LJ 70 by lordpop3
Moderator: luk4s7
LJ 70 by lordpop3
Witam wszystkich serdecznie
Od niedawna jestem w posiadaniu toyot-ki lj70 którą zastałem w opłakanym stanie ,miała zostać zezłomowana...
była używana do transportu w rolnictwie i wożenia tyłka kierownika który nawet nie sprawdzał poziomu oleju nie wspominając o wymianach czegokolwiek na czas.... Musiałem ją wepchnąć do garażu za pomocą ciągnika rolniczego zapierając się o koło zapasowe , tak się zaczęła przygoda .
Po ujrzeniu jej w świetle reflektorów ...
-urwana gałka zmiany biegów
-porwane fotele
-brak oleju w mostach i minimalny w silniku
-nie odpalała
-wielkie przedmuchy w kolektorze wydechowym + popękany dolotowy
-wszystkie filtry zabite i tony ziemi w środku jak i we wszystkich zakamarkach karoseri
- Rdza i popękana szpachla ! jednym słowem masakra
poniższe zdjęcia oddają mniej więcej stan Pojazdu ....
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Ale że upartym człowiekiem jestem i znalazłem to forum i obudziła się zajawka przy nie wielkich funduszach na "zabawę" starałem się jak mogłem i jak umiałem .... mnie zadowala efekt straconego czasu w garażu i zaniedbanych kontaktach z kobietą I wielka rzecz wszystko własnymi rękoma ! to cieszy
a więdz !
pierwsza operacja oczywiście blacharka ,kilka arkuszy blachy 1mm i wycinanie reperaturek spawanie pasowanie klepanie szpachlowanie malowanie i tak w koło Macieju...
Wymieniłem ,zamontowałem ,zdemontowałem:
+Fotele (golf gti z grzanymi pupami pół kubły )
+halogeny na dach plus jeden do cofania
+krzyżaki wału
+ kompletna naprawa hamulców od nowej pompy po reperaturki zacisków i bębnów + klocki i okładziny
+króciutki wydech (sam downpipe, ładnie mruczy )
+uszczelki kolektorów
+oponki s/t copperki na felgach mangels
-wyciągnąłem zderzaki ale coś trzeba będzie wspawać bo strach o nadwozie
+ Nastał czarny mat !
+nowa wiązka elektroniczna ...
+gumy wkręcone w sprężyny (ale myślę o lifcie albo kupie albo zrobię ze względu na koszty )
+wymiana większości drążków oraz elementów gumowo-metalowych zawieszenia
+nowe lampy tył i żarówki philipsa przód
lista się nie kończy
roboty nie było mało, efekt jak dla mnie zadowalający bo co najważniejsze nie wydałem kupy pieniędzy
a Toytoy ma latać dalej po polach ale ze mną na pokładzie
Moje oczy cieszy !
Pojazd gospodarczy który bez wiedzy z tego forum by pewnie został kawałkiem blachy albo żyletką (dlatego też go przedstawię właśnie tu nie gdzie indziej )
oczywiście jest jeszcze kilka rzeczy do zrobienia ale na razie pokaże to co jest
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Od niedawna jestem w posiadaniu toyot-ki lj70 którą zastałem w opłakanym stanie ,miała zostać zezłomowana...
była używana do transportu w rolnictwie i wożenia tyłka kierownika który nawet nie sprawdzał poziomu oleju nie wspominając o wymianach czegokolwiek na czas.... Musiałem ją wepchnąć do garażu za pomocą ciągnika rolniczego zapierając się o koło zapasowe , tak się zaczęła przygoda .
Po ujrzeniu jej w świetle reflektorów ...
-urwana gałka zmiany biegów
-porwane fotele
-brak oleju w mostach i minimalny w silniku
-nie odpalała
-wielkie przedmuchy w kolektorze wydechowym + popękany dolotowy
-wszystkie filtry zabite i tony ziemi w środku jak i we wszystkich zakamarkach karoseri
- Rdza i popękana szpachla ! jednym słowem masakra
poniższe zdjęcia oddają mniej więcej stan Pojazdu ....
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Ale że upartym człowiekiem jestem i znalazłem to forum i obudziła się zajawka przy nie wielkich funduszach na "zabawę" starałem się jak mogłem i jak umiałem .... mnie zadowala efekt straconego czasu w garażu i zaniedbanych kontaktach z kobietą I wielka rzecz wszystko własnymi rękoma ! to cieszy
a więdz !
pierwsza operacja oczywiście blacharka ,kilka arkuszy blachy 1mm i wycinanie reperaturek spawanie pasowanie klepanie szpachlowanie malowanie i tak w koło Macieju...
