biało-czerwone w Katarze

Opis naszych samochodów.

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
czakolo
Posty: 175
Rejestracja: 16 cze 2010, 21:21
Auto: VZJ95L'97,
FZJ80L'97
Kontakt:

biało-czerwone w Katarze

Post autor: czakolo »

biało-czerwone w Katarze... A może czerwona i biała bo w tej kolejności zamierzam przedstawić - oto moje Toyotki:

Historia zaczęła się 1.5 roku temu gdy kupiłem Mitsubishi Native (Pajero Sport) w roczniku 2006... straszne badziewie :) - słabe i ciągle się psuło, przepraszam zwolenników Mitsu, ale niestety tak było... cóż by tu teraz kupić, no nic, trzeba kupić auto najpopularniejsze o najlepszej opinii, a że mieszkam w Katarze (Bliski Wschód) to jest to akurat Toyota :D
Ponieważ Toyota się tu strasznie ceni i straciłem erce do wydawania dużych pieniędzy, stać mnie było tylko na rocznik 97. Kupiłem Toyote LC Prado, Mitsu miało zostać dla żony... Wersja VZJ95L z silnikiem benzynowym 3.4L (5VZ-FE), koła (jak na razie) 275/70R16. Jest w pięknym stanie, bardzo czysta i ma na liczniku tylko 150 tys. km! Jest w wersji prawie pełny wypas, czyli np. ma tempomat i szyberdach, ale niestety jest bez tylnej blokady, choć one i tak w Katarze nie są potrzebne a gdybym sprowadzał do Polski to pewnie i tak kupie blokadę ARB. Jest po prostu miodzio :)
Dodałem do tego zawieszenie OME medium ok. 2" lift i musiałem wymienić przedni dyferencjał, bo padł. Całość wyszła mnie w przeliczeniu na zł, ok. 30 tys. Drogo to?
Jeździ super, dynamicznie, komfortowo na asfalcie i miękko w terenie. Mocy ma prawie dużo :) można podjechać prawie pod każdą wydmę. Trochę ma słabe hamowanie silnikiem przy zjeździe w dół, ale da się żyć. No i przy jeździe w poprzek zbocza ma się wrażenie, że zaraz się sturla w dół...
Zdjęcia są tutaj: http://picasaweb.google.com/Tomasz.Olew ... eWKatarze#
A oto jedno:
Obrazek

Niestety Toyotka BARDZO się spodobała żonie... i zostałem dalej z Mitsubishi... powiedziałem kropka i... kupiłem drugą Toyotkę :)

Tym razem to LC80 też z rocznika 97 - białe :). Wersja FZJ80L z silnikiem benzynowym 4.5 (1FZ-FE) i przebiegiem 180 tys. km. Jest to również automat i również wersja prawie wypas (VX-R) bez tylnej blokady. Całość z drobnymi naprawami wstępnymi kosztowała ok. 25 tys. zł. Autko jest niestety w dość opłakanym stanie: brudne w środku :) zdewastowana tapicerka, pada elektronika (PWR, tempomat, lodówka nie działa, czujnik ciśnienia oleju), wszystkie gumy w tulejach są do wymiany, amorki i sprężyny również (ale to i tak się podwyższa więc mocno mi nie zależało). Natomiast silnik jest w miarę OK, dużo mocniejszy niż Prado i nie ma już teraz wydmy pod którą nie podjadę... no prawie ;) Jest też lepsze hamowanie silnikiem. Jest niestety trochę dłuższe od Prado, ale też szersze i przez to czuje się pewniej na zboczach wydm. To auto to po prostu CZOŁG, ciężkie i silne, tylko czy starczy mi cierpliwości aby naprawić wszystkie usterki? zobaczymy, jak na razie nawet w takim stanie daje dużo radości i jest plus... żonie na pewno się nie spodoba :D
A oto zdjątko:
Obrazek

Gałka
Sąd Koleżeński
Posty: 4424
Rejestracja: 05 kwie 2007, 21:04
Auto: HZJ73 3w1
Kontakt:

Re: biało-czerwone w Katarze

Post autor: Gałka »

ach, żeby to tak u mnie w domu....
jestem ciekaw, którym Ci się będzie lepiej jeździło.
gdzie mieszkasz w Katarze? być może będę tam ok. marca.

Awatar użytkownika
czakolo
Posty: 175
Rejestracja: 16 cze 2010, 21:21
Auto: VZJ95L'97,
FZJ80L'97
Kontakt:

Re: biało-czerwone w Katarze

Post autor: czakolo »

dziś właśnie, gdy jeździłem po skałach zauważyłem, że J8 ma duuużo mniejszy prześwit od mojej J9. Wszedłem pod auto i zmierzyłem: w 95-tce jest 24cm do tylnego dyfra a w 80-tce tylko 20!

