Miałem dziś w ręku obydwa łożyska: 90366-17001 i 90366-17007.
90366-17001 ma stożek nachylony pod mniejszym kątem (względem podstawy stożka) co sprawia że rolki są dłuższe. Oznaczenia na samych łożyskach są też różne - 90366-17001 - TR0305A a 90366-17007 TR0305C-9
lozyska zwrotnic
Moderator: luk4s7
Re: lozyska zwrotnic
No juz po robocie...
Lozysko ktore kupilem - Koyo 30303 ma mniej walkow i minimalnie inny kat nachylenia-bardziej ostry. Ogolnie lozysko ktore wyjalem - TR0305C9 wyglada na solidniejsze - grubsza bieznia, wiecej walkow. Wymiary zewnetrzne sa identyczne.
Nie wiem czemu byly problemy z TR0... w katalogach w kazdym razie nastepnym razem nie dam sie spławic
pozdro
Lozysko ktore kupilem - Koyo 30303 ma mniej walkow i minimalnie inny kat nachylenia-bardziej ostry. Ogolnie lozysko ktore wyjalem - TR0305C9 wyglada na solidniejsze - grubsza bieznia, wiecej walkow. Wymiary zewnetrzne sa identyczne.
Nie wiem czemu byly problemy z TR0... w katalogach w kazdym razie nastepnym razem nie dam sie spławic
pozdro
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8424
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: lozyska zwrotnic
Bo katalogi zawierają zazwyczaj łożyska zgodne ze standardem ISO. Koyo robi łożyska niełapiące sie w tym standardzie, temu większość katalogów ich nie przewiduje, nie mają też zamienników innych firm.
Udało Ci się dobrać łożysko o takich samych wymiarach, ale to nie jest zamiennik - to łożysko do innych warunków pracy (kąty i wartości obciążeń).
Podobnie jest z łożyskami np. TIMKEN - ta firma robi łożyska precyzyjne do wysokoobrotowych obrabiarek. Część tych łożysk ma odpowiedniki wymiarowe w łożyskach ISO. Ale do obrabiarek się one nie nadają.
Udało Ci się dobrać łożysko o takich samych wymiarach, ale to nie jest zamiennik - to łożysko do innych warunków pracy (kąty i wartości obciążeń).
Podobnie jest z łożyskami np. TIMKEN - ta firma robi łożyska precyzyjne do wysokoobrotowych obrabiarek. Część tych łożysk ma odpowiedniki wymiarowe w łożyskach ISO. Ale do obrabiarek się one nie nadają.
Re: lozyska zwrotnic
A jeszcze wracajac na chwile do tematu... Jak sie prawidlowo ustala grubosc blaszek regulujacych przy wymianie lozysk czy kasowaniu luzow. Ja to zrobilem metoda prob i bledow i narazie jest oki ale pewnie jakis fachowy patent na to jest!
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8424
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: lozyska zwrotnic
Ano jest. I wymaga zastosowania specjalnego przyrządu do do wyosiowania zwrotnicy i rury mostu. Dlatemu najczęściej się tych podkładek nie tyka - przy wymianie łożysk na nowe (są one wystarczająco dokładnie wykonane, łożyska znaczy) całość powinna wrócić do nastaw fabrycznych.
Całość procedury jest dokładnie opisana w manualu fabrycznym. Nie mam co prawda takowego do J7, mam do 4R pierwszej generacji. A przedmiotowe zagadnienie jest identyczne w oby modelach.
Musze pomęczyć kompa, coby dokument w .pdf przerobić na .jpg, to zamieszczę interesujące fragmenty na forum.
Całość procedury jest dokładnie opisana w manualu fabrycznym. Nie mam co prawda takowego do J7, mam do 4R pierwszej generacji. A przedmiotowe zagadnienie jest identyczne w oby modelach.
Musze pomęczyć kompa, coby dokument w .pdf przerobić na .jpg, to zamieszczę interesujące fragmenty na forum.
Re: lozyska zwrotnic
Rokfor, ubiegnę Cię i wsadzam 2 kartki z manualu traktujące o regulacji blaszanych podkładek ustalających. Właściwie to są dwie grubości tych blaszek by precyzyjnie to ustalić.
Re: lozyska zwrotnic
Moze sie jednak okazac, ze poprzedni uzytkownik chcac skasowac luz wymontowal juz kilka podkladek i bedzie problem z nowymi lozyskami vs ilością podkładek.
Ważne, aby na dole i górze była taka sama grubość podkładek. Zwykle przy każdym łożysku jest 1 gruba i 2-3 cienkie.
Ważne, aby na dole i górze była taka sama grubość podkładek. Zwykle przy każdym łożysku jest 1 gruba i 2-3 cienkie.