końcówki wtrysków w 2.4 D

[toyotek]

Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia z wymianą końcówek wtrysków. Samochód zapala bez problemów (to wg. specjalistów znak że pompa jest raczej ok) ale pod obciążeniem - wzniesienie czy mocne depnięcie gazu - kopci czarnym dymem z sadzą. Czy wymiana końcówek wtrysków poprawi tą sytuację? ew. podniesie się moc ?

[hashid]

każdy diesel kopci jak depniesz, to normalne. Spalanie w normie? Możesz oddać wtryski do sprawdzenia lub regeneracji. ja robiłem regenerację pompy wtryskowej i w tedy okazało się, że przy przelocie 300tys. wtryski były ok . Koszt regeneracji pompy ok 1200.

[toyotek]

Spalanie 9 do 10 l/100. przebieg 373000, kopci nie tylko przy mocnym kopnięciu , po prosty przy przyśpieszaniu nawet nieznacznym widać dymka. Ten serwis który by mi to robił najpierw właśnie sprawdza wtryskiwacze i decyduje czy końcówki wymieniać czy nie. Trzeba się pewnie będzie umówić na sprawdzenie.
A były jakieś objawy że z pompą coś nie tak u Ciebie?

[hashid]

generalnie zakopca mi przy odpalaniu... chciałem to wyeliminować a różne były diagnozy...
a pompa w pewnym momencie "zmoczyła się" paliwem, coś pociekło i postanowiłem zrobić konkret naprawiając to i licząc na eliminację kopcenia i pewność działania pompy przed dłuższym wyjazdem. Wtedy Pan pompiarz wyjął kolejno wtryskiwacze zamontował w magiczną maszynę, machnął wajhą i piękna mgiełka się rozpyliła, dwa wtryski były przegrzane ale "wytrysk" miały prawidłowy, wot tujota japonska.
po naprawie spalanie spadło ale kopcenie zostało.
prawdopodobnie bierze olej przez pierścienie ale remont silnika odpuszczam. oleju dolewam niej niż obecne normy dla nowych silników wysokoprężnych, a do dymnego bąka robię głupią minę z czasem się zrobi, na razie inne priorytety

[toyotek]

U mnie przy odpalaniu to tylko sadzą sypnie, służbowa 206 hdi z 66000 km siwo i dość długo dymi, a stareńka toyka tylko czarnym proszkiem sypnie. Oleju trochę też bierze jeszcze od wymiany nie dolewałem 3000 ale poprzedni użytkownik co 2000-2500 km dolewał ok. litra oleju


remontu silnika też na racie nie przewiduję i dlatego zastanawiam się czy na wtryskach coś dałoby się zrobić, zobaczę jak im sprawność wyjdzie w testach

[perygrynator]

U mnie kopciło tyle o ile ale przeglądu norweskiego nie przeszło 9,99 jednostek na 4 max dopuszczalne. Wlałem do baku specyfik do czyszczenia wtryskiwaczy, potem kopciło niemożebnie. jak jechałem do Polski to 2 razy chyba się wtryski zblokowały, lało rope do silnika i dymiło że za mną ściana czarna była i inne auta zwalniały lub zmieniały pas.W Polsce sprawdzili mi w warsztacie końcówki wtrysków- śmierć. wstawili nowe ponoć oryginalne gdzieś z końcówek magazynowych - zakład polecony (kolega kolegi) wiec nie kantowali. Wyregulowali i było pięknie, przegląd przeszło bez problemu 2.4 jednostki. Ale chyba ten płyn do czyszczenia wtrysków rozszczelnił mi pompę. Ciekło równo. Uszczelniłem sam dekiel pompy i suchutko ale... znowu dymi.

Pewien mechanik mówił mi że po zdjęciu dekla dawka się zmieniła i trzeba ją na nowo ustawiać.
Może ktoś wie czy to da się zrobic bez wymontowywania pompy, pokręcając jakąś śrubą? silnik 2L czyli bez turbo.

[perygrynator]

acha, dodam że oleju mi prawie litr bierze mineralnego na jakieś 8000km ale to nie była przyczyna dymienia.