Sam naprawiam - przedni most

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
LEX
Posty: 1582
Rejestracja: 23 wrz 2007, 22:01
Auto: Lexus LX450
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - przedni most

Post autor: LEX »

Teoretycznie to powinieneś wymienić takie papierowe uszczelki na piaście. Ale w praktyce jak wyczyścisz powierzchnię do metalu i przed montażem nałożysz trochę silikonu to też da radę. W końcu to ma nie trzymać wody, tylko gęsty smar. Generalnie to bierze się ten większy komplet, gdyż skoro się jest przy takiej robocie, to dlaczego nie zrobić wszystkiego co się da. Jednak ja bym się z drugiej strony nie martwił wymianą samych filców. Jak już raz rozbierzesz zwrotnice to będziesz miał świadomość, że za drugim razem dostaniesz się tam w pół godziny, więc robota nie będzie straszna. Fobos nastukał fotek, ale jakby co to i ja mogę podrzucić swoje z roboty osiemdziesiątki :-)

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - przedni most

Post autor: kylon »

Do J8 to chyba o to chodziło :wink:
http://www.wyprawa4x4.pl/info/zestaw_na ... -3604.html

Jako że będziesz to naprawiał daleko od domu to lepiej mieć wszystkie graty pod ręką. No chyba że jakaś Toyota jest niedaleko Ciebie. Wtedy po części już na piechotę albo innym środkiem lokomocji.

Awatar użytkownika
Boryś
Posty: 1268
Rejestracja: 31 maja 2007, 22:33
Auto: HZJ 80
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - przedni most

Post autor: Boryś »

tak dokładnie o to mi chodziło. a nie masz takiego zestawu tylko na jedną stronę? :) jak do j7?

Awatar użytkownika
LEX
Posty: 1582
Rejestracja: 23 wrz 2007, 22:01
Auto: Lexus LX450
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - przedni most

Post autor: LEX »

Nie no, co się z tymi ludźmi dzieje :-)

Niedługo to będą kupować po jednej tarczy hamulcowej i po jednej parze klocków. Baa, albo poproszą tylko jeden, bo tylko w lewym kole po zewnętrznej stanął cylinderek i zeżarło klocek. :mrgreen:

Bierz cały komplet i baw się...

Awatar użytkownika
Boryś
Posty: 1268
Rejestracja: 31 maja 2007, 22:33
Auto: HZJ 80
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - przedni most

Post autor: Boryś »

pytam bo do 70tek jest taki zestaw na jedną stronę, wiec skoro mi cieknie tylko z jednej strony to może lepiej byłoby kupiś zestaw tylko na jedną stronę o ile wogóle taki istnieje.

Awatar użytkownika
Cobra
Posty: 826
Rejestracja: 10 wrz 2009, 10:18
Auto: KZJ70,NIssan Navara, BMW 520
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - przedni most

Post autor: Cobra »

Boryś pisze:pytam bo do 70tek jest taki zestaw na jedną stronę, wiec skoro mi cieknie tylko z jednej strony to może lepiej byłoby kupiś zestaw tylko na jedną stronę o ile wogóle taki istnieje.

Takie rzeczy się parami... jak lewa to i prawa strona... Lex ma rację... Jak wymieniasz klocki to nie robisz tylko lewej strony..

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - przedni most

Post autor: kylon »

Akurat w tym przypadku można zrobić jedną stronę. Skoro druga jest sucha czemu nie. Niestety nie występuje połówka zestawu tak jak w przypadku siódemki. Czemu :?: - nie mam pojęcia.
Fakt faktem, że można raz się skupić na robocie i zrobić na piątkę obie strony :wink: - dasz radę Boryś. Tylko trzymaj się z dala od piachu. Robiłem tą operację właśnie w J8 przy wymianie przegubu na pustyni w Tunezji i nie jest fajnie.

