blokada mostu toyota

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
mac2_l
Posty: 57
Rejestracja: 25 lip 2010, 20:13
Auto: 4RUNNER II gen.
Kontakt:

Re: blokada mostu toyota

Post autor: mac2_l »

Siłownik elektryczny to chyba nie z uwagi na środowisko pracy, musiał by robić w błocie albo jeśli miał by być w środku to w oleju.
Z tego wszystkiego to najbardziej mnie przekonuje albo linka albo coś hydraulicznego w sensie ręcznie popychana wajcha podłączona np. do siłownika od sprzęgła a dalej przewód i z 2 strony cylinderek też od sprzęgła.
Nie wiem jak tam w j7 bo ja mam 4runnera i np. u mnie z przodu mam załączanie napędu na podciśnienie (ADD) jutro obejrzę czy przypadkiem ten mechanizm nie jest przynajmniej trochę podobny żeby coś dopasować i załączać przez podciśnienie.
Rozwiązanie hydrauliczne było by chyba najbardziej niezawodne tylko nie mam jeszcze pomysłu na wygląd i umiejscowienie takiej wajchy.

Awatar użytkownika
Kwieczor
Klubowicz
Posty: 1561
Rejestracja: 05 gru 2009, 23:57
Auto: Hilux 2,5 D4D 2008
Kontakt:

Re: blokada mostu toyota

Post autor: Kwieczor »

robiłby i na zewnątrz w błocie - np w yarkach masz krokowy silnik elektryczny wspomagania i działał u mnie mimo, że nie raz yarek jeździł w warunkach których producent nie przewidywał :)

a co do hydrauliki - można pokombinować faktycznie z pompą sprzęgła albo jakimś serwo z hamulcy - tylko zawory zwrotne plus dwukierunkowść ...

ja bym mimo wszystko poszukał jakiegoś elektrycznego patentu, jak ma być budżetowo

choć z drugiej strony - skoro można wysiąść z auta, żeby manualne sprzęgiełka zapiąć - to równie dobrze można i wysiąść i kiwnąć manualną wajchą blokady - tylko że zawsze przed przeszkodą, a nie w błocie po pas :)

Awatar użytkownika
mac2_l
Posty: 57
Rejestracja: 25 lip 2010, 20:13
Auto: 4RUNNER II gen.
Kontakt:

Re: blokada mostu toyota

Post autor: mac2_l »

Nie no co Ty. Jak ma być manualna wajcha to i tak musi być w kabinie. Już doczytałem że w J9 koledzy zrobili na siłowniku neumatycznym. Niby zapowiada się prosto a ceny siłowników przyzwoite. Dochodzi tyko konieczność wydania kasy na jakiś kompresor. Chyba nie musi to być nic dużego w stylu arb. Zaraz jeszcze się zdoktoryzuje z siłowników.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8468
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: blokada mostu toyota

Post autor: Rokfor32 »

Siłowniki pneumatyczne dwukierunkowe równie dobrze mogą pracować na podciśnieniu - nie trza wtedy żadnych kompresorów. Jedyny warunek - siłownik musi być w miarę duży, a najlepiej membranowy - na podciśnieniu różnica robocza to max 1 bar, (na nadciśnieniu zależy od kompresora).

A podciśnienie ma każde współczesne auto.

Awatar użytkownika
mac2_l
Posty: 57
Rejestracja: 25 lip 2010, 20:13
Auto: 4RUNNER II gen.
Kontakt:

Re: blokada mostu toyota

Post autor: mac2_l »

Już jestem po przymiarkach i testach. Sterowanie blokadą zrobię na siłowniku, który oryginalnie dołączał przedni napęd w 4runnerze 3gen (ADD). Pasuje w zasadzie idealnie. Siłę ma odpowiednią. Pręt który się przesuwa ma tą samą średnicę, skok jest ten sam. Jedyna różnica jest w mocowaniu, trzeba zrobić 18mm dystans bo pręt jest dłuższy niż potrzeba ale za to pasuje otwór w nim zrobiony, na którym osadza się ten element, który przesuwa pierścień z wieloklinami. Co prawda trochę inaczej jest zrobione mocowanie obudowy ale nie wygląda jak by to miał być jakiś problem. Jak już zrobię ten dystans i poskładam wszystko do kupy to wkleję foty.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8468
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: blokada mostu toyota

Post autor: Rokfor32 »

Zmierz sobie jeszcze raz dokładnie - ten siłownik jest trochę za duży ... :wink: Minimalnie - ale nie mieści się (brakuje miejsca do pochwy mostu, puszka siłownika ma ciut za dużą średnicę).

Sam robiłem taką przymiarkę, i pamiętam że było coś jeszcze nie teges, i pomysł upadł. Ale już nie kojarzę co to było dokładnie.

Awatar użytkownika
mac2_l
Posty: 57
Rejestracja: 25 lip 2010, 20:13
Auto: 4RUNNER II gen.
Kontakt:

Re: blokada mostu toyota

Post autor: mac2_l »

Faktycznie . Jak zwykle kurde masz racje. Ja mierzyłem siłownik z samym wyjętym dyfrem - pochwy mostu. A teraz widzę że brakować będzie ok. 4-5mm. Ale nie będę z tego pomysłu rezygnował - zbyt ładnie pasuje ten siłownik. Najwyżej wytnę w moście dziurę :)

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8468
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: blokada mostu toyota

Post autor: Rokfor32 »

Tam był jeszcze jakiś problem - nie pamiętam już dokładnie, ale chodziło chyba o przestawienie otworka montującego widełkę przesuwki. Sprawa poległa z powodów sprzętowych - wałki są hartowane do takiej twardości, że w grę wchodzą albo wiertła węglikowe monolityczne, albo elektrodrążarka. Możliwe, że utwardzana jest tylko powierzchnia, ale to i tak wystarcza, żeby domowym sposobem nie było opcji zrobienia tego poprawnie.

Gdyby nie wielkość siłowniczka - rozważałem inną opcję połączenia. Czyli nie na jednym wałku (od siłownika 4R), ale połączone oba wałeczki rodzajem takiego zamka (podwójny haczyk). Dawałoby to też znacznie łatwiejszą opcję montażu całości, a zamki są do zrobienia zwykłą szlifierką.

Ale dałem sobie siana - z dwóch powodów. po pierwsze mam silniki do blokad ( :mrgreen: ), a po drugie mam oprócz silników jeszcze ze 4 sztuki samych wałeczków z kółkiem zębatym (to, co zostaje jak resztę silniczka szlag trafi). Dzięki temu mogę zrobić dowolnie pędzony system napędowy blokady zakręcany do główki mostu jak standardowy silniczek.

pacman
Posty: 23
Rejestracja: 26 lut 2014, 11:27

Re: blokada mostu toyota

Post autor: pacman »

Odgrzewam troche temat. Czy ktos z szanownego grona probowal glowke z blokada od j9 wpakowac na przod ? Troche zabawy bylo ale ogolnie wiekszosc rzeczy zostala ogarnieta. Obecnie szukamy patentu na brak miejsca na mechanizm zalaczania pomiedzy glowka a wahaczem.

ODPOWIEDZ