najpierw oczywiście projekt na pietnastu kartkach, wymiary, bazgrolenie, męki - generalnie idea
później materiały - z czego zrobić, aby było ekonomicznie, ale przede wszystkim - solidnie i praktycznie...
założenie było takie: robię wszystko sam, rozsądne koszty przede wszystkim - ma być tanio (ale to nie znaczy, że "po taniości" kosztem rozwiązań i wytrzymałości), czyli taka wersja "budżet", ale z głową
paragony zbierałem, wiec na koniec przedstawię z grubsza poziom i strukturę wydatków
ale do rzeczy:
1. idea zabudowy - po długich rozważaniach wyszło na dwie szuflady, poprzeczną długą skrytkę za siedzeniami wpoprzek oraz funkcjonalne boczki, otwierane troche tak jak bakisty na jachcie (z jednej strony na zawiasach taśmowych). Tam, gdzie potrzebny jest dostęp do oryginalnego schowka na lewarek i klucze - boczek podnosi sie na zawiasie do pionu, umożliwiając swobodne otwarcie skrytki i penetrację
2. materiał - wybór padł na płytę OSB, materiał tani i solidny - no może trochę ciężki, ale jak coś schrzanię to przynajmniej wielkich kosztów nie będzie
po zastanawianiu - grubość 15 mm całość (zarówno skrzynia, boczki jak i szuflady - choć te ostatnie można było zrobić z dwunastki, ale co tam, bedzie solidnie)... może ktoś powiedzieć, ze OSB ładne nie jest - ale przecież i tak wszystko oklejone więc co mi tam uroda płyty - a wyraźnie taniej niż sklejkatu uwaga: ważnym założeniem było to, ze zabudowa ma się dać w ciągu kilku minut wyjąć z samochodu (i ponownie zamontować!), stąd "boczki" na zawiasach taśmowych, ich odblokowanie (śruby motylkowe) i podniesienie "do pionu" pozwala wysunąć zabudowę do tyłu... no trzeba jeszcze odkręcić cztery śruby m6 mocujące zabudowę do płyty podłogowej, ale to też dużo roboty nie jest
3. prowadnice - kulkowe, boczne, pełny wysuw - szuflady mam 70 cm więc użyłem prowadnic (świadomie) długości tylko 60 cm... i tak do tych ostatnich 10 cm szuflady dostęp z góry jest elegancki, a przynajmniej krótsze bedą mniej obciążone na końcu wysuwu. Prowadnice polskiej firmy GTV, wytrzymałość 60 kg na parę - ja akurat zastosowałem po dwie prowadnice na stronę (zdublowałem układ) - wiec mam teoretyczne 120 kg na szufladę
aha - cena pary prowadnic to ok 32 PLN, wiec całość wyniosła mnie ok 130 PLN
3. obicie - najprostszą wykładziną podłogową, taką biurową, cena za kawałek resztówki z rolki (metr dwadziescia razy cztery) to 130 zeta w Komforcie
4. zakotwiczenie - zabudowa jest mocowana do oryginalnych otworów w podłodze, tam gdzie są przykręcone te "oczka" do przypinania siatki, za pomoca normalnych kątowników ciesielskich - solidnie i stabilnie
5. okucia - zwykłe, skrzyniowe "rączki", lekko stjuningowane aby nie dzwoniły podczas jazdy... prowadnice mają swój dociąg i blokadę - po cztery prowadnice na szufladę powodują, ze ten dociąg jest całkiem solidny i szuflada nie ma żadnych tendencji do otwierania się (mało tego, aby ją otworzyć trzeba pokonac dosc wyrazny opor początkowy) - stą nie zastosowałem zadnego mechanicznego "zapięcia" zabezpieczającego - choć jakby co, to mam oczywiście na takie zapięcie pomysł
uchwyty do uchylnych otworów zrobiłem z linki żeglarskiej - aby było funkcjonalnie i lekko
zresztą, aby lekko "odchudzić" konstrukcję wyciąłem w szufladach i tylnej ścianie otwory fi 50 mm
specjalnie to wagi nie zmniejszyło, ale przynajmniej nadało lekkości "optycznej"
bez negatywnego wpływu na sztywność... wyszło jak na zdjęciach, waga całości to ok. 55 kg
koszt materiałów (dosłownie wszystko, począwszy od płyt, przez prowadnice, wkręty, zawiasy, kleje, wykładzinę, okucia a na papierze ściernym skończywszy) - łącznie - to ok. 650 PLN brutto...
roboty własnej oczywiście nie liczę
cięcia płyt również (w hipermarkecie budowlanym LM miałem to w gratisie, i to baaaaaardzo dokładnie chłopaki tną - polecam), dojazdów też nie - blisko mam, zużytego prądu i piwa też
teraz myślę intensywnie nad mądrym zamocowaniem lodówki
zwykła, absorbcyjna Waeco - problem w tym, ze zabudowe bede wykorzystywał również do spania dla 2 osób - i ta lodówka mi po prostu troche wadzi
zrobie ją chyba wysuwaną poza obrys auta na takiej małej platforemce, umieszczonej na dwóch prowadnicach pełnego wysuwu (dolnych) - umożliwi to umieszczenie jej możliwie "w rogu" i - po wysunięciu - komfortową obsługę od góry... nie mam tylko pomysłu, jak sobie poradzić za zajmowanym przez lodówkę miejscem na czas spania, może ktoś coś podpowie