Wymieniłem ,zamontowałem ,zdemontowałem:
+Fotele (golf gti z grzanymi pupami pół kubły )
+halogeny na dach plus jeden do cofania
+krzyżaki wału
+ kompletna naprawa hamulców od nowej pompy po reperaturki zacisków i bębnów + klocki i okładziny
+króciutki wydech (sam downpipe, ładnie mruczy )
+uszczelki kolektorów
+oponki s/t copperki na felgach mangels
-wyciągnąłem zderzaki ale coś trzeba będzie wspawać bo strach o nadwozie
+ Nastał czarny mat !
+nowa wiązka elektroniczna ...
+gumy wkręcone w sprężyny (ale myślę o lifcie albo kupie albo zrobię ze względu na koszty )
+wymiana większości drążków oraz elementów gumowo-metalowych zawieszenia
+nowe lampy tył i żarówki philipsa przód
lista się nie kończy
roboty nie było mało, efekt jak dla mnie zadowalający bo co najważniejsze nie wydałem kupy pieniędzy
a Toytoy ma latać dalej po polach ale ze mną na pokładzie
Moje oczy cieszy !
Pojazd gospodarczy który bez wiedzy z tego forum by pewnie został kawałkiem blachy albo żyletką (dlatego też go przedstawię właśnie tu nie gdzie indziej )
oczywiście jest jeszcze kilka rzeczy do zrobienia ale na razie pokaże to co jest
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Re: LJ 70 by lordpop3
super robota - i o to chodzi
nie musi być "na oryginał" - byleby kierownik był zadowolony a auto na chodzie
nie musi być "na oryginał" - byleby kierownik był zadowolony a auto na chodzie
Re: LJ 70 by lordpop3
jeszcze jak samemu się awansowało na miejsce kierownika to zadowolenie wypisane na twarzy w moim wypadku !Kwieczor pisze:super robota - i o to chodzi
nie musi być "na oryginał" - byleby kierownik był zadowolony a auto na chodzie
ważne dla mnie było uchronienie tego samochodu przed złomem bo daje naprawdę dużo frajdy i jest "nie zniszczalne"
Re: LJ 70 by lordpop3
Takie zmartwychwstanie normalnie, bomba
Coś mi mówiło, że TOYOTA jest boska
Coś mi mówiło, że TOYOTA jest boska
Re: LJ 70 by lordpop3
Gdyby na grilu widniał napis ford to do dzisiaj bym spawał ramę i szlifował blachy nadwoziaLEŚNY pisze:Takie zmartwychwstanie normalnie, bomba
Coś mi mówiło, że TOYOTA jest boska
na co dzień jeżdżę Celicą ... co śmiało mogę stwierdzić toyota = emocje i niezniszczalność
-
- Posty: 2200
- Rejestracja: 16 paź 2009, 00:25
- Auto: VW T4 Syncro- Osio?ek, ale jak w domu si? czuj?
- Kontakt:
Re: LJ 70 by lordpop3
Niewiele jest rzeczy, które tak mnie cieszą jak auto z duszą uratowane od złomowania. Oklaski ode mnie.
- rybkabartek
- Posty: 167
- Rejestracja: 10 sty 2012, 20:59
- Auto: LJ70
- Kontakt:
Re: LJ 70 by lordpop3
i właśnie zabawa przy aucie przy którym jest "wszystko" do zrobienia jest najprzyjemniejsza!
po odratowaniu auta, to "wszystko" jest zrobione dla siebie i pod siebie - realizuje się swój pomysł - może nawet marzenie..
"chciałem czarny mat - mam czarny mat" ; )
Land Cruisery są po to, żeby nas cieszyć
Pozdrawiam i gratuluję, po skończeniu, ratuj kolejną!
po odratowaniu auta, to "wszystko" jest zrobione dla siebie i pod siebie - realizuje się swój pomysł - może nawet marzenie..
"chciałem czarny mat - mam czarny mat" ; )
Land Cruisery są po to, żeby nas cieszyć
Pozdrawiam i gratuluję, po skończeniu, ratuj kolejną!
Re: LJ 70 by lordpop3
Tak trzymać ..kolejna toyka uratowana od zapomnienia . Zadowolenia dla kierownika życzę.