. Pozostałe dwa są drugorzędne. I faktycznie luz całościowy na poziomie 5 mm dla tylnego mostu to wynik dobry - tyle że jak nie jesteś w stanie ocenić ile z tego to sama przekładnia - to i tak jajo :wink:

ps. Luz w wartościach jak serwisówka przewiduje ustawia się dla przekładni nowej. Przy używanych - szczególnie z dużym nalotem - nie zawsze da się ustawić przekładnie w tych wartościach. Dla używanej przekładni ważniejsze jest, jak zostawia ślady współpracy na markerze, w obu kierunkach rotacji oczywiście. Ciut wprawy do tego potrzeba, więc nie polecam tej czynności do samodzielnej zabawy.

Re: Luz na moście

: 23 paź 2013, 22:25
autor: kylon
Jak pisze przedmówca. Luz i ślad można zawsze ustawić ino czasem podkładkami trzeba się bawić pod wałkiem.

Re: Luz na moście

: 23 paź 2013, 22:30
autor: Rokfor32
No ja już miałem na stole takie przekładnie, które się nie dało. Za długo jeździły źle ustawione, i się nierówno zużyły. Albo ktoś wcześniej grzebał i zapodał atak i tależ nie od pary - tego się już nie dało stwierdzić. Dawało się ustawić tylko w jednym kierunku na ślad , ale przy dowolnym luzie (i zachowaniu poprawnego śladu w jednym kierunku) w tym drugim przekładnia chodziła jak stara betoniarka ... :wink:

Re: Luz na moście

: 23 paź 2013, 22:32
autor: muzyczka
Do kogo z tym uderzyć we Wrocławiu ?

Re: Luz na moście

: 23 paź 2013, 22:33
autor: kylon
Ja jestem w tym zakresie asertywny i nie składam jeśli się nie da. Nowy ring&pinion niestety.

Re: Luz na moście

: 23 paź 2013, 22:39
autor: Rokfor32
Też tej przekładni nie poskładałem - zanabyłem wtedy używkę, z rozbitka z którego foty sugerowały że auto widywało teren na fotach może - ustawiła się za pierwszym podejściem ... :wink:

Re: Luz na moście

: 10 cze 2018, 01:10
autor: Walentinas
Jakimi momentami dokręcać poszczególne połączenia gwintowe przy składaniu przekładni?