Hamulce bębnowe wymiana na tarczowe
: 20 sty 2018, 03:45
Szanowni koledzy,
W ramach akcji serwisowej dowiedziałem się od mechaników Kylona, że mam nieźle skopane tylne hamulce w swojej lj73. Konieczna będzie poprawa całego układu i wymiana linki.
Nie dopytywałem o szczegóły, bo te mają być ustalane przy kolejnej wizycie w marcu, ale widzę, że wymiana linki ręcznego, wyciągnięcie jej końca koło wajhy i dołożenia tam mechanizmu do jej naciągania (jak w maluchu) nic nie dało w dłuższej perspektywie.
Znów ręczny praktycznie nie działa. Przeczytałem wiele wątków o 70 i obok słabego silnika to hamulec ręczny jest drugim najsłabszym elementem tego modelu.
Chociaż nie czuję "w terenie" braku hamulców (a głównie auto służy w terenie) to pomyślałem, że skoro naprawa jest konieczna to "przy tej okazji", tym razem zamiast naprawy, dokonam wymiany hamulców bębnowych na tarczowe na tylnej osi.
Na stronie snorkele pl i alledrogo znalazłem płytę "adapter"
http://snorkele.pl/?39,adapter-tarcz-to ... 70-rj73-j7
teoretycznie pod zaciski golfa i tarcze przednie z lj70.
Koszty w sumie nie zabijają, zwłaszcza, że przy naprawie też byłyby koszty a efekt może chyba być lepszy:
Adaptery 100
Osłony 400
Tarcze 200
Zaciski nowe kompletne 500
Klocki 100-200
Plus robocizna (praca na tyle prosta, że może moi mechanicy od ciężarówek dadzą sobie z tym radę).
Wiem, że lepiej byłoby zrobić jak w patrolu jakiś patent na hamulec ręczny na most tylny, ale myślę że i tak skuteczność takiego rozwiązania (tarcze z tyłu) będzie większa niż oryginalnego (bębnów)?
Co i tym myślicie? Ma to sens?
Moja wiedza motoryzacyjno-offroadowa jest niewielka, więc proszę się nie śmiać z pomysłu
Wiem, że hamulce bębnowe to dobre rozwiązanie dla ciężkich aut, do dziś stosowane w ciężarówkach, ale w osobówkach wyparte w latach 90-tych przez hamulce tarczowe (chyba) ze względu na ich mniejszą awaryjność, niższa cenę, lepszą skuteczność i lepsze chłodzenie.
Jestem ciekaw Waszych opinii na temat takiej zamiany tylnych hamulców z bębnów na tarczowe, zwłaszcza w LJ70 ale nie tylko w tym modelu. Może macie doświadczenie z taką wymiana w innych autach? Moje doświadczenia w tym zakresie ograniczają się do "wiejskiego tuningu" aut z PRL-u, ale wtedy taka wymiana to był "bajer" a koszty kosmiczne w stosunku do efektu i wartości aut.
Czy znacie auta terenowe tak przerobione i ewentualnie jak się sprawdziła ta przeróbka?
Szukałem na forum, ale nie znalazłem na ten temat żadnej informacji.
J73 1991 Oradek
W ramach akcji serwisowej dowiedziałem się od mechaników Kylona, że mam nieźle skopane tylne hamulce w swojej lj73. Konieczna będzie poprawa całego układu i wymiana linki.
Nie dopytywałem o szczegóły, bo te mają być ustalane przy kolejnej wizycie w marcu, ale widzę, że wymiana linki ręcznego, wyciągnięcie jej końca koło wajhy i dołożenia tam mechanizmu do jej naciągania (jak w maluchu) nic nie dało w dłuższej perspektywie.
Znów ręczny praktycznie nie działa. Przeczytałem wiele wątków o 70 i obok słabego silnika to hamulec ręczny jest drugim najsłabszym elementem tego modelu.
Chociaż nie czuję "w terenie" braku hamulców (a głównie auto służy w terenie) to pomyślałem, że skoro naprawa jest konieczna to "przy tej okazji", tym razem zamiast naprawy, dokonam wymiany hamulców bębnowych na tarczowe na tylnej osi.
Na stronie snorkele pl i alledrogo znalazłem płytę "adapter"
http://snorkele.pl/?39,adapter-tarcz-to ... 70-rj73-j7
teoretycznie pod zaciski golfa i tarcze przednie z lj70.
Koszty w sumie nie zabijają, zwłaszcza, że przy naprawie też byłyby koszty a efekt może chyba być lepszy:
Adaptery 100
Osłony 400
Tarcze 200
Zaciski nowe kompletne 500
Klocki 100-200
Plus robocizna (praca na tyle prosta, że może moi mechanicy od ciężarówek dadzą sobie z tym radę).
Wiem, że lepiej byłoby zrobić jak w patrolu jakiś patent na hamulec ręczny na most tylny, ale myślę że i tak skuteczność takiego rozwiązania (tarcze z tyłu) będzie większa niż oryginalnego (bębnów)?
Co i tym myślicie? Ma to sens?
Moja wiedza motoryzacyjno-offroadowa jest niewielka, więc proszę się nie śmiać z pomysłu
Wiem, że hamulce bębnowe to dobre rozwiązanie dla ciężkich aut, do dziś stosowane w ciężarówkach, ale w osobówkach wyparte w latach 90-tych przez hamulce tarczowe (chyba) ze względu na ich mniejszą awaryjność, niższa cenę, lepszą skuteczność i lepsze chłodzenie.
Jestem ciekaw Waszych opinii na temat takiej zamiany tylnych hamulców z bębnów na tarczowe, zwłaszcza w LJ70 ale nie tylko w tym modelu. Może macie doświadczenie z taką wymiana w innych autach? Moje doświadczenia w tym zakresie ograniczają się do "wiejskiego tuningu" aut z PRL-u, ale wtedy taka wymiana to był "bajer" a koszty kosmiczne w stosunku do efektu i wartości aut.
Czy znacie auta terenowe tak przerobione i ewentualnie jak się sprawdziła ta przeróbka?
Szukałem na forum, ale nie znalazłem na ten temat żadnej informacji.
J73 1991 Oradek