Udało mi się wyszukać dokumentację od sterownika świeć żarowych Toyoty. Wynika z niej, że nie ma specjalnego związku czasu świecenia żarówki od grzania świec. Nic też nie daje kilkukrotne przełączanie kluczykiem w stacyjce -tj. mit.
W praktyce jest wykres zależności czasu grzania od temperatury zewnętrznej. I tak np. w temp. 20 st. C cas grzania jest. 45 s, w o st. C ok. 70 s, -10 stC ok. 100 s, powyżej -20 st. C czs jest ok 130 s. Jest to realizowane automatycznie o ile wszystko jest sprawne jak pisali koledzy wcześniej. Normalnie jak jest zimno przy pierwszym odpaleniu trzeba przekręcić zapłon i poczekać odpowiednią ilość czasu, potem start.
Oczywiście te czujniki typu płomieniówka i inne też są i mają znaczenie ale generalnie nie jest to takie skomplikowane jak wygląda. Wystarczy próbnik 12V (żarówka) i sprawdzić po przekręceniu kluczyka czy podawane jest napięcie na świece żarowe.
Jak komuś padnie sterownik można zrobić sterownie ręczne tzw. przyciskiem lub wykombinować coś podobnego.
U mnie jak padł sterownik podawał napięcie przez ok. 0.5 s i w rezultacie trudno było w zimę odpalić. Poradziłem sobie zworką z drutu zamiast całego dość skomplikowanego sterownika. Teraz zautomatyzowałem proces i zamontowałem sterownik uniwersalny firmy DEMM , można go znaleźć na alledrogo
,a rano pali na 2-3 a nawet dopiero za 4-tym razem odpali,więc zamówiłem świece oczywiście BOSCH 202-250-073 KATALOGOWO, bo taniej,4szt.-250zł. Świece były trochę dłuższe na gwincie ale KATALOGOWE no więc wkręciłem. :
Rano następnego dnia przy 4C 0 siara na całe osiedle
odpaliłem go ku........
wa za 16 razem poczym silnik chodził jak na 2-wa gary
Więc ze stulonymi uszami do SERWISU TOYOTY KONIN
o pomoc, po negocjacjach z 430zł za 4szt. zapłaciłem 330zł,więc różnica nie wielka , a orginał DENSO 19850-54071. Co mnie jeszcze zastanawia ,że orginał ma 6V,a bosch i te moje stare jakieś GP mają 11V,chyba chodzi o szybkość grzenia.Jutro rano kolejna próba i mam nadzieję że faken ostatnia i po sprawie
Dam znać co i jak nara...
