silnik 2lt

Moderator: luk4s7

SaT84
Posty: 54
Rejestracja: 23 lis 2009, 17:47
Auto: lj73

silnik 2lt

Post autor: SaT84 »

Witam kolegow .Czy mozna z silnika 2,4 zrobic 2,8 roztaczajac cylindry czy ktos z was probowal to robic . Z gory dziekuje za odpowiedz.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8335
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: silnik 2lt

Post autor: Rokfor32 »

Można kupić szort block 3L i zapodać głowicę z 2L-T - znam takie auto.

Z roztaczaniem cylindrów byłbym ostrożny - Nie mam danych na ten temat, ale wyglądają jakby miały utwardzaną powierzchnię roboczą (niesamowicie wolno się ona wyciera - za wolno jak na zwykłe żeliwo, a tulejowania nie widać). A w takim przypadku silnik po wytoczeniu nie pożyje zbyt długo.

SaT84
Posty: 54
Rejestracja: 23 lis 2009, 17:47
Auto: lj73

Re: silnik 2lt

Post autor: SaT84 »

Silniki 2,8 od toyoty byly zakladane do daihatsu .Zaden silnik z tulejami wytaczanymi w bloku nie ma utwardzanych gladzi cylindrowych.Silniki w tojotach starszego typu sa nisko obrotowe ,dlatego sa takie zywotne,ale przy takiej pojemnosci sa za slabe na tak ciezkie auto.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8335
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: silnik 2lt

Post autor: Rokfor32 »

Ne byłbym pewien co do utwardzania. Ty też, gdybyś sobie otworzył taki z przebiegiem kilku setek tysi km - mi się zdarza co jakiś czas, i praktyka pokazuje, że silniki toyotowskie, przynajmniej te z lat dziewięćdziesiątych (bez względu na typ, w benzyniakach też tak jest) z przebiegami rzędu 250 - 300 tysi km nie mają wyrobionego progu od pierścieni, a na całej gładzi cylindra są ciągle widoczne ślady po honowaniu.

Zdarzało się mi też rozebrać i robić szlif w starych moturkach - ślady po honownicy znikały tam po jakichś może 10 tysiach, a cylinder wytrzymywał ze trzydzieści, potem nie łapał się w kolejny nadwymiar, bo progi miał zbyt duże. Zdarzyły się też konstrukcje takie jak polonez - to samo co w motorkach, tyle że przy jakichś 120 - 150 tysiach km.

A w toyocie po 300 tysiach ścianki cylindrów są nadal gładkie - coś nie tak, bo z wierzchu bloku żeliwo nie jest w żaden sposób szczególne - zwyczajnie miękkie (czyli że nie ma tam jakiegoś superżeliwa odpornego na ścieranie - np sferoidalnego, bo ono jest twarde w całej objętości). A to sugeruje np. azotowanie powierzchni, albo hartowanie powierzchniowe (powłok ceramicznych jeszcze wtedy nie stosowano).

Nie ma odpowiedniego sprzętu, żeby zrobić zgład metalograficzny i zobaczyć co tam jest - ale se z ciekawości próbkę takiego cylindra pozyskam. Może się kiedy trafi dostęp do mikroskopu refleksyjnego ... :wink:

Awatar użytkownika
Cruiser
Posty: 959
Rejestracja: 29 maja 2010, 23:31
Auto: one fifty, Hilux DC 2.5
Kontakt:

Re: silnik 2lt

Post autor: Cruiser »

Jesus christ. Od tych szczegółów głowa mnie rozbolala. :shock: Nieźle dałeś czadu z terminologią. :shock:

SaT84
Posty: 54
Rejestracja: 23 lis 2009, 17:47
Auto: lj73

Re: silnik 2lt

Post autor: SaT84 »

Silnik toyoty nie jest wyzylowany dlatego ma tak duze przebiegi . 250 tys dla tojki tojak 150 dla wysoko obrotowego silnika.Taniej dla nich bylo by zalozenie suchych tulei chromowych tak jak w isuzu gdzie scianka tulei ma 0,8 mm.Jezeli rozbierales takie silniki to chyba wiesz czy maja takie same bloki.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8335
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: silnik 2lt

Post autor: Rokfor32 »

Nie rozbierałem 3L - ale wiem, że blok jest identyczny, przynajmniej na zewnątrz. Jak pisałem, znajomy ma tak zrobiony silnik - szort block z 3L, reszta bebechów z 2L-T. Tyle, że żadna rewelacja to nie jest. Subiektywnie patrząc nie widać w zasadzie żadnej różnicy (w jeździe) między nim a zwykłym 2L-T. Może na hamowni byłaby jakaś różnica, ale bez fajerwerków.

Najprawdopodobniej ze względu na turbo - wystarczy przecie drobne podkręcenie ciśnienia doładowania i te różnice się niwelują, a różnica w dostępnym momencie obrotowym na poziomie 1500 rpm (poniżej zadziałania turbiny) jest słabo wyczuwalna.

