Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Pieknie to wygląda na wykresie. Nie mogę się doczekać, aby poczuć to samemu za kierownikiem na plecach

Napisz wrażenia z jazdy.
Jakie masz koła w swoim samochodzie?
Sprzęgło wzmacniałeś, inna tarcza lub docisk?

auto kupiłem z oponami Michelin 7,5x16, co odpowiada średnicy 32", ale koła będą zmieniane. Tak samo jaki i sprzęgło, na jakieś przenoszące większy moment. Ale nie wszystko od razu. Radości trzeba sobie dawkować

To kiedy pierwsze jazdy?

Sprzęgło jest do wymiany w pierwszej kolejności. Przy większym obciążeniu (dzisiaj robiłem testy na górkach u mnie) ślizga się byle kiedy, i efekt narasta wraz z rozgrzewaniem sie napędu.

Z pozytywów - tak jak teraz, auto jest fajnie elastyczne w zakresie prędkości do stówy. Dosyć szybko osiąga 120 (licznikowe), więcej nie jechałem, bo nie ma u mnie gdzie. Ale czuć, że górą obrotów mu brakuje (120 to około 3500 obrotów). Po prostu tak zestrojony jak teraz jest mocno przedmuchany powietrzem (ma więcej powietrza niz pompa zapodaje paliwa). Oczywiście można dosypać więcej paliwa, bo pompa po modyfikacji ma gigantyczny zapas, ale po pierwsze sprzęgło - a po drugie - nie wiem, czy jest sens. Nadmiar powietrza powoduje, że silnik się nie grzeje. Te moje testy po górkach to dosyć konkretne te górki sa (dychawiczne klekotniki na dwójce tam se nie dają rady). Ten szedł na trójce, utrzymując 2 - 2,5 tyś. obrotów, a pod koniec górki wskazówka temperatury lekko drgnęła (tak do poziomu - w J7 jest zwykle leko pochylona w dół). Bardzo ładnie reaguje też na pedał gazu na piątce tak od 50 km/h. Przy normalnej jeździe po czarnym nie ma już potrzeby machania biegami.

Subiektywne odczucia jednak przede wszystkim musi sobie właściciel porównać - ja mam deko rozregulowany błędnik, i dla mnie supra przyspiesza poprawnie. Wszystko słabsze - no cóż. Toczy się ....

No i się stało....
Skończyłem tuning mojego silnika.
W zeszłym roku walczyłem z głowicą i nie tylko. Przy okazji wyciagania silnika tarczę sprzegła obiłem kevlarem. Zamonowałem inna turbinę, garrett GT18V z opla albo z saaba. Kupiłem pompę wtryskową z froty. Odstawiłem na tydzień auto do Rokfora żeby podłubał przy pompie i wszystko zgrał ze sobą.
W piątek popołudniu odebrałem auto i ....
ALEURWAŁ!!!!!!!
Nie to auto!!!!
Jedzie jak szalone!!!!
W końcu uzywam piatki nietylko z górki. Przy 60 km/h wkładasz 5 bieg i jedziesz prawie jak automatem.
Nawet pod spore górki auto na 5 biegu jedzie, że nie trzeba redukować a nawet przyśpiesza.
Uśmiech nie znika z twarzy, tylko w terenie zabudowanym trzeba uważać bo auto tak cieszy i łatwo o "upomnienie"...
Polecam takie modyfikacje silnika 2Lt bo teraz to zupełnie inna jazda.
Tak do 2 tygodni może uda mi się podjechać na hamownie i zobaczymy co wyjdzie, ale momentu to przybyło naaaapewno.

Przy hamowaniu inercyjnym zwróć uwagę, żeby nie przekraczali 5 tysi obrotów. Pompę masz nieco rozkręconą w tym zakresie, i silnik może się kręcić wyżej.

Nie jest to obciążenie na pełnej pycie, pompa i tak tnie dawki przy takich obrotach, ale lepiej nie kusić losu ...

Spoko, będę im patrzył na nogi przy dodawaniu gazu jak już będę na tej hamowni, o ile będę.
Przy normalnej jeździe niema potrzeby kręcić powyżej 3 tys obrotów. teraz duuuużo momentu jest tak od niecałych 2000 do 2800 obrotów.
Ciekawe jak z paliwem bo auto bardzo kusi do dynamicznej jazdy....
Jak na razie jakiegoś zwiększonego zużycia nie odnotowałem ale też za dużo km nie zrobiłem. Tyle co ze starego sącza do żywca i trochę w sobotę po wsi z córką....

Jak się sprawdza sprzęgło obite kewlarem?

Lj73 2,4 LTII 1991 Oradek

Hej
Tak samo jak Ty przy okazji wyjmowania silnika zrobiłem sprzęgło choć wcześniej było dobre.
Zawiozłem do fachowców od sprzęgieł tarcze i docisk, mówiłęm im że planuje zwiększyć moc.
Tarczę obili kevlarem a docisk chyba przeszlifowali i coś jeszce ale szczegołów co do docisku nie znam
Sprzęgło działa tak samo jak przed przed wyjęcie silnika.
Po tuningu u Rokfora nic nie ślizga, działa tak samo jak działo wczesniej.
Niewiem czy potrzebne to było ale zrobiłem i jestem zadowolony.
Ja polecam, jestem zwykłym uzytkownikiem samochodu, niekatuje go po klamki w błocie, ale jeżdzę w terenie.
Koła mam 33x10.50R15
Moj silnik do 2LT, przed liftem

P.S. Powodzenie w remoncie silnika, ja teraz walcze z powietrzem w układzie paliwowym, czyli wymiana smoka w zbiorniku paliwa i malowanie zbiornika oraz poszukiwania nowej osłony zbiornika

Pozdrawiam
Rafał

Dzięki!
Tak też planuję, ale bałem się, że pogorszy się praca sprzęgła.

Co do Twojego problemu to polecam uszczelnienie lub wymianę węży paliwowych, nie jest to duży problem. Ewentualnie założenie nowej podstawy pod filtr paliwa, z pompką. Może być podstawa od innego modelu, bo do 70-ki są słabo dostępne, ja mam chyba od 90-ki z podgrzewaczem i działa, chociaż podgrzewacz nie jest podłączony.

U mnie też zasysał powietrze po wymianie zbiornika, jak chwilę postał to nie chciał odpalić, musiałem pompować pompką na filtrze, ale okazało się, że to tylko źle uszczelniony wąż przy zbiorniku. Trzeba było tylko poprawić cybant.

Co do węży i wlewu, to teraz już jestem pewien, że można je spokojnie zastąpić gumowymi, byle układ mniej więcej pozostał ten sam i zaworki. Nie trzeba odrabiać tej skomplikowanej konstrukcji z wąskimi rurkami. To tylko instalacja do odpowietrzenia zbiornika. Zbiornik jest podzielony na 3 komory i stąd 3 rurki do ich odpowietrzenie - żeby ciśnienie między kolorami było równe plus czwarta do odpowietrzenia całego zbiornika. Mi niestety odpowietrzenie zbiornika nie działa, taki plastikowy grzybek na końcu jednej rurki. Gdy teraz odkrecam korek baku to słychać jak zasysa powietrze przez wlew. Przynajmniej wiem, że układ jest szczelny nie dokręcam korka I po problemie

Lj73 2,4 LTII 1991 Oradek