rura wlewowa zbiornika paliwa - nieszczelność i woda w bak
Moderator: luk4s7
rura wlewowa zbiornika paliwa - nieszczelność i woda w bak
Po ostatnim brodzeniu moja toyka kopciła błękitnym dymkiem. Teraz już jest OK, z rury po depnięciu gazu leci czarny smoluch.
Ale... ponoć częstą przypadłością toyek są nieszczelności rury wlewowej zbiornika paliwa i domyślam się, że miałem wodę w paliwie, stąd niebieska poświata spalin. W którym miejscu szukać dziur, czy da radę to łatać bez zdejmowania zbiornika i ogólnie opowiedzcie co i jak robić z tym tematem.
Ale... ponoć częstą przypadłością toyek są nieszczelności rury wlewowej zbiornika paliwa i domyślam się, że miałem wodę w paliwie, stąd niebieska poświata spalin. W którym miejscu szukać dziur, czy da radę to łatać bez zdejmowania zbiornika i ogólnie opowiedzcie co i jak robić z tym tematem.
u mnie w KZJ właśnie przerdzewiała rura, o czym zresztą pisałem dość niedawno na rajdach4x4 (kojarzysz Karson temat, udzielałeś się w nim)
generalnie rdzewiej nie tylko sama rura wlew - bak, ale również część rury przy samym baku, z odpowietrzeniami i smokiem
tam się zbiera najwięcej błota i cholerstwo koroduje
u mnie była odbudowa
operacji nie da się przeprowadzić bez demontażu zbiornika
generalnie rdzewiej nie tylko sama rura wlew - bak, ale również część rury przy samym baku, z odpowietrzeniami i smokiem
tam się zbiera najwięcej błota i cholerstwo koroduje
u mnie była odbudowa
operacji nie da się przeprowadzić bez demontażu zbiornika
Pudło, od równo roku jeżdżę zielonymkylon pisze:Ja wiem Ale Pan z myjni mało zadowolony. Panie przyjeżdża tu taki takim samym jak Pan tylko bordowym. Śmietniku narobi i ucieka żeby go nie zauważyć. Nawet po sobie nie posprząta.
Bordowej nigdy nie myłem na toruńskiej
ale historia ogólnie mocno prawdopodobna
a tak na poważnie, to polecam Karchera w Legionowie - pan zna temat i patrzy przychylnie, należy tylko zmyć z grubsza po sobie, zresztą miły pan i tak przychodzi i płucze do końca
i tylko uśmiecha się z politowaniem