Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

rolkos pisze:Całe wyciszenie 120.

Skróciłem do sedna.
Lj73 ma się tak do 120,
jak Ursus c330 do Mercedesa klasy G.
Niby oba potrafią zaorać pole, ale jednak przepaść technologiczna.

120 jest autem już fabrycznie dobrze wyciszonym.
70 to stalowa puszka, w której nie ma praktycznie żadnych wyciszeń (poza maską i grodzią) a tapicerka (zakrywająca cześć blachy tylko, jak w maluchu czy żuku) jest zrobiona z dykty pokrytej materiałem.


Lj73 2,4 LTII 1991 Oradek

Wiadomo, w 70 działają inne prawa fizyki.

rolkos pisze:Wiadomo, w 70 działają inne prawa fizyki.

Działają te same prawa fizyki, właśnie dlatego ilość materiału fabrycznie użytego do wyciszenia, który jest w 120 a którego brakuje w 70 jest kolosalna i żeby nadrobić tą różnicę trzeba "trochę" więcej niż 200 czy 600 zł.

W 120 masz drzwi w całości osłonięte tapicerką. Ja w 70 mam drzwi, jak w maluchu/żuku. Tapicerka pokrywa tylko połowę drzwi. Reszta to goła blacha, która rezonuje i pięknie przenosi hałas. Ty masz bagażnik oddzielony od kabiny fotelami, boczkami i masą plastiku z wyciszeniem. U mnie fotele stanowią tylko miejsce do siedzenia, zrobione z cienkiej gąbki i rurek, a nie przegrodę między kabiną a bagażnikiem.

Gdzie Rzym, gdzie Krym.

Lj73 2,4 LTII 1991 Oradek

W załączniku zaznaczyłem strzałkami fabryczne wyciszenie wnętrza w 120.



Podobny placek jest pod nogami kierowcy i pasażera.
Właściwie wyciszenie to wykładzina. Może dlatego jest taki efekt jak się to wszystko oklei. Nie twierdzę że w 70 uzyskasz efekt jak w 120, ale napewno będzie znacznie ciszej.

rolkos pisze:W załączniku zaznaczyłem strzałkami fabryczne wyciszenie wnętrza w 120.
Nie twierdzę że w 70 uzyskasz efekt jak w 120, ale napewno będzie znacznie ciszej.

OK, ale to zdjęcia Twojego auta po zdjęciu tapicerki, czyli grubych foteli, paneli z plastiku zakrywających WSZYSTKIE blachy, grubych dywaników itp. Twoim zdaniem to nie jest wyciszenie, a ja twierdzę że to też jest wyciszenie
Moje auto w pełni uzbrojone, wygląda bez zdejmowania czegokolwiek, mniej więcej tak, jak Twoje całkiem rozebrane
U Ciebie nie ma chyba już w ogóle widocznego kawałka blachy w środku auta (poza ramkami). W LJ73 blacha to 1/2 powierzchni
Mój "dywanik" przypomina ręcznik frotte u Ciebie zapewne składa się z 4 warstw w tym gąbki i gumy itp itd

Zapraszam na browar, pokażę różnicę i wytłumaczę na żywo

120 to genialne auto. Zazdraszczam

Lj73 2,4 LTII 1991 Oradek

Masz rację to nic nie da. Nie ma sensu tego oklejać niczym. Goła blacha w 70 jest lepsza niż oklejona jakąkolwiek matą wygłuszającą.

oradek pisze:

rolkos pisze:W załączniku zaznaczyłem strzałkami fabryczne wyciszenie wnętrza w 120.
Nie twierdzę że w 70 uzyskasz efekt jak w 120, ale napewno będzie znacznie ciszej.

