Przekaźnik 2.4d

Moderator: luk4s7

Ak80
Posty: 560
Rejestracja: 27 mar 2019, 15:34
Auto: BJ40 1980 hardtop
BJ40 1980 softtop

Re: Przekaźnik 2.4d

Post autor: Ak80 »

Jeszcze podbiję. Ten przekaźnik pierwszego stopnia grzania świec w orginale jest za tym schowkiem?

To jaki ten przekaźnik kupić, 40A czy 150?

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Przekaźnik 2.4d

Post autor: Rokfor32 »

Przekaźniki sa opisywane cyklem pracy. Najprościej oryginalny - taki jak wkleiłeś na zdjęciu. Alternatywnie cokolwiek, ale z dużym prądem: przekaźnik znoszący stałe obciążenie 40A to nie to samo co znoszący 40A przez sekundę.

Fajne i odpowiednio obciążalne są przekaźniki do rozruszników w motocyklach - są wielkościowo podobne do tego oryginalnego od świec, a znoszą w udarze (czyli dla czasów niżej sekundy) ponad 300A.

stachu_l
Posty: 416
Rejestracja: 08 sie 2017, 15:54
Auto: KDJ120 AT
Kontakt:

Re: Przekaźnik 2.4d

Post autor: stachu_l »

Patrząc na podobne tematy
http://tlc.org.pl/viewtopic.php?f=10&t= ... C5%BCarowe
http://tlc.org.pl/viewtopic.php?f=10&t=1252
to pierwszy stopień grzania jest "pełnym grzaniem" czyli tym na początku przed rozruchem - pełne 12V na świece.
Generalnie warto przeczytać te wątki bo opisują jak to działa.
Z wątków wynika, że przekaźnik pierwszego stopnia grzania świec to jest ten na nadkolu/błotniku. Jeżeli masz tam coś innego to znaczy, że też było mieszane.

Jeżeli chodzi o DEMM 1P4U to producent na schemacie zakłada zabezpieczenie obwodu świec 70A - może wystarczy, przynajmniej koledze wystarczyło.
Z dokumentacji wynika, że ten przekaźnik/sterownik wspiera "pełne grzanie" przez określony czas a potem impulsowo dogrzewa świece więc powinien zastąpić cały dwustopniowy układ Toyoty ale nie będzie reagował na temperaturę silnika tylko, zgodnie z opisem, na temperaturę otocznia DEMM 1P4U. Jak będzie w komorze silnika to pośrednio i z dość dużym opóźnieniem zareaguje także na temperaturę silnika.

Jak idziesz w oryginał to trzeba pozyskać oryginalny sterowni i odtworzyć oryginalne połączenia, być może poszukać przekaźnika od drugiego stopnia grzania i sprawdzić czy ten rezystor ograniczający grzanie dla drugiego stopnia jest w kolektorze, czy jest sprawny i czy jest podłączony.
Jak chcesz ręczne sterowanie to opcja jeden Rokfora
Jak chcesz wstawić coś automatycznego ale nie oryginalnego to DEMM 1P4U może być kandydatem i wtedy wywalasz wszystko (przekaźnik z nadkola, sterownik z za schowka) i montujesz DEMM w komorze silnika (nadkole bo kable od świec są dość grube i raczej nie należy ich sztukować), Musisz jednak podprowadzić do tego przekaźnika/sterownika napięcie po stacyjce, kontrolkę świec (chyba, że uważasz za niepotrzebną). Oczywiście jeszcze masa jest potrzeba.
Nie wiem jak układ DEMM realizuje impulsowe zasilanie świec ale obawiam się, że może mieć kluczowanie elektroniczne a nie elektromechaniczne więc nie będzie stukał przy włączaniu - jedna możliwość diagnostyki mniej.
W instrukcji od DEMM jest schemat i obawiam się, że jeżeli chcesz to robić samodzielnie to musisz zrozumieć ten schemat a także schemat obwodu świec dla twojego auta (jedna z wersji schematu dla sterownika który mierzył jeszcze prąd na świecach jest podana w jednym z wątków wskazanych na początku)

Awatar użytkownika
oradek
Posty: 805
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:46
Auto: Lj73 po 1990

Re: Przekaźnik 2.4d

Post autor: oradek »

Brawo Stachu i Rokfor.

