uszczelka, głowica i coś jeszcze?
Moderator: luk4s7
uszczelka, głowica i coś jeszcze?
Witam
Przymierzam się do wymiany uszczelki pod głowicą. Przy okazji głowica do sprawdzenia i ewentualnej naprawy. To jest raczej pewne ale...
Czy przy okazji zdjęcia głowicy zdjąć miskę olejową i nie zmienić, tak profilaktycznie bo auto ma być u mnie na lata, pierścieni na tłokach? Koszty aż takie ogromne nie są, komplet na 1 tłok około 80 zł. A jak już pierścienie to może razem z pierścieniami panewki na korbowodach? Wału oczywiście nie ruszam, nie planuje szlifów. Pierścienie i panewki byłyby według nominalnych wymiarów.
Ma to sens taka wymiana, czy zrobić tylko uszczelkę i głowice?
Przebieg auta teoretyczny 250 000 km
Dzięki za wszelkie sugestie i opinie.
Przymierzam się do wymiany uszczelki pod głowicą. Przy okazji głowica do sprawdzenia i ewentualnej naprawy. To jest raczej pewne ale...
Czy przy okazji zdjęcia głowicy zdjąć miskę olejową i nie zmienić, tak profilaktycznie bo auto ma być u mnie na lata, pierścieni na tłokach? Koszty aż takie ogromne nie są, komplet na 1 tłok około 80 zł. A jak już pierścienie to może razem z pierścieniami panewki na korbowodach? Wału oczywiście nie ruszam, nie planuje szlifów. Pierścienie i panewki byłyby według nominalnych wymiarów.
Ma to sens taka wymiana, czy zrobić tylko uszczelkę i głowice?
Przebieg auta teoretyczny 250 000 km
Dzięki za wszelkie sugestie i opinie.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8455
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: uszczelka, głowica i coś jeszcze?
Jak zdejmiesz głowicę, to będzie widać, czy silnik ma te 250kkm. Czyli zerowe progi. I wtedy ma sens zapodanie nominału, ale tylko z aso, wg odpowiednich grup selekcyjnych.
Re: uszczelka, głowica i coś jeszcze?
Hej
Czyli jeśli tuleje są jeszcze "w miare" bez wargi itp to ma sens zapodać nowe pierścionki.
Tylko z aso? Mam rozumieć, że takie np firmy goetze to szajs i szkoda kasy?
Podobno w/w firma robi bdb pierścionki.
Co myślisz o wymianie panewek korbowodowych?
śruby do głowicy też tylko oryginał czy mogą być np erlinga?
Czyli jeśli tuleje są jeszcze "w miare" bez wargi itp to ma sens zapodać nowe pierścionki.
Tylko z aso? Mam rozumieć, że takie np firmy goetze to szajs i szkoda kasy?
Podobno w/w firma robi bdb pierścionki.
Co myślisz o wymianie panewek korbowodowych?
śruby do głowicy też tylko oryginał czy mogą być np erlinga?
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8455
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: uszczelka, głowica i coś jeszcze?
Jeżeli robisz pełny remont, czyli szlif wału i honowanie cylindrów - to możesz zapodać pierścienie czy panewki jakie chcesz, bo szlif jest wykonywany pod konkretny nadwymiar. Jeżeli natomiast dopasowujesz się do oryginału - to stosuje się oryginały w tzw. grupach selekcyjnych. W przypadku silnika 1KZ-T dotyczy to również uszczelki głowicy.
Chodzi o to, że w fabryce i wał, i blok, jest wykonywany z jakąś tolerancją. A po pomiarach jakościowych dostaje oznaczenie selekcyjne - zwykle od 1 do 5, to samo wał i tłoki. Co oznacza, że nominalne tajle występujące w takowej selekcji różnią sie nieco wymiarami - zwykle jest to różnica 1 - 2 setek między kolejnymi oznaczeniami selekcji.
Ściągnij sobie manual serwisowy, jest tam dokładnie opisane jak to ma być poskładane.
Chodzi o to, że w fabryce i wał, i blok, jest wykonywany z jakąś tolerancją. A po pomiarach jakościowych dostaje oznaczenie selekcyjne - zwykle od 1 do 5, to samo wał i tłoki. Co oznacza, że nominalne tajle występujące w takowej selekcji różnią sie nieco wymiarami - zwykle jest to różnica 1 - 2 setek między kolejnymi oznaczeniami selekcji.