SaT84 - trudno mówić że niewyżyłowany silnik - bo sprawa dotyczy wszystkich jakie rozbierałem, benzynowych też, a te nie kręcą się zbyt powoli. Przy następnej okazji zrobię fotę - kumpel z roboty bawi się w rallycross, i ma w autku 3S-FE z cariny. Już chyba czwarty, bo jakoś słabo znoszą zdjętą blokadę obrotów i wtrysk nitro +75HP ... :mrgreen: Do tej rajdówki zakładamy zawsze silniki trudnosprzedawalne, z przebiegami na poziomie pow. 300 tysi km. Żaden nie ma problemów z pracą na 8000 rpm (gdyby miały mocne progi to niemal natychmiast porozwalałoby tłoki). Wszystkie szczezły przez wywalenie korbowodu bokiem - no ale jazda rajdowa tak ma ... :mrgreen:

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8335
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: silnik 2lt

Post autor: Rokfor32 »

A, i jeszcze jedno - najdłuższy przebieg jaki znam dla silnika 2L-T to 1,4 mln. km. Ayto poszło na złom, bo zardzewiało - silnik kręcił się nadal ... :mrgreen:

Awatar użytkownika
Kames
Posty: 2076
Rejestracja: 17 wrz 2009, 18:06
Auto: Prawdziwe ?elazo
Kontakt:

Re: silnik 2lt

Post autor: Kames »

jezeli chodzi koledze o podniesienie parametr. silnika to wystarczy zrobic pare zabieg. by autko kreciło sie naprawde poczciwie . Za pacjenta posłuzył egzemp. l70 z 89 roku nominalnie 85 konny , pozostało pewnie ze 70 pare :mrgreen: /chyba / turbina został wysłana do regeneracji -podniesiono cisnienie doładowania do 1bara zwiek. dawka paliwa oraz nowe wtryski . Cały zabieg dodał troszke bystrosci do osiołka , nie sprawdzano osiąg. na hamowni ,tak na oko ze 90-pare kucy . Koszt to około 1500 zeta


SaT84
Posty: 54
Rejestracja: 23 lis 2009, 17:47
Auto: lj73

Re: silnik 2lt

Post autor: SaT84 »

Silnik 2,8 powinien miec ponad 100 kucy a to zdecydowana roznica.Czy warto to przerabiac.A co do silnikow to jezdzilem henschlem hs 10 z 61roku silnik mial po 3 zawory na baniak palil ok 22 ,23l jak sie skonczl mial ok1,5mln km .Kolega mial nowszytyp i zrobil .,niecale 500 tys .Wszystko zalezy od eksploatacji i techniki jazdy.Wlozylem lejlanda palil 30 i kiepsko sobie radzil w terenie ,a tak wlasciwie wszystko zalezy od szczescia jak masz fata trafisz na dobry egzemplarz to go nie zedrzesz.Rok temu robilem glowice mial 31 teraz ma 21 trzeba myslec o remoncie,a koszt remontu bedzie niewiele wiekszy od uzywki ,dlatego jestem ciekawy czy warto to robic.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8335
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: silnik 2lt

Post autor: Rokfor32 »

Najprościej - zapodaj 2L-T II. Ma coś ponad 90 HP, i jest łatwo dostępny. I może być znacznie młodszy niż oryginał. Nie jestem tylko pewien całkowitej kompatybilności kolektora wydechowego (młodsza wersja ma dosyć mocno przebudowaną głowicę), i chyba najlepiej zapodać komplet razem z kolektorem i turbiną (i dopasować rurę wydechową). Szpej typu alternator czy pompa wspomagania mogą być ze starego.

Są rodzynki na które warto zapolować, jak się trafi taka okazja - np. 13B-T. Wymaga co prawda użycia skrzyni H55F, ale warto dla niego ją zakupić ... :wink: Natomiast nad 2L-T bym się jakoś nie rozczulał specjalnie.

SaT84
Posty: 54
Rejestracja: 23 lis 2009, 17:47
Auto: lj73

Re: silnik 2lt

Post autor: SaT84 »

Czy ktos z was probowal wlozyc jakis silnik od innego typu lub marki .mam na mysli isuzu ,nissan lub cos innego

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8335
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: silnik 2lt

Post autor: Rokfor32 »

Od lexusa. Jeździ po trójmieście takowa krótka LJ70 (teraz to w zasadzie JZJ70 ... :wink: )

Z mojego punktu widzenia nie ma sensu zapodawanie motoru innej marki - toyota ma dosyć własnych silników, żeby dowolne gusta zadowolić, w dodatku pasujących "bolt on".

DJ Hil-Lj70
Posty: 537
Rejestracja: 09 paź 2017, 10:38
Auto: był Hillux 2007, był LJ 70 1989, aktualnie LJ 70 z 1986
Kontakt:

Re: silnik 2lt

Post autor: DJ Hil-Lj70 »

Koledzy,
zakupiłem z autem dodatkowy silnik 2LT, z zatarta panewką i mam taki pomysł, zeby zrobić generalny remont tego zapasowego silnika .
Prosze o podpowiedz czy dostepne sa panewki nadwymiarowe, pierscienie, czy tez tłoki. Jak z dostepnoscią uszczelek itp. Jaki jest szacunkowy koszt części, które trzeba nabyc. Rokfor pisał powyzej, ze czesto nie sa zuzyte gładzie cylindrów, wiec mam nadzieje, że tłoki nowe nie beda potrzebne. Silnik dopiero wczoraj kupiłem, wiec jego stan nie był jeszcze weryfikowany przez mechanika.
Licze tez na podpowiedzi, co profilaktycznie wymienic w silniku.

ODPOWIEDZ