przekaźnik, sterownik
Moderator: luk4s7
przekaźnik, sterownik
Hej
Pacjent: LJ73 z 1986 roku silnik 2LT
Co jest przyczyną bardzo szybkiego włącz i wyłącz grzania świec żarowych.
Przekręcam kluczyk i jest cyk cyk z przekaźnika. Kiedyś było cyk, chwila przerwy (grzanie świec) i drugie cyk i odpalanie od strzała.
świece wszystkie 4 nowe, dedykowane 6 voltowe.
Przekaźnik robi cyk cyk ale w bardzo szybkim tempie.
Stało się to po tym jak wyciągnąłem silnik, remont głowicy, i wsadziłem go po kilku miesiącach.
Wszystkie kable popodpinane, sprawdzone 2 razy. W elektryce nic nie grzebałem poza zamontowaniem elektronicznego regulatora napięcia, żeby alternator ładnie ładował po regeneracji i ładuje około 14,2V.
Kable masowe od silnika też dobrze dokręciłem, choć jak nie było silnika to wyczyściłem i pomalowałem ramę na długości komory silnika.
Jak mierze miernikiem to na listwie od świec po przekręceniu kluczyka jest napięcie od 5 do 6V, odpalę silnik po dłuższym kręceniu (kiedyś potrzebował pół obrotu) i te 6 v utrzymuje się jeszcze jakieś minutę może niecałe 2 minuty potem znika całkowicie.
Gdzieś czytałem, że na początku ma być 12V a potem 6, choć nie wiem jak się to ma do 6V świec
Wiem że po odpaleniu ma być jeszcze te napięcie bo świece mają dogrzewać.
Co może być przyczyną takiej usterki systemu grzania świec?
Co jeszcze sprawdzić, pomierzyć?
Idzie zima i nie chce męczyć rozrusznika
Idąc po kablach od świec, jest na błotniku pod plastikową obudową taka okrągła bańka a dalej wyżej na błotniku ( ma dwie końcówki, tak jakby wejście i wyjście), pod maską metalowe coś (chyba przekaźnik) w prostokątnej formie do którego dochodzą dwie okrągłe kostki.
Pozdrawiam
Rafał
Pacjent: LJ73 z 1986 roku silnik 2LT
Co jest przyczyną bardzo szybkiego włącz i wyłącz grzania świec żarowych.
Przekręcam kluczyk i jest cyk cyk z przekaźnika. Kiedyś było cyk, chwila przerwy (grzanie świec) i drugie cyk i odpalanie od strzała.
świece wszystkie 4 nowe, dedykowane 6 voltowe.
Przekaźnik robi cyk cyk ale w bardzo szybkim tempie.
Stało się to po tym jak wyciągnąłem silnik, remont głowicy, i wsadziłem go po kilku miesiącach.
Wszystkie kable popodpinane, sprawdzone 2 razy. W elektryce nic nie grzebałem poza zamontowaniem elektronicznego regulatora napięcia, żeby alternator ładnie ładował po regeneracji i ładuje około 14,2V.
Kable masowe od silnika też dobrze dokręciłem, choć jak nie było silnika to wyczyściłem i pomalowałem ramę na długości komory silnika.
Jak mierze miernikiem to na listwie od świec po przekręceniu kluczyka jest napięcie od 5 do 6V, odpalę silnik po dłuższym kręceniu (kiedyś potrzebował pół obrotu) i te 6 v utrzymuje się jeszcze jakieś minutę może niecałe 2 minuty potem znika całkowicie.
Gdzieś czytałem, że na początku ma być 12V a potem 6, choć nie wiem jak się to ma do 6V świec
Wiem że po odpaleniu ma być jeszcze te napięcie bo świece mają dogrzewać.
Co może być przyczyną takiej usterki systemu grzania świec?
Co jeszcze sprawdzić, pomierzyć?
Idzie zima i nie chce męczyć rozrusznika
Idąc po kablach od świec, jest na błotniku pod plastikową obudową taka okrągła bańka a dalej wyżej na błotniku ( ma dwie końcówki, tak jakby wejście i wyjście), pod maską metalowe coś (chyba przekaźnik) w prostokątnej formie do którego dochodzą dwie okrągłe kostki.
