Pasek/lancuch i awaryjnosc
Moderator: luk4s7
Pasek/lancuch i awaryjnosc
Czy w LC poza silnikami z rozrzadem napedzanym kolami zebatymi byly tylko modele z paskiem (albo kombinowane), czy w ktoryms silniku zastosowano moze lancuch?
Jak wyglada sprawa z awaryjnoscia rozrzadu z paskiem? Troche poczytalem i generalnie inzynierom Toyoty sie obrywa za to rozwiazanie, ale nie wiem, czy to sa zarzuty akademickie, czy oparte na zlych doswiadczeniach
Jak wyglada sprawa z awaryjnoscia rozrzadu z paskiem? Troche poczytalem i generalnie inzynierom Toyoty sie obrywa za to rozwiazanie, ale nie wiem, czy to sa zarzuty akademickie, czy oparte na zlych doswiadczeniach
Re: Pasek/lancuch i awaryjnosc
Chyba za dużo znów internetu.
- rozrządy z kołami maja stare silniki jak 3,5 oraz 4.0 w dieslu z czterdziestek i sześćdziesiątek oraz 4,2 w benzynie - (B, 3B, 12H, 12HT, 2F)
- łańcuch np 22R oraz jego odmiany 22RE
- pasek cała reszta
Jak się dba o rozrząd oraz pilnuje terminu wymiany jest wszystko ok. Wymiana to nie tylko pasek, ale rolki, napinacze, sprężynki. itp. Czasem uszczelniacze albo pompa wody.
- rozrządy z kołami maja stare silniki jak 3,5 oraz 4.0 w dieslu z czterdziestek i sześćdziesiątek oraz 4,2 w benzynie - (B, 3B, 12H, 12HT, 2F)
- łańcuch np 22R oraz jego odmiany 22RE
- pasek cała reszta
Jak się dba o rozrząd oraz pilnuje terminu wymiany jest wszystko ok. Wymiana to nie tylko pasek, ale rolki, napinacze, sprężynki. itp. Czasem uszczelniacze albo pompa wody.
Re: Pasek/lancuch i awaryjnosc
Łańcuch: 1FZ-FE (z FZJ80). Wymienia się go rzadko, pewnie co kilkaset tys.km.
Pewnie więcej łańcuchów się zgłosi.
Pewnie więcej łańcuchów się zgłosi.
Re: Pasek/lancuch i awaryjnosc
???kylon pisze:Chyba za dużo znów internetu
Przeciez grzecznie pytam
Re: Pasek/lancuch i awaryjnosc
Pasek jest m.in w 1-HZ i w 2UZ-FE. Trzeba wymienic co 100 tys km. Na desce rozdzielczej masz kontrolke, ktora pali sie non stop kiedy stan paska wymaga jego wymiany. W 1-HZ dostep do paska jest bardzo prosty. Warto wymienic rowniez lozysko i napinacz. Relatywnie tanio i szybko.
lancuch w 1-FZ-FE zanim bedzie nadawal sie do wymiany rozciagnie sie i silnik sie "zamuli". Ale to dotyczy egzemplazy z przebiegiem ponad 400 tys km..
lancuch w 1-FZ-FE zanim bedzie nadawal sie do wymiany rozciagnie sie i silnik sie "zamuli". Ale to dotyczy egzemplazy z przebiegiem ponad 400 tys km..
Re: Pasek/lancuch i awaryjnosc
Nie słyszałem o problemach z paskami w Toyotach. Słyszałem za to o powszechnych problemach z łańcuachmi, np. w poprzednich Pajero DI-D, czy 2.7 TDI VAG
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8395
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Pasek/lancuch i awaryjnosc
Nie to samo jednak ...
Łańcuch rzadko bywa problemem, czasem w niektórych konstrukcjach zdarzają się kłopoty z napinaczami czy ślizgami głuszącymi.
Kiedyś, niedawno całkiem, zmieniałem łańcuszek w Yarisie - bladego pojęcia nie mam ile to miało nalatane, ale grzechotać zaczął, bo się skończył zakres napinacza (jest automatyczny). Poza tem żadnych innych objawów, jedynie dźwiękowe. Stary łańcuszek był o 2 cm dłuższy od nowego ... Natomiast płozy napinająca i głusząca jak nowe, zerowe zużycie.
