Problem z hamulcami
: 26 lut 2018, 17:44
Cześć, odkąd kupiłem toykę bujam się z problemem hamulców. Sprawa wygląda tak, że po przejechaniu dłuższego odcinka bez hamowania, pierwsze naciśnięcie pedału hamulca jest prawie bezskuteczne, pedał wpada. Kolejne naciśnięcie już twardnieje i normalnie hamuje. Objaw niby normalny dla zapowietrzonego układu, jednak hamulce odpowietrzane były wielokrotnie, cylinderki które ciekły zostały wymienione na nowe, a przy zaciskach też nie stwierdzam wycieku. Kolejna sprawa jest taka, że ręczny podciągany był już ze trzy razy, przez chwile był, teraz znów go nie ma - auto zsuwa się z prawie niezauważalnego wzniesienia. Czy winne temu wszystkiemu mogą być zużyte bardzo mocno szczęki i bębny? Bo zużyte są, ale czekam aż się trochę cieplej zrobi by się tym zająć. Ubytków płynu póki co nie zauważyłem... Pytanie tylko czy to zażegna mój problem? bo spać mi to nie daje