Jak auto ma być typowo do zabawy, to trzeba szukać mocnego, ale możliwie najlżejszego silnika. Dlatemu dobry i rozwojowy jest 3RZ-FE, ale można też upolować czasem 3VZ-FE z młodszych modeli Camry i Previi - podobnie jak lexusowy 1UZ-FE ma wtedy aluminiowy blok. 3RZ-FE można pozyskać z 4R trzeciej generacji, LC90, Hiace, Tacomy. Standardowo niestety spinany ze skrzynkami typu W, więc dla LJ70 albo aftermarketowy dzwon sprzęgła (ok. 400$), albo skrzynka od RJ70.
Jak pisałem - mam w swoim starym 4R silnik 3RZ-FE. Przy masie własnej ok. 1,5 tony jak do tej pory jest to auto o najlepszych własnościach terenowych (poza wykrzyżem osi
) jakim jeździłem. Jest też ten silnik dosyć prosty w budowie, z łatwym dostępem do newralgicznych podzespołów (w przeciwieństwie do 1UZ-FE ...
)
Zabawę z uturbianiem będę robił w przyszłym roku, pojawi się też zapewne jakaś fotorelacja z tej zabawy. Więc jak ktoś nie chce się bawić w ciemno to pół roku na wstrzymanie ...