dodatkowe oświetlenie-gdzie montować...?

[nieludzki]

stoję przed dylematem gdzie zamontować dodatkowe oświetlenie (dalekosiężne i robocze)... na bagażniku dachowym czy na zderzakach...? auto ma być typową wyprawówką...

z góry dzięki za ewentualne sugestie...

[seburaj]

z dalekosieżnego bym zrezygnował

za to proponuje na bagażniku dachowym, w poblizu lewego i prawego przedniego naroznika po halogenie przeciwmgłowym, odchylonym po 45 st od osi samochodu (czyli lewy swieci o 45 stopni w lewo, prawy w prawo)

do tego w połowie bagażnika, po kazdej stronie, lampe roboczą (21W) - właczane naprzemiennie (prawa, lewa) niezaleznie od stacyjki

no i tradycyjnie z tyłu na bagazniku swiatlo cofania z osobnym włacznikiem niezależnym od wstecznego - tu uwaga, jak dasz halogen to moze dawac szpetny poblask w tylnej szybie efektem czego mało co bedziesz widział przy cofaniu

[Kames]

mam zamówione halogeny ledowe jako tylnie lampy robocze montowane w rogach tyłu bagaznika zobaczymy jak to będzie swiecic

[nieludzki]

z dalekosieżnego bym zrezygnował

za to proponuje na bagażniku dachowym, w pobliżu lewego i prawego przedniego narożnika po halogenie przeciwmgłowym, odchylonym po 45 st od osi samochodu (czyli lewy świeci o 45 stopni w lewo, prawy w prawo)

do tego w połowie bagażnika, po każdej stronie, lampę roboczą (21W) - włączane naprzemiennie (prawa, lewa) niezależnie od stacyjki

no i tradycyjnie z tyłu na bagażniku światło cofania z osobnym włącznikiem niezależnym od wstecznego

podobnie mam zamontowane obecnie: 4 dalekosiężne z przodu, po 2 robocze na każdą ze stroni i dwa robocze na tyle...
jestem na etapie zmiany bagażnika a nabrałem pewnych wątpliwości po przejrzeniu kilku stron off roadowych gdzie większość halogenów montowana jest na zderzakach... ciekaw jestem jak po błotno-pylistym odcinku dają sobie rade, z drugiej strony lampy na bagażniku to kolejny kłopot: duża strata na kablach, utrudniony montaż, dziura w dachu, niebezpieczeństwo uszkodzenia przez gałęzie i nisko zawieszone wiadukty no i czym świecić jak zdejmiemy bagażnik bo akurat nie jest potrzebny...?

[Kames]

heheh takich własciwych bagazników nie demontuje sie. a poza tym montujemy pod górną belką bagaznika i halogen jest cały osłonięty

[nieludzki]

heheh takich własciwych bagazników nie demontuje sie. a poza tym montujemy pod górną belką bagaznika i halogen jest cały osłonięty

niby z Ciebie rasowy Góral a nie wiesz że Polak potrafi... ciekawe jak namawiasz gorczańskie smreki żeby nie celowały pomiędzy belki czoła bagażnika... w mojej okolicy spotykam mniej usłuchane drzewa... a na większośc wyjazdów staram sie nie zabierać "pięciu torbów i kozy" więc dodatkowy opór powietrza i "milutki" szum ponad szyberdachem nie jest mi niezbędny do życia...

[Kames]

mowa jest o tyle , wiec tam smreków nie ma a zycie i jazda sie nie konczy sie na gorczanskich ugorach a jadąc na Krym to ni cziorta smreka nie widziałem .

[nieludzki]

mowa jest o tyle , wiec tam smreków nie ma a zycie i jazda sie nie konczy sie na gorczanskich ugorach a jadąc na Krym to ni cziorta smreka nie widziałem .

ok, oświetlenie robocze to jedna sprawa-zwykłe lampy robocze powinny wystarczyć... a co z przodem Kames, nic nie montujesz na górę...?

wiem że najlepiej to: Titanic do wypraw na Krym a kajak górski w Gorce i inne malinioki ale to mnoży nam ilość kółek na domowym parkingu... chciałbym móc czasem zabrać Titanica do lasu i nie urwać mu od razu wszystkich fono błysków na pierwszej napotkanej po drodze grubszej gałęzi......