Ściągnij sobie manual serwisowy, jest tam dokładnie opisane jak to ma być poskładane.
Re: uszczelka, głowica i coś jeszcze?
ok rozumie.
A jak podam w aso vin to oni będą wiedzieć o co chodzi?
Co ze śrubami głowicy? Tylko oryginał czy jakieś innej firmy lub dobry sklep ze śrubami?
A jak podam w aso vin to oni będą wiedzieć o co chodzi?
Co ze śrubami głowicy? Tylko oryginał czy jakieś innej firmy lub dobry sklep ze śrubami?
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8455
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: uszczelka, głowica i coś jeszcze?
Ja używam oryginalnych.
Śruba to niby żadna filozofia - ale tak jednak nie do końca. Część silników toi jest skręcana ponad granicą plastyczności śrub (nie tylko silniki toyoty zresztą), wiec ma znaczenie i materiał (niekoniecznie to samo co zwykłe śruby uniwersalne - wytrzymałość w tym wypadku to nie wszystko), ale też i dokładne wykonanie, głównie pocienienia w których śruba sie uplastycznia.
Śruba to niby żadna filozofia - ale tak jednak nie do końca. Część silników toi jest skręcana ponad granicą plastyczności śrub (nie tylko silniki toyoty zresztą), wiec ma znaczenie i materiał (niekoniecznie to samo co zwykłe śruby uniwersalne - wytrzymałość w tym wypadku to nie wszystko), ale też i dokładne wykonanie, głównie pocienienia w których śruba sie uplastycznia.
Re: uszczelka, głowica i coś jeszcze?
A co myślisz o wymianie samych panewek korbowodowych?
Ma to jakiś sens?
Sprawa wygląda tak jak z pierścieniami? Tylko oryginał toyota?
Ma to jakiś sens?
Sprawa wygląda tak jak z pierścieniami? Tylko oryginał toyota?
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8455
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: uszczelka, głowica i coś jeszcze?
Generalnie - to sie te elementy najpierw weryfikuje, a potem podejmuje decyzję. I - tak, napisałem zresztą wyżej - panewki są w grupach selekcyjnych, a takowe występują tylko w aso.
Re: uszczelka, głowica i coś jeszcze?
Nie podales jaki silnik chcesz remontować 2lt ?
Moja porada bedzie mało fachowa ale prawdziwa. Jezeli blok silnika i układ korbowo-tlokowy jest sprawny to nie ruszaj. Wiecej wytrzyma niż dobierane pierscienie i panewki. Dobra używany blok lepszy niż naprawiany.
Przerobilem remonty 4 głowic benzynowych (3vze,4efe oraz hondy f20) i jezeli chcesz zrobic to kompleksowo to zlec naprawe wszystkiego czyli zawory, przylgnie, prowadnice, uszczelniacze itd. Jezeli jest peknieta to wyrzuc i szukaj bez pęknieć.
Moja porada bedzie mało fachowa ale prawdziwa. Jezeli blok silnika i układ korbowo-tlokowy jest sprawny to nie ruszaj. Wiecej wytrzyma niż dobierane pierscienie i panewki. Dobra używany blok lepszy niż naprawiany.
Przerobilem remonty 4 głowic benzynowych (3vze,4efe oraz hondy f20) i jezeli chcesz zrobic to kompleksowo to zlec naprawe wszystkiego czyli zawory, przylgnie, prowadnice, uszczelniacze itd. Jezeli jest peknieta to wyrzuc i szukaj bez pęknieć.
Re: uszczelka, głowica i coś jeszcze?
hej
silnik oczywiście 2LT
Głowica zaraz po zdjęciu idzie do weryfikacji pęknięć i kompleksowej naprawy. Zawory, prowadnice, uszczelniacze itp. powinna być ok ale czas pokaże.
Chyba pierścionki i panewki zostawię w spokoju i skupie się na głowicy i jej kompleksowym remoncie.
silnik oczywiście 2LT
Głowica zaraz po zdjęciu idzie do weryfikacji pęknięć i kompleksowej naprawy. Zawory, prowadnice, uszczelniacze itp. powinna być ok ale czas pokaże.
Chyba pierścionki i panewki zostawię w spokoju i skupie się na głowicy i jej kompleksowym remoncie.
Re: uszczelka, głowica i coś jeszcze?
no i stało się....
głowica zdjęta, pojechała do fachowca, po weryfikacji - pęknięta. Szczegóły pęknięcia będę znał jutro.