PS. jak będziesz jechał do Kataru to daj znać, to bardzo mały kraj (wielkości woj. świętokrzyskiego), w zasadzie jest tu jedno duże miasto Doha i ja w nim mieszkam :) jest duże prawdopodobieństwo, że się spotkamy

pozdrawiam

Awatar użytkownika
Kwiatec
Klubowicz
Posty: 4385
Rejestracja: 15 gru 2008, 10:49
Auto: TOYOTA Hilux
Kontakt:

Re: biało-czerwone w Katarze

Post autor: Kwiatec »

ale w polsce za to jesteś chyba sąsiadem naszego Fobosika :oops:

Awatar użytkownika
Kames
Posty: 2076
Rejestracja: 17 wrz 2009, 18:06
Auto: Prawdziwe ?elazo
Kontakt:

Re: biało-czerwone w Katarze

Post autor: Kames »

Co jak co, ale chciałbym w Polsce miec takie ceny aut i paliwa :!: :wink:

Awatar użytkownika
Kwiatec
Klubowicz
Posty: 4385
Rejestracja: 15 gru 2008, 10:49
Auto: TOYOTA Hilux
Kontakt:

Re: biało-czerwone w Katarze

Post autor: Kwiatec »

kames ceny masz... tylko znajdz 95 z tego roku w takim stanie :oops: :wink:

Awatar użytkownika
Kames
Posty: 2076
Rejestracja: 17 wrz 2009, 18:06
Auto: Prawdziwe ?elazo
Kontakt:

Re: biało-czerwone w Katarze

Post autor: Kames »

Kwiatec pisze:kames ceny masz... tylko znajdz 95 z tego roku w takim stanie :oops: :wink:
Tak :!: bo tam mniej solą sypią :mrgreen:

Awatar użytkownika
czakolo
Posty: 175
Rejestracja: 16 cze 2010, 21:21
Auto: VZJ95L'97,
FZJ80L'97
Kontakt:

Re: biało-czerwone w Katarze

Post autor: czakolo »

czyli co, w Polsce są te auta droższe? paliwo to wiem :)
Auta rzeczywiście tutaj mniej korodują, choć i tak troszkę bo sól jest w morzu i... w powietrzu :) ale trzeba przyznać, że jest to raczej mała, powierzchowna korozja - wystarczy myć auto od spodu po wycieczce nad morze i będzie ok. Natomiast auto w tym wieku, w dobrym stanie wcale nie jest łatwo znaleźć (ja się trochę naszukałem). Przede wszystkim, temperatura STRASZNIE niszczy wszystkie elementy gumowe, akumulator starcza na góra dwa lata, no i padają klimy (kompresory).

PS. Kwiatec, rzeczywiście pochodzę ze Zduńskiej Woli :D

pozdrawiam,

Jerzy23
Posty: 843
Rejestracja: 29 sie 2009, 09:19
Auto: FZJ76

Re: biało-czerwone w Katarze

Post autor: Jerzy23 »

Na forum jest wielu uzytkownikow aut z poczatku lat 90-tych, albo nawet jeszcze starszych. Auat sa w dobrej kondycji i nadaj jezdza.. Niestety na arabow sie to nie przeklada. 80-tka z lat 92-95 to w Omanie totalny trup! Ba nawet setki starsze niz 9-10 lat sa czesto w stanie agonalnym. Tu sie nie dba o auto i oszczedza na wszystkim. Np jak sie skoncza oryginalne klocki hamulcowe kupuje sie jakis chlam z Chin czy Malezji. Jak sie skoncza tarcze podobnie. Filtry, olej, plyn chlodnicowy akumulatory, reflektory, lozyska, szyby,lusterka, opony, felgi i wszytsko inne co sie popsuje w miedzy czasie jest zamienione jakims tanim odpowiedznikiem. W efekcie po 15 latach kolejny uzytkownik ma tylko napis Toyota na masce bo w srodku juz dawno niema niczego oryginalnego..

Czesto w roznych second handach widze UZJ100 w "okazyjnej" cenie. Okazja polega na tym, ze w ciagu np 10-12 lat i przy przebiegu ponad 400 tys. nikt nigdy nie wymienil paska rozrzadu. No bo i poco .... :mrgreen:

Awatar użytkownika
czakolo
Posty: 175
Rejestracja: 16 cze 2010, 21:21
Auto: VZJ95L'97,
FZJ80L'97
Kontakt:

Re: biało-czerwone w Katarze

Post autor: czakolo »

całkowicie się z tym zgadzam, Jerzy. I ja właśnie trafiłem na SUUPER okazję kupując to czerwone Prado, ale to białe to jest właśnie w stanie opłakanym... dzisiaj się zacząłem zastanawiać czy się go nie pozbyć... policzyłem, że na zawieche i opony będę musiał wydać co najmniej 6 tys., a to nie koniec po pozostaną cieknące skrzynia biegów, centralny dyferencjał, lewy przedni hub... no i elektronika... nie wiem czy wystarczy mi serca :) może lepiej właśnie pokatować go jeszcze trochę i sprzedać w okazjonalnej cenie jako "never off road" :D

pozdrawiam,

Jerzy23
Posty: 843
Rejestracja: 29 sie 2009, 09:19
Auto: FZJ76

Re: biało-czerwone w Katarze

Post autor: Jerzy23 »

naprawic wycieki z rozszczelnionej skerzyni czy reduktora to nie jest wiekszy problem. Podobnie z innymi typowymi usterkami mechanicznymi. W Muscacie sa wyspecjalizowane zaklady, ktore regeneruja niektore elementy nawet niezle, szczegolnie w starszych i prostrzych modelach. W Doha pewnie jest podobnie.

Co do elektroniki to .. co dokladnie jest popsute w twojej FZJ80?

Awatar użytkownika
czakolo
Posty: 175
Rejestracja: 16 cze 2010, 21:21
Auto: VZJ95L'97,
FZJ80L'97
Kontakt:

Re: biało-czerwone w Katarze

Post autor: czakolo »

Jerzy23 pisze:naprawic wycieki z rozszczelnionej skerzyni czy reduktora to nie jest wiekszy problem. Podobnie z innymi typowymi usterkami mechanicznymi. W Muscacie sa wyspecjalizowane zaklady, ktore regeneruja niektore elementy nawet niezle, szczegolnie w starszych i prostrzych modelach. W Doha pewnie jest podobnie.
nie wiem jakie są ceny w Omanie, ale niestety w Doha jest ok. dwa razy drożej niż w Emiratach...
Jerzy23 pisze:Co do elektroniki to .. co dokladnie jest popsute w twojej FZJ80?
Nie świeci się kilka kontrolek, które powinny się świecić przy uruchamianiu stacyjki (ABS, SRS, pasy).
Nie działa PWR, tempomat i ruszanie z dwójki (2nd). Nie działa "ice" w lodówce :)
Jest jakiś problem chyba z termostatem, albo jakimś czujnikiem ciśnienia, bo czasami nie włącza się wentylator od klimy i wtedy przestaje chłodzić (szczególnie na postoju lub wolnej jeździe).
Poza tym, facet od którego kupiłem nie używał nigdy drugiego zbiornika - boje się go teraz zacząć używać i zastanawiam się czy będzie działać i co zrobić przed zalaniem go... a zbiornik by się przydał, bo ten smok żre ponad 20L! i bak mi wystarcza tylko na ok. 400km.
No i jeszcze coś jest z przerzucaniem biegów (lub mocą silnika?): gdy jest na 4 lub 3, i zwalniam to nie przerzuca od razu na 2 i w związku z tym słabo przyspiesza, bo w ogóle chyba jest jakiś słaby, gdy obroty poniżej 3000... tak mi się przynajmniej wydaje, jak mu wcisnę gaz do dechy to wtedy zrzuca i idzie jak burza... Zastanawiam się, czy to ten model tak ma czy tylko mój egzemplarz?
Co do mechaniki to jeszcze czuć spore szarpnięcie, gdy z luzu przerzuca na bieg - podejrzewam te połączenia na wale napędowym (U-joint).

A poza tym i tak na marginesie: ponieważ zawieche mam trochę wyrobioną to zauważyłem jedną jego zaletę: ten samochód nie wybiera nierówności, ani nad nimi nie przelatuje... on wyrównuje nierówności ;) jak na razie jest twardszy niż skała :) ale tylko czekam kiedy urwę tłumik lub katalizator...

Jak widać jest tego sporo, i nawet przez to, jakoś głupio pytać na forum o poradę...
pozdrawiam,
Olo

Jerzy23
Posty: 843
Rejestracja: 29 sie 2009, 09:19
Auto: FZJ76

Re: biało-czerwone w Katarze

Post autor: Jerzy23 »

Hej

Co do elektroniki to w 1FZ-FE po lewej stronie za puszka filtra powietrza jest gniazdo pod ktore podpinasz komputer. Jedz do serwisu podlacz komp. do silnika i za 45 minut bedziesz wiedzial ktory sensor i gdzie nawalil. Wiekszosc sensorow odpowiadajacych za prace kontrolek miesci sie pod licznikiem i predkosciomierzem..

To samo dotyczy pracy klimy i coolera. Sensory od klimy powinny byc za schowkiem vis-a-vis przedniego fotela pasazera.