Podsumowując, bo nie napisaliście o kosztach, opcje są następujące :

1. Przycisk ręczne grzanie - 200 do 300 zł u dowolnego elektromechanika. Kilka godzin pracy. Niewielkie szansę, że coś źle zrobi mechanik, naprawa w przyszłości w podobnej cenie.
Wada - nie działa lampka grzania świec.

2. Naprawa tego co jest
- od 300 zł. Skoro pomieszane jest to co oryginalne z nowym, każdy elektromechanik musi zmarnować trochę czasu, żeby się w ogóle zorientować, jak to teraz działa, a potem znaleźć, dlaczego nie działa.

3. Wymiana tego co jest na przekaźnik demm - 300 i zwykle przekaźniki 100, bezpiecznik, razem ok. 300-600.

4. Doprowadzenie do oryginału (wymiana przekaźników na oryginał, zakup sterownika, wymiana wiązki) od 1000 zł za robociznę plus od 1000 do 3000 zł za części.

Zaraz ktoś zapyta, dlaczego uważam, że części mogą kosztować aż 3000 skoro sterownik można kupić używany za 300 zł a przekaźnik za 50.
Tak, pewnie, a niejaki Patryk pewnie za 200 zł wszystko naprawi włącznie z częściami... No jasne. Tylko, że wyłączenie w zegarach żarówki od podświetlenia świec, to nie jest naprawa i można zrobić to taniej :)

Otóż uważam, że można wydać do 3000 bo tych części trzeba będzie kupić po 3 sztuki i więcej, bo większość tego co się kupi to będzie szmelc bez gwarancji, na nowe tego typu elementy mało kto daje gwarancję.

Może zadziała używany element, ale szybko padnie. Ewentualnie konieczna będzie naprawa - z 3 złożenie jednego, a każdy dobry elektronik, który podejmie się naprawy (jeśli w ogóle taki się znajdzie) weźmie od 500 zł wzwyż.

Lj73 2,4 LTII 1991 Oradek

Ak80
Posty: 560
Rejestracja: 27 mar 2019, 15:34
Auto: BJ40 1980 hardtop
BJ40 1980 softtop

Re: Przekaźnik 2.4d

Post autor: Ak80 »

Naprawione opcją nr. 1
Całkowity koszt 170zł
Jak długo trzymać dzwonek zanim odpali? 5sec.wystarczy gdy jest bardzo zimno? Czy muszę grzać świece za każdym odpaleniem gdy jest rozgrzany?

Jeszcze jedno pytanie mbie nurtuje,, zakładając że przycisk się zepsuje i będzie ciągle włączony i grzał świece, to czy nie grozi to pożarem? Mam obawy przed pozostawieniem auta w garażu.

stachu_l
Posty: 416
Rejestracja: 08 sie 2017, 15:54
Auto: KDJ120 AT
Kontakt:

Re: Przekaźnik 2.4d

Post autor: stachu_l »

Grozi raczej przepaleniem świec albo rozładowaniem akumulatora - zależnie co nastąpi pierwsze. Jak świece wytrzymają to akumulator raczej na złom bo zjedzie poniżej 10V zanim puści przekaźnik.
Pytania podstawowe:
- dlaczego przycisk miałby się popsuć? Jak jest solidny to raczej się nie sklei lub nie zablokuje mechanicznie w pozycji włączonej. Czy takie same obawy nie dotyczą rozrusznika/świateł i innych "dużych" odbiorników prądu?
- Przycisk powinien być zasilany z napięcia po stacyjce a sekwencja startu następująca: stacyjka w położenie zapłon (IGN), przycisk odpowiednią ilość sekund, stacyjka na rozruch. Przy takim podłączeniu przycisku grzanie świec będzie działało tylko przy włączonej stacyjce a więc w garażu przekaźnik (dokładnie cewka przekaźnika) nie dostanie zasilania
- Jak masz obawy przed "życiem własnym" instalacji elektrycznej to zamontuj wyłącznik akumulatora - taki "hebel" - i w garażu go wyłączaj.

Ak80
Posty: 560
Rejestracja: 27 mar 2019, 15:34
Auto: BJ40 1980 hardtop
BJ40 1980 softtop

Re: Przekaźnik 2.4d

Post autor: Ak80 »

Super, dziękuję. Wasze forum jest Wielkie!