Pozdrawiam
Rafał
Re: przekaźnik, sterownik
Ciag dalszy poszukiwan.
Przed listwa swiec jest takie cos
https://www.google.pl/search?dcr=0&sour ... EuiAFTANdM:
Na wejsciu, niezaleznie od kluczyka w stacyjce jest zawsze 12 v, na wyjsciu tego po zaplonie jest od 5 do 6 v. Po kilkudziesieciu sekundach, po dogrzewaniu i cyknieciu jest 0 v.
Takie wartosci maja byc?
Moze ktos to zmierxyc?
Przed listwa swiec jest takie cos
https://www.google.pl/search?dcr=0&sour ... EuiAFTANdM:
Na wejsciu, niezaleznie od kluczyka w stacyjce jest zawsze 12 v, na wyjsciu tego po zaplonie jest od 5 do 6 v. Po kilkudziesieciu sekundach, po dogrzewaniu i cyknieciu jest 0 v.
Takie wartosci maja byc?
Moze ktos to zmierxyc?
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8403
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: przekaźnik, sterownik
Jak sam zauważyłeś - powinny być dwa napięcia (grzanie wstępne 12V, dogrzewanie 6V). Realizują to DWA przekaźniki.
Ale - jeżeli pierwsze "cykniecie" jest bardzo szybkie (poniżej 0,5s) - a świece masz prawidłowe - to oznacza, że masz źle podpięty rezystor kontrolny, i moduł sterujący odczytuje, że masz zagrzane na max świece (toyota stosuje taki układ, który zapobiega podwójnemu grzaniu świec na pierwszym stopniu, coby ich nie jarać). Ten rezystor to taka spec "blaszka" przykręcona między listwę świec i punkt podpięcia kabla zasilającego - odchodzi z niej dodatkowe złącze z cienkim kabelkiem, właśnie do modułu sterującego. Tam masz coś nie tak spięte.
Ale - jeżeli pierwsze "cykniecie" jest bardzo szybkie (poniżej 0,5s) - a świece masz prawidłowe - to oznacza, że masz źle podpięty rezystor kontrolny, i moduł sterujący odczytuje, że masz zagrzane na max świece (toyota stosuje taki układ, który zapobiega podwójnemu grzaniu świec na pierwszym stopniu, coby ich nie jarać). Ten rezystor to taka spec "blaszka" przykręcona między listwę świec i punkt podpięcia kabla zasilającego - odchodzi z niej dodatkowe złącze z cienkim kabelkiem, właśnie do modułu sterującego. Tam masz coś nie tak spięte.
Re: przekaźnik, sterownik
Hej, dzieki za info.
Ten rezystor, blaszka jest dobrze podpieta. Na jednym koncu pod nakretka 3 swiecy, na drugim z tylu glowicy na szpilce razem z kablem zasilajacym i z boku kabel 2 zylowy z wtyczka ktora sie nie da zle podpiac.
Co jeszcze moze dawac zle info ze swiece sa gorace?
Ten rezystor, blaszka jest dobrze podpieta. Na jednym koncu pod nakretka 3 swiecy, na drugim z tylu glowicy na szpilce razem z kablem zasilajacym i z boku kabel 2 zylowy z wtyczka ktora sie nie da zle podpiac.
Co jeszcze moze dawac zle info ze swiece sa gorace?
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8403
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: przekaźnik, sterownik
Nic. tylko ten układ. Musi gdzieś nie być prawidłowego przejścia, obstawiam że na tej spec szpilce, z izolatorami.
Re: przekaźnik, sterownik
Nie mam tam szpilki, mam tam te 2 izolatory i skrecone to jest do glowicy sruba nierdzewna z podkladka od goru. Kolejnosc taka: glowica, izolator, ta blaszka do swiec, kabel zasilajacy, izolator, podkladka, sryba chyba m6 Nierdzewna.
Re: przekaźnik, sterownik
Kolejny raz rozebralem i pownie skrecilem wszystkie polaczenia na kablach do swiec. Wykrecilem i pomierzylem nowe swiece. Wszystko niby ok a przekaznik dalej robi cyk cyk i jest napiecie na listwie od swiec okolo 6V i okolo 5A.
Co jeszcze steruje czasem grzania swiec????