Subtank jesli nie byl urzywany moze byc zabrudzony. Ale powinien dzialac. Ja tam nie wierze, ze poprzedni wlasciciel go nie uzywal. Zalej go benzyna i sprawdz :mrgreen:

Auto nie powinno palic ponad 20L jesli jedziesz normalnie nie pedzac non stop. Sprobuj 100 km przejechac spokojnie z predkoscia nieprzekraczajaca 110 km/h. Nie wiem zrob np. Doha - Dukhan - Doha :mrgreen: Przy spokojnej jezdzie nie powienien wziac wiecej niz 16-17L.

Mialem podobny problem z FZJ100 z 98`. To byla wzasadzie 80-tka jedynie w nowej budzie. Okazalo sie, ze czujnik temp. powietrza byl wypiety. Podlaczenie tego czujnika do komputera spowodowalo natychmiastowy spadek konsumpcji paliwa o jakies 20-30%. Czujnik masz w tej grubej czarnej rurze zaraz za filtrem powietrza.

Co do katalizatora to jestes pewien ze on tam jest? :mrgreen: Moja FZJ100 byla wersja bez katalizatora i sondy lambda, podobnie inne FZJ80 96-97 jakie ogladalem w Muscacie.

Co ciekawe ostatnia wersja 1FZ-FE jakie montowano w FZJ100 po 2005 roku i nadal montuja w FZJ76 i FZJ79 wygladaja nieco inaczej niz te z 80-tek i sa wyposarzone w katalizator. Przy spokojnej jezdzie (5 bieg 90-100km/h) po czarnym, nie bierze wiecej niz 15L nawet na ciezkich i szerokich oponach.. Automat nie wezmie wiecej niz 17L w takich warunkach.

Na koniec krzyzaki walu. Podnies auto na lewarku i sprawdz ktory krzyzak nalezy wymienic.

powodzenia

Awatar użytkownika
czakolo
Posty: 175
Rejestracja: 16 cze 2010, 21:21
Auto: VZJ95L'97,
FZJ80L'97
Kontakt:

Re: biało-czerwone w Katarze

Post autor: czakolo »

dzięki za rady!
Jak jadę spokojnie, 120 na autostradzie (Doha - Dukhan - Doha :D ), to rzeczywiście pali ok. 18L, na ale jak się trochę przygazuje oraz w terenie pali ok. 23, czujnik powietrza jest wpięty... Moja 95-tka spala na spokojnie ok. 16 a w terenie 18 i ma silnik 3.4, a 80-tka ma silnik 4.5 i waży chyba sporo więcej, więc chyba nie zejdzie do takich osiągów jak Prado...

Krzyżaki dziś sprawdziłem, wyczuwam luzy na przednim i dwóch środkowych. Czy one wszystkie są takie same, czy mam patrzeć przy zakupie który jest który?

Spróbuje zalać ten subtank... w sumie to co się może stać: chyba tylko może się zapchać filtr paliwa co? czy zagrożona jest też pompa?

Katalizator chyba mam, a przynajmniej mam jakąś taką małą puszkę na rurze za silnikiem a przed tłumikiem - jest dokładnie na wysokości pod nogami pasażera. Na niej jeszcze nie, ale na tłumiku już widać zarysowania od kamieni... myślę czy może jakiejś osłony nie wykombinować.

dzięki i pozdrawiam,

Jerzy23
Posty: 843
Rejestracja: 29 sie 2009, 09:19
Auto: FZJ76

Re: biało-czerwone w Katarze

Post autor: Jerzy23 »

Z tym spalaniem to cie pociesze :mrgreen: . Lece kilka dni temu z Salalah do Muscatu (1095 km) i generalnie nie mam ochoty jechac wiecej niz jeden dzien. "Na budziku" niemalze non stop 180km/h a czasami nawet wiecej :mrgreen:
spalanie na poziomie 30L na 100 km/h. 120 Litrow poszlo w 400 km :shock:

W terenie zalezy. Na twardej pustyni, gdzie nie widze potrzeby jazdy na reduktorze a ewentualne problemy zalatwiam butem palenie nie jest wieksze niz 22L. Na piachu i L4 potrafi wziac nawet 35L, szczegolnie kiedy czesto forsuje diuny.

Z tym katalizatorem to faktycznie ciekawe. Moze jakos mialem szczescie trafiac na wersje bez??

Z krzyzakami na wale to pamientam, ze musialem wymieniac w swojej HZJ80. Sa chyba takie same, ale glowy nie dam. Mozesz sprawdzic w EPC. Napewno sa dostepne u dilera Toyoty.

Z tym subtankiem to moze zdemontuj go wczesniej i wyczysc? Filtr paliwa wymien odrazu. Araby nie wymieniaja takich elementow nigdy.. :mrgreen:

VZJ95 faktycznie pali sporo mniej. Z kolega po wyjezdzie na Wahiba wyszlo mi ze pali okolo 40% mniej niz moja FZJ100 :mrgreen:

ODPOWIEDZ