OK, ale to zdjęcia Twojego auta po zdjęciu tapicerki, czyli grubych foteli, paneli z plastiku zakrywających WSZYSTKIE blachy, grubych dywaników itp. Twoim zdaniem to nie jest wyciszenie, a ja twierdzę że to też jest wyciszenie
Moje auto w pełni uzbrojone, wygląda bez zdejmowania czegokolwiek, mniej więcej tak, jak Twoje całkiem rozebrane
U Ciebie nie ma chyba już w ogóle widocznego kawałka blachy w środku auta (poza ramkami). W LJ73 blacha to 1/2 powierzchni
Mój "dywanik" przypomina ręcznik frotte u Ciebie zapewne składa się z 4 warstw w tym gąbki i gumy itp itd

Zapraszam na browar, pokażę różnicę i wytłumaczę na żywo

120 to genialne auto. Zazdraszczam

Lj73 2,4 LTII 1991 Oradek

Oradek, nie ma co dywagować, kup sobie maty, wykładziny cokolwiek. Wyłóż tym tunel i podłogę auta a zobaczysz różnice. Miałem J70, wiem o czym mówie, fakt auto jest dość toporne ale różnica miedzy jazdą bez wykładziny na podłodze a z położona wykładziną jest ogroma, jak zastosujesz jakies dedykowane maty do wiciszania na pewno bedziesz zadowolony z efektu. Tłumaczenie że w niewyciszonym aucie jest głośno i nic sie z tym nie da zrobic jest bez sensu.

witam
mam 70 latam nią na dalekie trasy - mam to co rolkos i dywaniki i jest różnica w porównaniu z tym co było na początku.
zostały koła ale tego się nie zwalczy zawsze będzie szum
brak dywaników fajny do zmoty gdzie ja topisz i trzeba suszyć na dalsze wyjazdy troszkę to przeszkadza choć znam paru co nie maja bo cha słuchać co w aucie piszczy

Potwierdzam, maty STP + pianka o zamknietej strukturze i fabryczna wykladzina daje duzo w 70ce. Choc jak woda sie wleje, to mimo wszystko powlazi w szczeliny, miedzy gabke itp. U mnie najwiekszy halas to od strony grodzi, ale nie mam oryginalnej maty tylko troche pianek przyklejonych. Moze w lato zrobi sie z tym porzadek.

Nadkola mam wyłożone matą armaflex.

rolkos pisze:@everybike - napisałem do Ciebie na priv, jeśli nie doszło sprawdź czy nie masz przepełnionej skrzynki (trzeba skasować kilka wiadomości i kliknąć 'uwolnij').

Paczka doszła , dzięki. Jak znajdę chwilę i wykleję to podzielę się wrażeniami.

Nasuwa mi sie tylko taka myśl czy 10mm to nie za grubo? Dam radę to ułożyć bez problemu na przetloczeniach podłogi? Podgrzanie chyba powinno załatwić sprawę?

hetman pisze:Potwierdzam, maty STP + pianka o zamknietej strukturze i fabryczna wykladzina daje duzo w 70ce.

Można wiedzieć ile kosztowało takie wyciszenie, które robi różnicę?

Lj73 2,4 LTII 1991 Oradek

oradek pisze:

hetman pisze:Potwierdzam, maty STP + pianka o zamknietej strukturze i fabryczna wykladzina daje duzo w 70ce.

Można wiedzieć ile kosztowało takie wyciszenie, które robi różnicę?
I
Lj73 2,4 LTII 1991 Oradek

Sorry.. lepiej późno odpowiedzieć niż wcale wyszło to jakieś 400-500 zł ale mat srebrnych STP trochę zostało. Mozna maty butylowe rodzimej produkcji sa tansze i tez dobre. Oryginalna wykładzina ma filc, który u mnie wyleciał i musiałem czymś to zastąpić. Jak jechałem z gołą podłogą to przy 80 już siebie nie słyszałem. Skrzynia i reduktor sporo hałasuje.

10mm pianka jest chyba właśnie u mnie. Pianki się nie grzeje, maty się trochę podgrzewa i podłogę ale i tak są plastyczne. Maty mają ze 3mm i ładnie się układają wałeczkiem.

Panu wyżej chyba podziekujemy za reklamę..

Reklama reklamą. Jak dla mnie są to dobre materiały ale forma wyklejenia raczej na takim sobie poziomie. Maty docięte brzydko, na zakładki i nieestetycznie. Doklejki rwane chyba ręcznie z resztek. Tak na zasadzie - i tak nikt nie zajrzy pod tapicerkę.