Awatar użytkownika
harlem
Posty: 44
Rejestracja: 26 gru 2008, 17:56
Auto: LJ70
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - przedni most

Post autor: harlem »

Z racji tego, że Fobos pokazał tzw. tutorial serwisu zwrotnicy, to trochę popostuję właśnie w tym wątku, gdyż właśnie sam również krok po kroku serwisuję zwrotnice w swojej tojce. Na początek zagadka: które łożysko kuli jest prawidłowe, lub dedykowane dla LJ70? W kolejnym zdjęciu stan bieżni łożysk chyba dobitnie sugeruję, że ich czas pracy minął bezpowrotnie. Walce łożyska wydusiły w bieżni wgłębienia co powoduje skokową pracę tego łożyska.
Załączniki
który typ łożyska powinien być osadzony w kuli, na którą nałożona jest zwrotnica
który typ łożyska powinien być osadzony w kuli, na którą nałożona jest zwrotnica
stan biezni przed wybiciem z kuli.jpg

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - przedni most

Post autor: fobos »

Do 70-tki pasuje łożysko po lewej stronie zdjęcia. W komplecie naprawczym, łożyska są z bieżniami. Wystarczy wybić lub wycisnąć stare bieżnie ze zwrotnicy i w ich miejsce wbić lub wcisnąć nowe.

Awatar użytkownika
harlem
Posty: 44
Rejestracja: 26 gru 2008, 17:56
Auto: LJ70
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - przedni most

Post autor: harlem »

to z ciekawości powiem, że w mojej tojce były łożyska te z prawej strony zdjęcia, made in Hungary. A na zdjęciu poniżej sposób w jaki wybijałem naprzemiennie bieżnie łożyska, mam taki specjalny wybijak ze stali narzędziowj.
Załączniki
wybijak do bieżni łożyska.jpg

Awatar użytkownika
estewes
Klubowicz
Posty: 1399
Rejestracja: 28 sie 2009, 19:30
Auto: HJ60 2H turbo
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - przedni most

Post autor: estewes »

Trochę krótki ten twój "specjalny wybijak ze stali narzędziowj" :mrgreen:

Awatar użytkownika
harlem
Posty: 44
Rejestracja: 26 gru 2008, 17:56
Auto: LJ70
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - przedni most

Post autor: harlem »

krótki bo krótki ale skuteczny, bez obijania kuli dały się powybijać te bieżnie. Zastanawia mnie to że bieżnie był y z dość słabej stali bo same łożyska walcowe podczas eksploatacji potrafiły odcisnąć sie na bieżni, powodując skokową pracę łożyska, żenujące

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - przedni most

Post autor: Rokfor32 »

Te łożyska nie pracują jak typowe łożyska - czyli praktycznie się nie obracają. Za to są poddane dużym obciążeniom na naciski powierzchniowe. I zwykle mają wiele lat za sobą, zanim ktoś do nich zaglądnie. Plus przenikanie zanieczyszczeń przez uszczelnienia kul.

Tak dla porównania - wielkościowo łożyska zwrotnic w J7 są mniejsze niż łożyska w główce ramy typowego motocykla. W motocyklu ich obciążenie wynosi około 100 kg, w J7 ok. 500 (sposób obciążenia jest podobny, z tym, że w 7 są połączone z kołem "na sztywno", w motocyklach oddziela je amortyzator). W obu przypadkach nie chcą wytrzymać więcej jak 20 lat ... :mrgreen:

Awatar użytkownika
estewes
Klubowicz
Posty: 1399
Rejestracja: 28 sie 2009, 19:30
Auto: HJ60 2H turbo
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - przedni most

Post autor: estewes »

Fobos co u ciebie w temacie grzejących się piast.Ja po przejechaniu pierwszych 30 km odnotowałem ten sam problem,jest tak jak u ciebie ".
fobos pisze: Na szczęście osiągają pewną temperaturę która w trakcie dalszej jazdy nie rośnie ( po złapaniu ręką piasty są mocno ciepłe, ale nie parzą i da się utrzymać rękę ).
Czy ruszałeś ten problem czy wszystko samo się poukładało i przeszło?

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - przedni most

Post autor: fobos »

70-tka teraz u mnie praktycznie nie jeździ. 2 razy zimą musiała ratować 90-tkę, która raz poległa w śniegu i raz na polnej drodze. Teraz ją szykuję na Camp'a i też nie jeździ. Pierwszą dłuższą trasę pokona w drodze na zlot. Wtedy sprawdzę czy nadal się grzeją piasty. :wink:

ODPOWIEDZ