demontaż piasty z półosi

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
LEX
Posty: 1582
Rejestracja: 23 wrz 2007, 22:01
Auto: Lexus LX450
Kontakt:

Re: demontaż piasty z półosi

Post autor: LEX »

Ja ściągałem rurą i nie pękł. Użyłem go ponownie.

Jest jeszcze pewien patent na to, aby w ogóle nie używać tego pierścienia na końcu...

Otóż pierścień ten służy do tego, aby nie przemieszczał się przegub względem półosi oraz półoś względem otworu w dyfrze. Wystarczy wyjąć półoś i na wielowpuście od strony dyfra pryknąć małą kulkę spawarką spawarką. Wtedy wielowpust nie będzie zbyt głęboko wpadał do dyfra i seger na drugim końcu półosi będzie wypychał przegub, przez co przegub będzie pracował we właściwym położeniu i nie będzie wymagał zapinki od wewnątrz. Zaraz gdzieś znajdę rysunek...

Awatar użytkownika
LEX
Posty: 1582
Rejestracja: 23 wrz 2007, 22:01
Auto: Lexus LX450
Kontakt:

Re: demontaż piasty z półosi

Post autor: LEX »

O prrrroooosssszzz... znalazłem.

http://www.off-road.com/trucks4x4/artic ... ?id=264193" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8424
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: demontaż piasty z półosi

Post autor: Rokfor32 »

Nic nie pęka. Młotkiem nie da się uderzyć osiowo, więc wewnętrzny zabierak przegubu ustawia się nieco skośnie, a pierścień zabezpieczający ma tendencję do przesuwania się na jedną stronę (zbyt daleko, dlatego ulega ścięciu). Młotek niszczy też powierzchnię zabieraka.

Rura została przetestowana pozytywnie wiele razy. Jest niezawodna, z wynikiem 100/100 :mrgreen:

Awatar użytkownika
harlem
Posty: 44
Rejestracja: 26 gru 2008, 17:56
Auto: LJ70
Kontakt:

Re: demontaż piasty z półosi

Post autor: harlem »

Dla zainteresowanych, na potwierdzenie praktyki LEX'a, znalazłem w poniższym linku foto relację z takiej operacji.
http://forum.ih8mud.com/70-series-tech/ ... -axle.html" onclick="window.open(this.href);return false;

ODPOWIEDZ