Co dalej? Nie każdy warsztat chce i umie spawać żeliwo. Kogoś polecacie? Ktoś już to przerabiał?
Może ktoś ma dobrą głowicę do silnika 2LT z 1986r. ?
głowica zdjęta, pojechała do fachowca, po weryfikacji - pęknięta. Szczegóły pęknięcia będę znał jutro.
Co dalej? Nie każdy warsztat chce i umie spawać żeliwo. Kogoś polecacie? Ktoś już to przerabiał?
Może ktoś ma dobrą głowicę do silnika 2LT z 1986r. ?
Re: uszczelka, głowica i coś jeszcze?
Wrzucaj na giełdę takie pytanie, z dopiskiem K jak Kupię. Napisałeś, że chcesz auto przytulić na dłużej, więc zabawa w jakieś spawy-naprawy to nie tędy raczej droga. I niech się jeszcze mądrzejsi ode mnie wypowiedzą, skąd pęknięcie głowicy w 2lt, żeby czasem nie było tak, że głowicę dasz nową, a za chwilę będziesz miał tak samo pękniętą.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8455
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: uszczelka, głowica i coś jeszcze?
Głowice w 2L-T sa bardzo często popękane. Przy rozbiórce tych silników jest na to szansa wyższa niż 50%.
Dzieje się tak dlatego, że jak każdy silnik z komorami wirowymi w głowicy - tak i ten jest wrażliwy na przegrzanie. Mało wydajna chłodnica, czy choćby ujowy korek chłodnicy - i mamy gotowanie chłodziwa w obrębie komór wirowych. Ten silnik różni się jednak w tym względzie od 1KZ-T, uznawanego za znacznie bardziej delikatny. Różnica polega na tym, że w 1KZ-T pęknięcia niemal od razu idą w płaszcz wodny, i mamy przedmuch. W 2L-T mostki między zaworami pękają równie często - tyle że się tego nie zauważa. Grubsze ścianki, a i żeliwo zachowuje się w tym temacie inaczej niż stopy alu. W efekcie mamy popękane głowice, ale dowiadujemy się o tym po długim czasie, nierzadko po latach, jak w kość zaczyna dawać utrata kompresji, i silnik kuleje z odpalaniem, albo kolejne przegrzanie dojdzie pęknięciem wreszcie do płaszcza wodnego.
Konkludując: używka to loteria ze wskazaniem na porażkę. Chyba że się samemu bujnie i przed zakupem obejrzy detal - o ile ktoś ma pojęcie na co patrzeć, bo te pęknięcia niekoniecznie dobrze widać, szczególnie jak nagaru wiele.
Dzieje się tak dlatego, że jak każdy silnik z komorami wirowymi w głowicy - tak i ten jest wrażliwy na przegrzanie. Mało wydajna chłodnica, czy choćby ujowy korek chłodnicy - i mamy gotowanie chłodziwa w obrębie komór wirowych. Ten silnik różni się jednak w tym względzie od 1KZ-T, uznawanego za znacznie bardziej delikatny. Różnica polega na tym, że w 1KZ-T pęknięcia niemal od razu idą w płaszcz wodny, i mamy przedmuch. W 2L-T mostki między zaworami pękają równie często - tyle że się tego nie zauważa. Grubsze ścianki, a i żeliwo zachowuje się w tym temacie inaczej niż stopy alu. W efekcie mamy popękane głowice, ale dowiadujemy się o tym po długim czasie, nierzadko po latach, jak w kość zaczyna dawać utrata kompresji, i silnik kuleje z odpalaniem, albo kolejne przegrzanie dojdzie pęknięciem wreszcie do płaszcza wodnego.
Konkludując: używka to loteria ze wskazaniem na porażkę. Chyba że się samemu bujnie i przed zakupem obejrzy detal - o ile ktoś ma pojęcie na co patrzeć, bo te pęknięcia niekoniecznie dobrze widać, szczególnie jak nagaru wiele.
Re: uszczelka, głowica i coś jeszcze?
Chyba nie ma co kombinować tylko szukać używki.
Dzwoniłem do jednego "mahera" od spawania żeliwa na śląsku ale powiedział, że żeliwne głowice toyoty ciężko się spawa i że nie da gwarancji.
Dzwoniłem do jednego "mahera" od spawania żeliwa na śląsku ale powiedział, że żeliwne głowice toyoty ciężko się spawa i że nie da gwarancji.