Sakartwelo - Hajastan - lipiec 2008
Moderator: luk4s7
Sakartwelo - Hajastan - lipiec 2008
Czyli... Gruzja i Armenia - perły Zakaukazia. Pomysł klaruje się w głowie od ponad roku i czas go wreszcie zrealizować.
Cele: Gruzja i Armenia - przyroda, zabytki, kultura oraz folklor
Kiedy: 4 - 27 VII 2008
Koszty: prom (182$/os + 470$/dżipa + opłata za rozładunek w porcie docelowym - jeśli w drodze powrotnej załapiemy się na prom), paliwo, opłaty drogowe, ubezpieczenie, wiza do Turcji 15USD (do kupienia na granicy), wiza do Armenii 50USD (do kupienia na granicy z Gruzją), dużo gruzińskiego wina
Kto: HZJ75: mPiatek + Miziołek + Halina
Dojazd: Drogą lądową, południową: Słowacja - Węgry - Rumunia - Bułgarja - Turcja, czyli drogami ok. 3700km na trasie Warszawa - Tibilisi. Zalety: bardziej przewidywalny czas przejazdu zależny w większej mierze od nas i stanu naszego autka. Wady: koszty paliwa, odległość i czas za kółkiem.
Powrót: Promem Poti - Odessa (Ilyszjewsk) i drogami ok. 1600km na trasie Tibilisi - Poti - Odessa - Warszawa. Zalety: do Polskiej granicy tanie paliwo. Wady: trudny do przewidzenia termin odpłynięcia promu, nawet przy rezerwacji.
Wstępne plany
W Gruzji:
- Wybrzeże Morza Czarnego (Poti - Batumi)
- Swanetia (Zugdidi - Mestia - Uszguli)
- Tibilisi i okolice (ludowy festiwal w Artani na święta Laszaroba)
- Gruzińska Droga Wojenna (Kazbegi - trekking do moren lodowca Gergeti)
- Kachetia (Ikalto - Gremi - Signagi - Bodbe - Dawid Garedża)
- Samcche-Dżawahetia (Borżomi - Chertwisi - Wardzia)
W Armenii:
- Jezioro Sewan
- Górski Karabah
- Ararat
Więcej o Kaukazie można poczytać na http://www.kaukaz.pl/
--
mPiatek
Cele: Gruzja i Armenia - przyroda, zabytki, kultura oraz folklor
Kiedy: 4 - 27 VII 2008
Koszty: prom (182$/os + 470$/dżipa + opłata za rozładunek w porcie docelowym - jeśli w drodze powrotnej załapiemy się na prom), paliwo, opłaty drogowe, ubezpieczenie, wiza do Turcji 15USD (do kupienia na granicy), wiza do Armenii 50USD (do kupienia na granicy z Gruzją), dużo gruzińskiego wina
Kto: HZJ75: mPiatek + Miziołek + Halina
Dojazd: Drogą lądową, południową: Słowacja - Węgry - Rumunia - Bułgarja - Turcja, czyli drogami ok. 3700km na trasie Warszawa - Tibilisi. Zalety: bardziej przewidywalny czas przejazdu zależny w większej mierze od nas i stanu naszego autka. Wady: koszty paliwa, odległość i czas za kółkiem.
Powrót: Promem Poti - Odessa (Ilyszjewsk) i drogami ok. 1600km na trasie Tibilisi - Poti - Odessa - Warszawa. Zalety: do Polskiej granicy tanie paliwo. Wady: trudny do przewidzenia termin odpłynięcia promu, nawet przy rezerwacji.
Wstępne plany
W Gruzji:
- Wybrzeże Morza Czarnego (Poti - Batumi)
- Swanetia (Zugdidi - Mestia - Uszguli)
- Tibilisi i okolice (ludowy festiwal w Artani na święta Laszaroba)
- Gruzińska Droga Wojenna (Kazbegi - trekking do moren lodowca Gergeti)
- Kachetia (Ikalto - Gremi - Signagi - Bodbe - Dawid Garedża)
- Samcche-Dżawahetia (Borżomi - Chertwisi - Wardzia)
W Armenii:
- Jezioro Sewan
- Górski Karabah
- Ararat
Więcej o Kaukazie można poczytać na http://www.kaukaz.pl/
--
mPiatek
Ostatnio zmieniony 26 cze 2008, 11:10 przez mpiatek, łącznie zmieniany 3 razy.
Jasne, że możemy połączyć siły - w kupie raźniej A na Kazbek też próbujecie? U nas powyżej lodowca trójka chętnych, przy czym jedna osoba raczej na pewno będzie miała kłopoty z chorobą wysokościową...
Co do promu to na jakimś forum wyczytałem, że właśnie niby w drodze powrotnej większa szansa na czekanie.
Co do promu to na jakimś forum wyczytałem, że właśnie niby w drodze powrotnej większa szansa na czekanie.
Na dzień dzisiejszy wyprawa stoi pod znakiem zapytania. Jak pisze mój kolega przebywający na misji MSF w Abchazji - wojna wisi na włosku, przynajmniej tak prezentują to media. Wszędzie pełno wojska! Mają tam sytuację nadzwyczajną i w każdej chwili mogą być ewakuowani. Miejmy nadzieję, ze do niczego nie dojdzie, sytuacja się uspokoi i będziemy mogli bezpiecznie podziwiać piękno Kaukazu w wakacje!
Wizy do Gruzji dla Polaków nie są wymagane. Wiza tranzytowa do Turcji do nabycia na granicy (15USD). Wiza do Armenii do nabycia na granicy z Gruzją (50USD). Wiza do Azerbejdżanu (gdyby czasu wystarczyło) najtaniej w Tibilisi (ok.30USD, czeka się ok 3 dni).
Zdecydować się możesz najpóźniej 4-go lipca, do 15:30
Zdecydować się możesz najpóźniej 4-go lipca, do 15:30
spokojność, moi znajomi silną grupą atakują w sierpniu Gruzję i Azerbejdżankylon pisze:Marcin. Czy aby Twoja trasa aktualna Rosja grozi użyciem siły w Gruzji.
są nad wyraz spokojni - zupełnie jakby na wykupioną wycieczę na Halkidiki lecieli. Podobnież region, który jest w zasięgu putinowskiego brudnego pazura to region obejmujący tylko małą część Gruzji.
A nawet jakby to będzie co wspominać