Ten czyjnik wkrecony od dolu w kolektorze ssacym ma cos z tym wspolnego? Tam sa dwa kable ale ich nieda sie zle podpiac.
Powoli trace nadzieje
Teraz jeszcze sprawdzilem. Ta swieca zarowa wkrecona od spodu w kolektor po przekreceniu kluczyka powoli sie nagrzewa az do momentu drugiego cykniecia przekaxnika. Zdjalem to kolanko nad kolektorem i fajnie to widac. Nagrzewa sie od dolu i powoli robi sie czerwona ale tylko do polowy swojej wysokosci. Niewiem czy to awaria czy tez pewnie dostaje tylko 6V jak swiece w glowicy
Co jeszcze steruje czasem grzania swiec????
Ten czyjnik wkrecony od dolu w kolektorze ssacym ma cos z tym wspolnego? Tam sa dwa kable ale ich nieda sie zle podpiac.
Powoli trace nadzieje
Teraz jeszcze sprawdzilem. Ta swieca zarowa wkrecona od spodu w kolektor po przekreceniu kluczyka powoli sie nagrzewa az do momentu drugiego cykniecia przekaxnika. Zdjalem to kolanko nad kolektorem i fajnie to widac. Nagrzewa sie od dolu i powoli robi sie czerwona ale tylko do polowy swojej wysokosci. Niewiem czy to awaria czy tez pewnie dostaje tylko 6V jak swiece w glowicy
Ostatnio zmieniony 15 lis 2017, 20:56 przez rafal187, łącznie zmieniany 1 raz.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8403
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: przekaźnik, sterownik
To na dole kolektora to nie czujnik, a rezystor. to on obniża napięcie do tych 6V. (i jednocześnie podgrzewa powietrze w dolocie).
Czasem grzania steruje elektroniczny sterownik. Na podstawie czujnika temperatury (nad rozrusznikiem, w bloku), i na podstawie pomiaru rezystancji świec (wspomniany wcześniej bocznik pomiarowy przy listwie zasilającej świece).
Skoro działało a nie działa - to coś jest źle spięte. Szybkie przełączenie pierwszego stopnia oznacza - że albo odczyt temperatury chłodziwa pokazuje rozgrzany silnik - albo bocznik pomiarowy pokazuje rozgrzane świece. To nie jest trudne do ocenienia - no ale jednak cokolwiek z elektromechaniki trzeba pojęcia do tego. Plus schemat, najlepiej z parametrami na złączach.
Ty - jak widzę - szukasz po omacku ...
ps. Niestety nie mam aktualnie takiego auta, żeby sfocić co i jak ma być podpięte.
Czasem grzania steruje elektroniczny sterownik. Na podstawie czujnika temperatury (nad rozrusznikiem, w bloku), i na podstawie pomiaru rezystancji świec (wspomniany wcześniej bocznik pomiarowy przy listwie zasilającej świece).
Skoro działało a nie działa - to coś jest źle spięte. Szybkie przełączenie pierwszego stopnia oznacza - że albo odczyt temperatury chłodziwa pokazuje rozgrzany silnik - albo bocznik pomiarowy pokazuje rozgrzane świece. To nie jest trudne do ocenienia - no ale jednak cokolwiek z elektromechaniki trzeba pojęcia do tego. Plus schemat, najlepiej z parametrami na złączach.
Ty - jak widzę - szukasz po omacku ...
ps. Niestety nie mam aktualnie takiego auta, żeby sfocić co i jak ma być podpięte.
Re: przekaźnik, sterownik
Ok, elektromechanikiem niejestem.
Podsumuje fakty.
Swiece ok. Zasilanie swiec ok. Rezystor, ta blaszka przy swiecach ok. Czujnik w bloku nad rozrusxnikiem wkrecony i podpiety. Z uwagi na jego wtyczke to raczej nieda sie go zle podpiac. Jeden z kabli z tego cxujnika to masa przykrrcona srubka z tylu bloku. Drugi kabelek wchodzi do wiazku. Przy wyciaganiu silnika ten czujnik byl wykrecony. Potem go wkrecilem.
Czyzby ten czujnik sie spiepszyl?
Podsumuje fakty.
