Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę.
W tarczobębnach nie ma autoregulacji bębnowego hamulca, bo jest niemożliwa technicznie. Autoregulacja jest tam, gdzie bębny są hamulcem roboczym i awaryjnym w jednym. Jedna funkcja na lince a druga hydrauliczna.
Tarczobębny to dwa odrębne układy hamulcowe, niezależne (choć umieszczone w jednej części). Tarcze z hamulcem hydraulicznym i bęben z hamulcem uruchamianym mechanicznie. Taki układ - jego część mechaniczną - reguluje się zwykle w 3 miejscach: regulator szczęk wewnątrz bębna (śruba/nakrętka dająca wstępne napięcie szczęk), linka na moście i przy dźwigni.
Dobra regulacja nie jest wcale łatwa. Co mechanik to teoria na ten temat i własne sposoby. Idealnie jeśli wymienia się wszystkie części na nowe. Gorzej jeśli np zakładamy nowe szczęki na lekko zużyte bębny i po założeniu szczęki muszą się "ułożyć" i potem należy je drugi raz wyregulować.
Ręka w górę kto tak robi, zanim jest za późno?
Jeśli ręczny jest nie używany, bo np źle został wyregulowany, to potrafi zardzewieć i wtedy, jeśli chcemy, żeby układ działał, to czeka nas wymiana tarczobębnów, klocków i szczęk. Sama wymiana szczęk może okazać się niewystarczająca. Wymiana wszystkiego jest kosztowna a jak znów niedouczony mechanik źle zrobi regulację, układ nie zostanie wyregulowany po dotarciu, to znów szybko przestanie działać.
Bywa tak samo przy jeździe w błocie i wodzie.
Sama linka potrafi się blokować w oplocie albo wyciągać, w różnych autach. Zwykle zły serwis powoduje słabe działanie takich układów.
Nowe szczęki w starych bębnach, słabe szczęki o złej twardości, brak sprężyn lub zużyte, źle ustawiony napinacz.
Bębny to upierdliwa konstrukcja, ale standard w samochodach ciężarowych i przyczepach.
Genialne gdy działa, a koszmarne gdy sa jakieś problemy. Mógłbym książkę napisać o tym ile razy mechanicy mi to spieprzyli. W ciężarowym taki błąd może zaboleć, spalenie 4 opon na przyczepie na jednej trasie to lekko licząc ponad 3000 zł, nie wspominając o wybuchach opon czy pożarach. Gdy dochodzi pneumatyka oraz ABS to robi się jeszcze weselej.
Także nie narzekajcie na swoje auta
Rozwiązanie jest dla wszystkich podobne - ręczny na wale. Ha ha ha
Oradek lj73 2LT-II