witam kolegów forumowiczów;)
...wylukałem na allegro taką oto toyjkę: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7607005. Czy może ktoś ją oglądał? Autko stoi w Rzeszowie (drugi koniec polski) sam będę miał trudno obejrzeć. Sprowadzone z usa ostatniej jesieni, własciciel informuje ze tam auto dość długo stało nieodpalane i były w związku z tym małe problemy by ją tu rozruszać. Obecnie podobno wszystko ok. Co mi radzicie w tym przypadku...oferta godna zainteresowania??..proszę doświadczonych posiadaczy 80-tek o opinie.
pozdrawiam
czy ktoś widział, oglądał?
Moderator: luk4s7
Re: czy ktoś widział, oglądał?
Witam również.
Proszę o przywitanie się w odpowiednim miejscu. Takie mamy tu zasady. Potem pewnie z wielką chęcią inni Ci pomogą.
Nie jest to HDJ80
Proszę o przywitanie się w odpowiednim miejscu. Takie mamy tu zasady. Potem pewnie z wielką chęcią inni Ci pomogą.
Nie jest to HDJ80
Re: czy ktoś widział, oglądał?
Taka cena w sumie na styk... Ja bym negocjował. Zacznę od wad...
- rocznik w sumie stary
- silnik nie powala mocą (3FE)
- brak 3 rzędu siedzeń (pasy są, siedzeń nie ma)
- podejrzany ten tekst z odpalaniem. Mój samochód stał 2 miesiące na mrozie (grudzień-styczeń, więc bywało i -20) i po tym czasie odpalił tak jakbym go używał codziennie.
- welur (dla innych to zaleta)
- opony wyglądają na terenowe, więc chyba jednak używany w terenie (chociaż to nie ma znaczenia)
Zalety
- ładny kolor
- być może cena do negocjacji
- wygląda na kompletny w środku (oprócz siedzeń)
- przebieg realistyczny jak na ten rocznik (koniecznie patrzeć w umowę amerykańską i inne papiery).
Ogólnie do szybkiego śmigania to nie jest, ale jak chcesz mieć po prostu samochodzik w lekki teren to jest wporzo. Ja bym jednak schodził poniżej 20tys, bo widać, że samochód sprowadzony w celach zarobkowych bo się świeci jak psu jajca. W USA kupuje się te roczniki za około $2-3tys.
Oceniam tylko wizualnie, bo równie dobrze samochód może mieć rozklekotany silnik, zatartą skrzynię, spaprane dyfry itd... Tego ze zdjęć nie jestem w stanie wywnioskować pomimo tego, że przyłożyłem ręce do ekranu i mówiłem 'adin, dwa, tri'.
- rocznik w sumie stary
- silnik nie powala mocą (3FE)
- brak 3 rzędu siedzeń (pasy są, siedzeń nie ma)
- podejrzany ten tekst z odpalaniem. Mój samochód stał 2 miesiące na mrozie (grudzień-styczeń, więc bywało i -20) i po tym czasie odpalił tak jakbym go używał codziennie.
- welur (dla innych to zaleta)
- opony wyglądają na terenowe, więc chyba jednak używany w terenie (chociaż to nie ma znaczenia)
Zalety
- ładny kolor
- być może cena do negocjacji
- wygląda na kompletny w środku (oprócz siedzeń)
- przebieg realistyczny jak na ten rocznik (koniecznie patrzeć w umowę amerykańską i inne papiery).
Ogólnie do szybkiego śmigania to nie jest, ale jak chcesz mieć po prostu samochodzik w lekki teren to jest wporzo. Ja bym jednak schodził poniżej 20tys, bo widać, że samochód sprowadzony w celach zarobkowych bo się świeci jak psu jajca. W USA kupuje się te roczniki za około $2-3tys.
Oceniam tylko wizualnie, bo równie dobrze samochód może mieć rozklekotany silnik, zatartą skrzynię, spaprane dyfry itd... Tego ze zdjęć nie jestem w stanie wywnioskować pomimo tego, że przyłożyłem ręce do ekranu i mówiłem 'adin, dwa, tri'.
Re: czy ktoś widział, oglądał?
dziękuję za fachowe porady w przedmiotowym zapytaniu. Napewno pomoże mi to w podjęciu decyzji. A propos przywitania, tak wiem witamy się w innym miejscu, co niezwłocznie uczynię:). Jednak mam ten zwyczaj że, odzywając się do kogos witam się poprostu, tak zwyczajnie bez wodotrysków:). Proszę zatem o wyrozumiałość dla nowicjusza:)
P.S. Kylon czy kupię u ciebie dobry "terenowy" aku tak z marszu od ręki? Pytam bo jutro będę w wawce i bym "zaleciał":)
P.S. Kylon czy kupię u ciebie dobry "terenowy" aku tak z marszu od ręki? Pytam bo jutro będę w wawce i bym "zaleciał":)
Re: czy ktoś widział, oglądał?
taka toyka w tym roczniku z tym samym silnikiem a nawet i kolorze jest od ponad roku na allegro...cena taka sama....ale...auto było na wyprawach wiec ma w sumie sporo porobione...zawiecha , zderzak przód i tył wyciągarka , chyba nawet gaz.......więc nie jest to cudo warte wielkiej uwagi.....