rolkos pisze:Wyciszenie daje bardzo dużo wg mnie, zwłaszcza tunelu środkowego i nadkoli.
Namówiliście mnie
Pytanie tylko, czy po wyciszeniu tunelu (?) i nadkoli, komfort landka z klasy "Żuk 1968" zmieni się na klasę "Lublin Andoria 1999" i czy dokładając kolejne wyciszenia w drzwi, dach itd da się dojść do poziomu komfortu klasy Mercedes S?
Wg mnie, też tylko subiektywnie, oklejenie szyb folią przeciwsłoneczną w moim drugim aucie, też je trochę wyciszyło.
Jeśli miałbym wybierać co zrobić w pierwszej kolejności, żeby poprawić komfort akustyczny w aucie, to na pewno wybrałbym wymianę opon na nowe, nawet Chińczyki po 400 zł szt.
W przypadku mojej 70 wymiana opon na nowe i miękkie okazała się strzałem w 10. Hałas w trasie jest o 80% mniejszy niż przy starych oponach (które miały duży bieżnik i nie były wizualnie zużyte ale miały 9 lat i stwardniały). Niestety nowe opony zużywają się w oczach, ale jest na asfalcie dość przyjemnie a i w terenie spoko.
Jestem ciekaw realnych wartości spadku hałasu po wyciszeniu matami, bo subiektywnie to każda zmiana pomaga naszym samochodom
i cieszy nas
Ktoś
mógłby się poświęcić i sprawdzić przed i po wyciszeniu poziom hałasu. Może jakaś firma sprzedająca maty zafunduje zestaw mat i zrobi się z tego jakiś materiał reklamowy na YT?
Z tego co wiem większość takich zabiegów pomaga, jak umarłemu kadzidło (nie więcej niż 10%). Te wyciszenia, które sprawdzają się lepiej są kosmicznie DROGIE. Koszt wyciszenia Aurisa to około 7000 zł na profesjonalnych materiałach, a LJ70 jest chyba większy.
Sam kiedyś w piwnicy robiłem "profesjonalne" studio nagrań i salę koncertową oklejajac ściany wytłoczkami po jajkach, styropianem i gąbką. Efekt był super, z tego co pamiętam
Gdy ktoś ma ochotę wydać kilkaset złotych i zmniejszyć sobie hałas w aucie o kilka decybeli to przecież nikt nie broni
Cała zabawa w offroad to w końcu przecież topienie pieniędzy w samochód.
Można zrobić z autem wszystko. Tylko, że w tym wypadku, MI OSOBIŚCIE wydaje się, że efekt będzie niewspółmierny do kosztów i oczekiwań.
Niejeden raz popełniałem tą lekkomyślność i wyciszałem swoje auta, bo lubię słuchać (cicho) muzyki, nawet w aucie. 9 na 10 razy proces był długi, kosztowny i pomimo prób beznadziejny
Mądry Polak po szkodzie?
Jestem na tyle pewny tego co mówię, że mogę się założyć.
Czy jest ktoś chętny stanąć do zakładu? Wystarczy wskazać firmę, która w sensownych pieniądzach (do 600 zł za materiał plus montaż do 400 zł) zmniejszy hałas w lj kolegi takim wyklejeniem "matami" tunelu i nadkoli o więcej niż 5% (ilość decybeli po będzie mniejsza o 5% nominalnie) to ja płacę x2
a jak nie zmniejszy się hałas o więcej niż 5% to za całą usługę sam płaci
Lj73 2,4 LTII 1991 Oradek