Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Eibachy można zawsze załatwić

Skasowałem osobny temat więc podepnę się tu z pytaniem. Czy Sprężyny OME 876 i OME871 podejdą do LJ70 '89? Napisane, że są do RJ70 ale może...

Nie wiem jak OME ale Dobinsons przewiduje te same sprężyny do LJ/RJ. Ewentualna różnica w wadze tych silników jest znikoma więc pewnie będą dokładnie takie same bo sam układ zawieszenia jest identyczny w obu przypadkach.

witam

Pytanie do znawców tematu zawieszeń: w moim kzj-cie 70 (z 95 roku) przy szybkim pokonywaniu dużych nierówności terenu lub skokach dobijają mi koła do nadkoli (koła 33 cale). Obecnie jest zawieszenie z liftem OME (jaki lift trudno powiedzieć bo autko już z nim nabyłem i ma już kilka lat za sobą i pewnie trochę "siadło"). W jaki zestaw najlepiej zainwestować jeżeli auto ma być używane jako "pseudo rajdówka" (nie chciałbym przerabiać mocowań sprężyn i amorów i zależy mi na dużym lecz rozsądnym lifcie). Autko właśnie zostało poszeżone o 6 cm więc problem z nadkolami pewnie będzi większy.

pozdraiwam

Wojtek

Jak pseudo rajdówka to przede wszystkim coś z dobrymi amortyzatorami i nie jest to nic z zakresu tanich zawieszeń typu
Old Man Emu. Raczej warto zainwestować w amorki typu FoX, Ohlins. Niestety cena wysoka. Warto mieć na miejscu serwis bo łatwo takie zawieszenie i tak zakatować po jednej imprezie. Jak zrobię czterdziestkę to zabieram się za zawieszenie i silnik w moim KZJ-ocie. Przy twardych amortyzatorach warto wzmocnić mocowania amorków lub skonstruować całkowicie nowe. Fabryczne mocowania nie są nastawione na taka amplitudę drgań. Do tego warto pomyśleć o ograniczniku skoku zawieszenia (w przypadku ścigania się) - takie proste pasy. Amortyzator nie działa wtedy jako odbój przy maksymalnym opuszczeniu mostu napędowego w dół przy wyskoku.

gekeikan pisze:witam

Pytanie do znawców tematu zawieszeń: w moim kzj-cie 70 (z 95 roku) przy szybkim pokonywaniu dużych nierówności terenu lub skokach dobijają mi koła do nadkoli (koła 33 cale). Obecnie jest zawieszenie z liftem OME (jaki lift trudno powiedzieć bo autko już z nim nabyłem i ma już kilka lat za sobą i pewnie trochę "siadło"). W jaki zestaw najlepiej zainwestować jeżeli auto ma być używane jako "pseudo rajdówka" (nie chciałbym przerabiać mocowań sprężyn i amorów i zależy mi na dużym lecz rozsądnym lifcie). Autko właśnie zostało poszeżone o 6 cm więc problem z nadkolami pewnie będzi większy.

pozdraiwam

Wojtek

OME po jednym rajdzie dobija przy kolach 33" .... sprezyny jeszcze wytrzymuja ale amory to ... pompki do roweru
Ja zostawilem springi ale zainwestowalem w bilsteiny B6 i ... robi zajebiscie bez zadnych przerobek mocowan !
Sprawdz tez czy odbojniki sa dostosowane do wiekszego liftu bo czesto bywa ze albo ich nie ma (z tylu) albo sa za wysoko i to amory robia za odbijaki co nie jest dla nich zdrowe.
Odbojniki mozesz dobrac do orgialnych mocowan stosujac jakies z Zuka albo LR

B6 są ok ale też nie na długo. Np. Po prologu Berlin Wrocław w moim aucie się rozpadły- wszystkie cztery. Arkowi w Gelendzie też wybuchły. Do rajdów są przeznaczone zupełnie inne amortyzatory. Wymieniłem po imprezie na kolejne B6 i tył wytrzymał rok wygłupów wokół śmietnika. Przód jest do dziś ale do turystyki i nadaje się też do wymiany.

Dzięki za informację

A ma ktoś doświadczenia z Kayabami, ale tymi z wyższej półki? Mam na myśli serię MonoMax. Ma to dosyć pochlebne opinie za kałużą.

Przyszło do mnie ostatnio takie coś z za kałuży i miało właśnie taka nazwę. Zapytałem co to i dostałem potwierdzenie dobrej jakości oraz sprawdzonej pracy w wielu samochodach. Na razie jeszcze leży.

Ja proponowałbym Koni, najlepiej Raid ale Heavy-tracki tez są OK. Zaletą jest możliwość regulacji i zmainy ustawień w zależności od potrzeb. Rok temu na GER w miśku Konie sprawowały się super (Skiterowi B6 po kilku godzinach się rozleciały) a i w tym roku w Vitce Raidy tez miały co robić i się sprawdziły.

Nie ma Raidów do KZJ-ota a Trucki są do standardowej wysokości zawieszenia

Te Kayaby MonoMax mają dobrą cenę za kałużą, a ja potrzebuje do zastosowania w turystycznym 4R.

Do rajdówki to raczej skłaniam się w kierunku Foxa, ale to na razie bardzo wstępna faza, i luźne dywagacje ...

zawieszenia temat rzeka...

powiem tyle :

na codzień, lekki teren, wyprawa itd- DOBINSONS

rajdy szybkie itd. - Ohlins, King, Fox

chociaż teraz na Drezno-Wrocław naszego Ohlinsa zamęczyliśmy

Taaa...jak lubisz jak auto prowadzi się jak taczka, to Dobinsons jest wprost idealny
amortyzatory OME są bardzo dobre, ale tylko wtedy kiedy pamiętamy że to po prostu zamiennik oryginału z większym skokiem - przy jeździe szybkościowej grzeją się, a przegrzanie powoduje utratę sprawności a w extremalnych przypadkach wybuch

w opcji low-budget można pokusić się np. o dwa OME LTR na koło
można też przerobić mocowania i dobrać Konie Heavy Track RAID

inwestować w Ohlinsa nie ma chyba sensu z ekonomicznego punktu widzenia, chyba że budujemy rajdówkę z krwi i kości do cross-country