Swiece ok. Zasilanie swiec ok. Rezystor, ta blaszka przy swiecach ok. Czujnik w bloku nad rozrusxnikiem wkrecony i podpiety. Z uwagi na jego wtyczke to raczej nieda sie go zle podpiac. Jeden z kabli z tego cxujnika to masa przykrrcona srubka z tylu bloku. Drugi kabelek wchodzi do wiazku. Przy wyciaganiu silnika ten czujnik byl wykrecony. Potem go wkrecilem.
Czyzby ten czujnik sie spiepszyl?
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8403
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: przekaźnik, sterownik
No to sie właśnie sprawdza, a nie gdyba. Sprawdza się od strony sterownika - rezystancja wyżej 40kOm - kabelek uszkodzony - ale wtedy sterownik odczytuje to jako temperatura niżej -40, i grzeje ile wlezie. rezystancja niżej 100Om - zwarcie w instalacji, lub awaria czujnika, bo stale pokazuje rozgrzany silnik.
Ty masz raczej ciągle źle podpięty bocznik kontrolny. Tam są w sumie cztery styki, a nie dwa, plus podkładki izolujące. Przepływ prądu ma być przez ten rezystor, a nie bezpośrednio do świec (temu bocznik z podkładkami izolującymi tworzy taką "kanapkę") - a styki kontrolne maja być podpięte tak - żeby to wyczuwać.
Ty masz raczej ciągle źle podpięty bocznik kontrolny. Tam są w sumie cztery styki, a nie dwa, plus podkładki izolujące. Przepływ prądu ma być przez ten rezystor, a nie bezpośrednio do świec (temu bocznik z podkładkami izolującymi tworzy taką "kanapkę") - a styki kontrolne maja być podpięte tak - żeby to wyczuwać.
Re: przekaźnik, sterownik
Musze jakos sprawdzic ten czujnik temp.
Ten rezystor, blaszka przy swiecach, dobrze podpieta.
Na jednym koncu na 3 swiecy jest swieca potem lustwa laczaca 4 swiece potem ta blaszka i wsxystko skrecone nakretka m4. Zaraz obok tego podpiecia jest do tego rezystora jest przymocowany kabelek. Na drugim koncu rezystora jak pisalem wczesniej, izolator potem ta blaszka potem kabel zasulajacy, potem izolator i sruba zamocowane do glowicy. Obok drugi kabelek do wtyczki.
Wedlug mnie cos nie tak z czujnikiem i jego kabelkami. Mase ma napewno przykrecona i jest podpiety do wtyczki.
Musze sie nauczyc jak go pomierzyc
Ten rezystor, blaszka przy swiecach, dobrze podpieta.
Na jednym koncu na 3 swiecy jest swieca potem lustwa laczaca 4 swiece potem ta blaszka i wsxystko skrecone nakretka m4. Zaraz obok tego podpiecia jest do tego rezystora jest przymocowany kabelek. Na drugim koncu rezystora jak pisalem wczesniej, izolator potem ta blaszka potem kabel zasulajacy, potem izolator i sruba zamocowane do glowicy. Obok drugi kabelek do wtyczki.
Wedlug mnie cos nie tak z czujnikiem i jego kabelkami. Mase ma napewno przykrecona i jest podpiety do wtyczki.
Musze sie nauczyc jak go pomierzyc
Re: przekaźnik, sterownik
Tu już ktoś pracował nad podobnym tematem:
http://tlc.org.pl/viewtopic.php?f=10&t=1252
http://tlc.org.pl/viewtopic.php?f=10&t=1252
Re: przekaźnik, sterownik
Dzieki za info. Czytalem ten watek, wynika z niego ze pewnie swiece. U mnie i na starych (dobrych) i na nowych jest to samo. Cos spieprzylo sie przy demontazu i montazu silnika. Stalo mi sie to wlasnie po wlozeniu silnika.
Musze ten czujnik temp pomierzyc o ile to umie zrobic
Musze ten czujnik temp pomierzyc o ile to umie zrobic
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8403
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: przekaźnik, sterownik
Sprawdź jeszcze jaka jest rezystancja między pinami kontrolnymi bocznika.
Re: przekaźnik, sterownik
Troszkę bardziej opisz co to "bocznik".
Jak pisałem zawodowym elektromechanikiem nie jestem.
piny wiem co to jest.
Jak pisałem zawodowym elektromechanikiem nie jestem.
piny wiem co to jest.