Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Witam,

pacjent to LJ70 przed liftem. Problem jest taki, że jak auto stoi ze dwie doby, to nie ma bata żeby je normalnie odpalić.
Czasem pompowanie tą pompką przy filtrze pomaga a czasem nie. Dodam, że sam filtr paliwa był wymieniany niedawno.
Ostatnio pewien mechanik tonem nieznoszącym sprzeciwu stwierdził, że na bank jest uszkodzona sama pompka,
bo było pompowane bez włączonego zapłonu. Może i było, tego nie mogę wykluczyć.
Czy faktycznie ma ta diagnoza jakiś sens?
Zdarza się, że sama pompka może być przyczyną zapowietrzania układu?
Czy faktycznie pompowanie bez włączonego zapłonu może mieć taki niszczący efekt?

Wiem, że wiele innych rzeczy może tu mieć wpływ, ale od czegoś trzeba zacząć, więc można i od pompki, o ile to ma jakiś sens.

A co ma zapłon do pompki mechanicznej
Może być powodem zapowietrzania. Może też być podwinięta uszczelka filtra paliwa lub zapchane odpowietrzenie. Paliwo po prostu się cofa bo robi się podciśnienie w baku i podczas postoju cofa się paliwo. Zobacz czy tak samo się dzieje z otwartym korkiem paliwa.

No więc właśnie też mi z tym zapłonem coś nie pasowało.
Jak zdejmuję korek, to niby żadnego zasysania nie słyszę, ale popróbuję jeszcze tak.
Czy istnieje jakiś patent na jakieś ręczne odpowietrzenie takiego auta,
czy generalnie awaryjne odpalenie, czy zostaje tylko laweta?

Pompka, zassanie paliwa strzykawą od nalewania oleju, zalanie zewnętrzne filtra paliwa itp.

W sensie, że mam odpiąć wężyk od filtra, wcisnąć tam jakąś inną pompkę czy strzykawkę i próbować zassać to paliwo?

Brawo Ty.

Czyba zostanę bohaterem w moim garażu.
Dzięki @kylon!