[seburaj]

podobnie mam zamontowane obecnie: 4 dalekosiężne z przodu,

a na hoooj Ci 4 dalekosieżne ?
za baterie plot bedziesz robił ?
a dalej twierdze, ze dalekosieżne są zbędne...

[Kames]

mowa jest o tyle , wiec tam smreków nie ma a zycie i jazda sie nie konczy sie na gorczanskich ugorach a jadąc na Krym to ni cziorta smreka nie widziałem .

ok, oświetlenie robocze to jedna sprawa-zwykłe lampy robocze powinny wystarczyć... a co z przodem Kames, nic nie montujesz na górę...?

wiem że najlepiej to: Titanic do wypraw na Krym a kajak górski w Gorce i inne malinioki ale to mnoży nam ilość kółek na domowym parkingu... chciałbym móc czasem zabrać Titanica do lasu i nie urwać mu od razu wszystkich fono błysków na pierwszej napotkanej po drodze grubszej gałęzi......

na campie zobaczysz

[nieludzki]

podobnie mam zamontowane obecnie: 4 dalekosiężne z przodu,

a na hoooj Ci 4 dalekosieżne ?
za baterie plot bedziesz robił ?
a dalej twierdze, ze dalekosieżne są zbędne...

bo ja stary i ślepy jestem... a tak na poważnie to kupiłem już z takim wyposażeniem i tyle w temacie... teraz przy nowym bagażniku to wstawię tylko dwa ref. a pozostałe dwa zostawię do innego auta... napotkałem taką opinię że p./mgłowe światła - żeby prawidłowo robiły-powinny być zamontowane tak jak w osobówkach czyli jak najniżej... tyle tylko że w naszych autach to się chyba nie bardzo sprawdzi... no możne jako dodatkowa powierzchnia dla błota...

[Boryś]

ja mam na przód dwie wessy na zderzaku i dwie na bagażniku a jak wjeżdżam we świerki to zakłądam odciągi i gotowe
gałęzie przelatują górą.

[Rokfor32]

Jakiekolwiek oświetlenie na dachu (czyli powyżej linii oczu), przestaje sie sprawdzać przy kiepskich warunkach zewnętrznych - znaczy śnieg, deszcz, buża piaskowa i tym podobne. Generalnie, cokolwiek w powietrzu, oświetlone w ten sposób oślepia.

Dlatemu warto pomontować światła w sposób przemyślany - pod kątem zastosowania. Ja montuję na dach robocze (również na przód). Jeżeli warunki pogodowe są dobre, to jest to znakomite rozwiązanie jeżeli trzeba szukać drogi lub manewrować w ciężkim terenie. Wtedy cenny jest widok nie tylko do przodu.

Światła drogowe (dalekosiężne) - są nie do przecenienia na długich przelotach po czarnym. W Polszy tłok na drogach nawet nocą, ale nie wszędzie tak jest. Przy większych prędkościach warto wiedzieć, co czycha za 400 czy 500 metrów ... Te idą na zderzak, lub grila.

I ostatnie - przciwmgłówki. Nic ich nie zastąpi w przypadku zawieruchy, czy to śnieżnej, czy piaskowej, czy w mgle. Ale żeby działały, muszą być nisko, i w żadnym razie nie świecić wyżej niż poziomo.

Robocze i przeciwmgłowe jak najbardziej w wersji HID. Zapala się je raz, i nie mruga zbyt często. Natomiast drogowe raczej w klasycznej, żarowej wersji. Spinam je razem ze standardowymi drogowymi, więc przełączane są często, jadąc po czarnym, a ksenonom taka zabawa nie służy.

[MariuszS]

mam zamówione halogeny ledowe jako tylnie lampy robocze montowane w rogach tyłu bagaznika zobaczymy jak to będzie swiecic

I jak, sprawdziłeś już, jak świecą?
(zamówiłeś 36 LED ø90mm, czy 61 LED ø128mm ?)

[Kames]

Powiem ci ze mam te i te mniejsze są jako oswietlenie wnętrza , a duze jako tylnie robocze , moze i nie jest to hella xsenon ,ale swoje robi i bierze naprawde mało prądu ,zostawiłem na noc tą mniejszą zapaloną w srodku i rano odpaliłem bez problemu aku . banner runing bull 90.
te zwykłe 55. wessemoskie 2 szt wyssały po trzech godzinach prąda i pozostały kable