Awatar użytkownika
zombi
Posty: 704
Rejestracja: 17 mar 2014, 20:48
Auto: kzj95

Re: Przekaźnik 2.4d

Post autor: zombi »

[quote="Ak80".... Wasze forum jest Wielkie![/quote]
I tu niespodzianka! To już jest Nasze forum, :lol:

Awatar użytkownika
oradek
Posty: 805
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:46
Auto: Lj73 po 1990

Re: Przekaźnik 2.4d

Post autor: oradek »

Na 99,9% pierwsze i dość szybko padną świece.

Świece w dieslu to (w uproszczeniu) elektryczne grzałki z elementem oporowym, jako elementem grzejnym, po prostu. Ich zepsucie polega na tym, że zbyt wzrasta temperatura i "przepala się" element oporowy, świeca nie przewodzi prądu, więc nie może się nic zapalić.

Zapalić może się TEORETYCZNIE przycisk, jeśli obwód jest bezpośredni (akumulator - dzwonek - świece), dlatego warto na przekaźniku robić układy o tak dużym obciążeniu, bo mało który włącznik wytrzyma dłużej. Jak jest na przekaźniku, to praktycznie nie ma się co zapalić. Jeśli zatnie się przekaźnik, albo włącznik, to spalą się swiece i prąd przestanie płynąć w układzie.
No chyba, że zalejesz wodą z błotem. Wtedy zdarzają się różne cuda.

Obowiązkowo trzeba mieć bezpieczniki na wszystkich dodanych obwodach elektrycznych w aucie, nawet obwody o teoretycznie słabym obciążeniu, np do LED, oraz szczelne/zabezpieczone i konserwowane połączenia (do czyszczenia spray kontakt a do zabezpieczania wazelina techniczna).

Jak długo trzymać/grzać?
Za dużo jest zmiennych, żeby to określić. Nie powinno się grzać za długo bo świece się spalą. Musisz testować.
Jak ja swoje świece testowałem to paliły się po około 15 sekundach podawania 12v, ale w aucie potrafią się przepalać po krótszym czasie, jak są już zużyte.
Kiedyś maszyny z silnikami diesla nie miały świec i też dawało się je odpalić. Wiele osób jeździ z przepalonymi świecami i też udaje im się odpalić auto. Świece mają spowodować, że silnik szybciej odpali i będzie mniej dymił, więc nie ma co przesadzać. To tylko wspomaganie.

W zależności od temperatury na pewno trzeba grzać.
Jak ciepło, czyli silnik ciepły lub na dworze ponad 15 stopni to bym nie grzał wcale. Diesel przy odpaleniu może dymić trochę.

Poniżej 15 stopni od 3 sekund do 8, może 10 sekund max. Im zimniej tym dłużej. Dłużej niż 10 sekund bym nie polecał, bo można spalić świece. W duże mrozy lepiej grzać na dwa razy po 7 sekund to znaczy - grzanie 7 sekund, odpoczynek 7 sekund i kolejne 7 sekund grzania, drugi raz. Ale to tylko przy dużych mrozach - 20 stopni. Na początku bym sprawdzał regularnie świece, czy się nie spaliły, zwłaszcza, jeśli będą problemy przy odpalaniu. Jak już się wprawisz, to świece będziesz rzadziej palił niż oryginalny sterownik :)

Lj73 2,4 LTII 1991 Oradek

Ak80
Posty: 560
Rejestracja: 27 mar 2019, 15:34
Auto: BJ40 1980 hardtop
BJ40 1980 softtop

Re: Przekaźnik 2.4d

Post autor: Ak80 »

Dzięki, pomocne. A czy trzymać przycisk w czasie odpalania czy zwolnić go po grzaniu przed odpaleniem?

Awatar użytkownika
kpeugeot
Klubowicz
Posty: 2506
Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991
Kontakt:

Re: Przekaźnik 2.4d

Post autor: kpeugeot »

zależy od stanu silnika i akumulatora

jak aku dobry możesz przytrzymać

jak silnik dobry a aku słabe to lepiej puścić

jak silnik słaby i aku słabe - to chyba lepiej trzymać

ODPOWIEDZ