LJ70 - indywidualny przypadek
Moderator: luk4s7
Re: LJ70 - indywidualny przypadek
No tak, historia uzupełniona o motocykl nabiera sensu
Co do "Tutaj wszyscy mają pomotane cuda wianki." to zapewniam Cię że nie masz racji. Zmiana zawieszenia, lepsze opony i dodanie paru jeszcze detali nie jest "zmotaniem" oraz nie utrudnia w żaden sposób poruszania się na codzień.
I faktycznie rozważ kaszkaja Do zastosowań jak opisałeś J7 ma więcej wad niż zalet. A i J9 wypada tylko trochę lepiej. Chyba że musi być lajfstajlowo, to wtedy racjonalne argumenty się kończą
Co do "Tutaj wszyscy mają pomotane cuda wianki." to zapewniam Cię że nie masz racji. Zmiana zawieszenia, lepsze opony i dodanie paru jeszcze detali nie jest "zmotaniem" oraz nie utrudnia w żaden sposób poruszania się na codzień.
I faktycznie rozważ kaszkaja Do zastosowań jak opisałeś J7 ma więcej wad niż zalet. A i J9 wypada tylko trochę lepiej. Chyba że musi być lajfstajlowo, to wtedy racjonalne argumenty się kończą
Re: LJ70 - indywidualny przypadek
Kaszkaj jakim jeździłem ledwo jedzie nawet po asfalcie (1.6 benzyna)
Z tym lajfstajlem to może nie tak do końca. Musi jeździć, dojeżdżać na miejsce, pomieścić i dobrze wyglądać (czyli podobać mi się). Z Vitary też byłem zadowolony, ale one się biodegradują i nie ma dla nich ratunku. Jak mam wydać 10 - 12k na zdrową Vitarę to wolę J7, jak mam wydać do 15 - 16k na nierozpadającą się J7 to wolę... Nie wiem? 4runnera? XJ'ta może? Discovery? Na jakie forum nie zajrzę to wszyscy narzekają... Tu najspokojniej
Z tym lajfstajlem to może nie tak do końca. Musi jeździć, dojeżdżać na miejsce, pomieścić i dobrze wyglądać (czyli podobać mi się). Z Vitary też byłem zadowolony, ale one się biodegradują i nie ma dla nich ratunku. Jak mam wydać 10 - 12k na zdrową Vitarę to wolę J7, jak mam wydać do 15 - 16k na nierozpadającą się J7 to wolę... Nie wiem? 4runnera? XJ'ta może? Discovery? Na jakie forum nie zajrzę to wszyscy narzekają... Tu najspokojniej
- sebastian44
- Posty: 2141
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: LJ70 - indywidualny przypadek
Niestety prawda jest taka że lepiej kupic auto z górnej półki cenowej dla danego modelu. Ja na przykład wolałbym przytomną vitarę niż zapuszczone J7, zadbane J7 niż rozpadające się J9 i tak dalej...
Re: LJ70 - indywidualny przypadek
Zauważyłem,że część posiadaczy J7 po pewnym czasie przesiada się na J90 i inne.Wilku pisze:Generalnie szukałem LJ, bo jest nieduży i zmieści mi się w nim wszystko co potrzebuję. Teraz jak już mi ciśnienie opadło zacząłem zerkać na 90-tki, bo bardziej cywilizowane, ale już nie takie ładne. Wpadł mi w oko 4runner, ale 2.4td może być za mało do takiego klocka - jeszcze nie orientowałem się w temacie 4runnerów. Ma to generalnie jeździć długo i zadbane być niezawodne przez kilka długich lat. Chciałbym kupić na spokojnie i poczekać aż się coś pojawi, ale przynajmniej dwa - trzy razy w tygodniu mam nerwa, bo nie mam czym pojechać i załatwić tego co mam załatwić.
Nie mów chopWilku pisze:Tutaj wszyscy mają pomotane cuda wianki. Ja tym nie będę jeździł do Rumunii tylko dojeżdżał na działkę, grzyby, ryby i po zakupy do marketu. I uprzedzam szyderę - nie wystarczy mi kaszkaj
Jak łykniesz bakcyla to i wymagania i kierunki zmienić się mogą.
A do marketu J7 (krótka) się nie nadaje z uwagi na kłopotliwość ładowania sprawunków.
Re: LJ70 - indywidualny przypadek
Odgrzewam kotleta, bo samochód widmo powrócił - przestrzegam!
https://www.otomoto.pl/oferta/toyota-la ... yLNgh.html
https://www.otomoto.pl/oferta/toyota-la ... yLNgh.html
Re: LJ70 - indywidualny przypadek
Co z nim nie tak ?
Moze dla potomnosci wklej tu numer rejestracyjny vin i fotki
Moze dla potomnosci wklej tu numer rejestracyjny vin i fotki
Re: LJ70 - indywidualny przypadek
Wszystko jest w tym wątku. Gość jest ściemniaczem i naciągaczem. Jak odkopię maila z VINem to dodam tutaj.
- Załączniki
-
- toyota-land-cruiser-4x4-24-turbo-diesel-mazowieckie-warszawa-sprzedam-336410132ss.jpg (110,47 KiB) Przejrzano 4072 razy
-
- toyota-land-cruiser-4x4-24-turbo-160000km-warszawa-336410112ss.jpg (123,04 KiB) Przejrzano 4072 razy
-
- Posty: 537
- Rejestracja: 09 paź 2017, 10:38
- Auto: był Hillux 2007, był LJ 70 1989, aktualnie LJ 70 z 1986
- Kontakt:
Re: LJ70 - indywidualny przypadek
Łatwo ludzi opluc, trudniej przeprosic....
Kupilem to "podejzane" auto. Bylo w takim stanie jak opisal sprzedajacy. Teraz jest po generalnym remoncie blacharki ,lakierowaniu plus pakiet startowy I pieknie smiga. Zadnego powaznego remontu podzespolow nie musialem robic..
Kupilem to "podejzane" auto. Bylo w takim stanie jak opisal sprzedajacy. Teraz jest po generalnym remoncie blacharki ,lakierowaniu plus pakiet startowy I pieknie smiga. Zadnego powaznego remontu podzespolow nie musialem robic..