Łańcuch ma w przypadku zastosowania 4x4 podstawową zaletę - jest absolutnie hermetyczny. I o ile szybki przejazd przez rzeczkę paskowi specjalnie nie zaszkodzi, to już dłuższe taplanie w błocku dosyć drastycznie skraca żywotność i paska, i kółek rozrządu (a te do taniutkich nie należą).
Łańcuch rzadko bywa problemem, czasem w niektórych konstrukcjach zdarzają się kłopoty z napinaczami czy ślizgami głuszącymi.
Kiedyś, niedawno całkiem, zmieniałem łańcuszek w Yarisie - bladego pojęcia nie mam ile to miało nalatane, ale grzechotać zaczął, bo się skończył zakres napinacza (jest automatyczny). Poza tem żadnych innych objawów, jedynie dźwiękowe. Stary łańcuszek był o 2 cm dłuższy od nowego ... Natomiast płozy napinająca i głusząca jak nowe, zerowe zużycie.
Łańcuch ma w przypadku zastosowania 4x4 podstawową zaletę - jest absolutnie hermetyczny. I o ile szybki przejazd przez rzeczkę paskowi specjalnie nie zaszkodzi, to już dłuższe taplanie w błocku dosyć drastycznie skraca żywotność i paska, i kółek rozrządu (a te do taniutkich nie należą).
Re: Pasek/lancuch i awaryjnosc
w sensie łańcuchowi nie szkodzi
Re: Pasek/lancuch i awaryjnosc
Pamietac jednak trzeba iz kontrolka informuje o przebiegu od kasowania do kasowania ,a nie o stanie faktycznym paska, czekając na kontrolke mozemy sie doczekac remontu głowicyJerzy23 pisze:Pasek jest m.in w 1-HZ i w 2UZ-FE. Trzeba wymienic co 100 tys km. Na desce rozdzielczej masz kontrolke, ktora pali sie non stop kiedy stan paska wymaga jego wymiany. W 1-HZ dostep do paska jest bardzo prosty. Warto wymienic rowniez lozysko i napinacz. Relatywnie tanio i szybko.
lancuch w 1-FZ-FE zanim bedzie nadawal sie do wymiany rozciagnie sie i silnik sie "zamuli". Ale to dotyczy egzemplazy z przebiegiem ponad 400 tys km..
Re: Pasek/lancuch i awaryjnosc
Kylon, za wcześnie wstajesz (wnioskuję po godzinie wpisu)... W sensie paskowi nie szkodzi krótki przejazd, bo go tylko lekko zaleje, a długa zabawa szkodzi. A łańcuchowi nie szkodzi w ogóle nic, bo jest praktycznie wewnątrz silnika.kylon pisze:w sensie łańcuchowi nie szkodzi
Re: Pasek/lancuch i awaryjnosc
kames. W mojej HZJ80 kontrolka zapalila sie przy stanie 347 tys. Pasek byl mocno zuzyty, a lozysko w stanie niemalze szczatkowej.
Pierwsze co mi przyszlo do glowy to ze pewnie nikt wczesniej nie wymienial rozrzadu w tym silniku.
Pierwsze co mi przyszlo do glowy to ze pewnie nikt wczesniej nie wymienial rozrzadu w tym silniku.
Re: Pasek/lancuch i awaryjnosc
kontrolka nie pilnuje stanu paska tylko sobie odlicza przebieg od skasowania więc lepiej nie polegać na kontrolce, którą mógł poprzedni właściciel skasować w najmniej oczekiwanym momencie. wymienić, skasować kontrolkę dla fanu a i tak nie czekać 100tys. km do następnej wymiany bo w "warunkach podwyższonych trudności eksploatacji" może się szybciej skończyć.
Re: Pasek/lancuch i awaryjnosc
A co sądzicie o zaleceniu Toyoty, zeby wymieniac pasek w Hiluxie 3.0 co 150 tys km?
Czy to nie za duzo?
Pozdr
IR
->
Czy to nie za duzo?
Pozdr
IR
->