Wiec po kolei:
Land Cruiser opuscil fabryke w pazdzierniku 1996 r i przyplynal do Islandii. Do klienta trafil z koncem stycznia 1997 r. Auto zakupione w sieci dilerskiej Toyoty. Do Polski przyplynal w listopadzie 2008 r. Przejechanych jest 149 tys km. Potwierdzonych w ksiarzce serwisowej, w samym serwisie rowniez w Polsce i w ewidencji przebiegu ktora zostawil wlasciciel.
Przerobka auta wykonana przez Arctic Trucks. BTW ktos sie orientuje od kiedy Arctic Trucks jest niezalezna firma, bo wydaje mi sie ze moje autko robione jeszcze jak podlegali pod Toyote. Podniesiona tylko na zawieszeniu, nic nie bylo ciete i przespawywane.
- zawieszenie - lift +40 mm - jakiej marki, nie wiem ale w porownaniu do fabrycznego zawieszenie jest troszke twardsze.
- kola - 33x12.5R15, opony, byly Hankook Dynamic zmienione w juz w Polsce na BFG AT
- przelozenie w dyfrach 4.3 - zmierzone i sprawdzone manualnie, i jest prawdopodobnie fabryczne, kod A02B - wg EPC. Przy automacie do tego rozmiaru kol odpowiednie, przy manualu lepiej 4.5 lub kolejne wolniejsze.
Jest jeszcze oslona skrzyni i reduktora ASFIR.
Pod charakterystycznymi dla Islandii poszerzeniami nie podcieto blotnikow i przy wykrzyzu tylne opony prawie opieraja sie o rant blotnika. Wiec nalezaloby to przystosowac do naszych warunkow terenowych. Ja az tak ekstremalnie nie jezdze. Probowalem roznie ja wykrzywiac i nie udalo mi sie "dotknac" kolami blotnikow. Moze w przyszlosci cos z tym zrobie albo poprostu zaloze dluzsze odbojniki, aby uchronic blotniki przed pogieciem. Z przodu nie zaobserwowalem zadnych problemow. Troszke prawe kolo jak jest skrecone i na podbiciu, ociera o plastikowa oslone w nadkolu.
Opony chcialem zalozyc wezsze 11.5, z dwoch powodow: pierwszy opisany wyzej - wtedy z tylu powinny sie zmiescic, drugi powod: w koleinach na asfalcie troche ciagnie na boki i trzeba "mocno kiere trzymac" ale felgi sa 10x15 i oponiarze mowia ze wezsza bedzie zle sie ukladac na tej feldze i odradzaja. A zmieniac felg nie chce-ze wzgledow finansowych. Moze przy kolejnej zmianie opon.
Jesli chodzi o dynamike jazdy z takimi kolami, to roznicy ja prawie nie zauwazam, w porownaniu do fabrycznej na kolach 265/70r16, skrzynia automat plynnie zmienia biegi i auto naprawde komfortowo sie prowadzi, bez problemu przyspiesza i "to czuc w siedzeniu". Przy 2000 obr na predkosciomierzu 80 km/h a wg GPS-a 77 km/h, licznikowe 100 odpowiada 97 km/h. Rowniez licznik przejechanych kilometrow pokazuje to co sie w rzeczywistosci przejechalo, wiec domyslam sie, ze naped predkosciomierza w skrzyni zostal zmieniony.
Spalanie zima:
w trasie przy predkosci do 120 km/h - 11-12 L
w miescie nie mierze, wskazowka opada w oczach - no coz jest to cena posiadania terenowej bulwarowki innej niz seryjne, ale jest piekna i zwraca uwage.
Jazda mieszana - 50% trasa, 40% miasto, 10% teren, przy czym miasto to silnik nie rozgrzany w pelni - 14,5 L.
Przeswity zmierzone obecnie: z przodu - 30 cm, pod reduktorem - 27 cm, pod tylnym dyfrem - 25 cm.
We wnetrzu mamy 8 (slownie osiem) miejsc siedzacych, wiec po rozlozeniu 3 rzedu siedzen mamy maly autobusik, i pozostaje jeszcze troche miejsca na bagaz. Oba tylne rzedy siedzen mozemy polozyc na plasko tworzac duza powierzchnie do spania, ale juz samo rozlozenie 2 rzedu tworzy spora lezanke "na skorkach".
Z historii serwisowej ustalilem ze w 2007 r w ramach akcji serwisowej zostaly wymienione polosie w tylnym moscie i cos tam jescze ale serwisanci w Polsce nie mogli doczytac. Jak sie ktos nie orientuje to bylo to ogloszone 17.05.2006 r, dotyczy aut od `96 do `99, nr akcji 6521D.
http://www.theautochannel.com/news/2006 ... 06868.html
http://www.bloomberg.com/apps/news?pid= ... efer=japan
Czytalem tez o tym na jakiejs polskiej stronie ale nie pamietam gdzie.
Na pierwszy ogien oprocz zyciodajnych plynow i filtrow, poszly oslony wewnetrzne przegubow polosi. Liczylem na reanimacje silownika tylnej blokady, ale przy demontarzu rozsypal sie na kawalki. Zakupilem uzywke od duzo nowszego auta. Oczyscilem, nasmarowalem, zapodkladowalem i polakierowalem, zalozylem - dziala. Na wiosne do poprawki konserwacja podwozia. Jeszcze mam ochote zabrac sie za tylne narozne lampy, bo to jeden wielki kicz i atrapa w j9.
Dalsze plany:
Drugi komplet opon z felgami troche wezsze na zime z kolcami na skandynawie, radio VHF.
Jescze jakas "mobilna" zabudowa wyprawowa do wnetrza i konsola na sufit sie przyda (zakup wiadomo gdzie) i ogrzewanie postojowe.
Pewnie dojda jeszcze wzmocnione progi i "rurka z przodu" wzorem z Islandii
ale tak zeby mozna bylo ja odkrecac. Auto ma pozostac cywilne i eleganckie, rosomakiem nie zostanie choc do afganistanu pewnie by sie nadalo.
Generalnie auto ma sluzyc na turystyczne wyjazdy do krajow skandynawskich, zarowno zima jak i latem, chociaz z uwagi na moja prace to raczej zima. Pierwsza aktualnie przygotowywana na Nordkinn zima 2010, zapewne bede potrzebowal towarzystwa. W Polsce tez sie pokaze, ale raczej tylko w turystyku.
Narazie koniec opowiesci, w miare postepujacych modyfikacji beda dalsze rozdzialy i fotki oczywiscie.
Pozdrawiam wszystkich.
.