KZJ-70,73 3TD Pękające głowice
Moderator: luk4s7
KZJ-70,73 3TD Pękające głowice
Witam mam do was pytanie ponieważ są podzielone opinie jedni twierdzą że głowice pękają w KZJ-tach inni że przejechali pare set tysięcy kilometrów i nic się nie dzieje proszę o stwierdzenie czy to jest norma iż do peknięcia głowicy może dojść w każdym użytkowanym w sposób normalny kzj-cie,ewentualnie czy jest jakiś sposób aby przynajmniej zminimalizować tak poważną usterkę.Na koniec spytam w razie pęknięcia czy jest duży problem dostania orginału i jakie są ceny.
Re: KZJ-70,73 3TD Pękające głowice
Było już o tym pisane na Forum obszernie, i merytorycznie, w kilku wątkach.
Musisz odrobinę trudu sobie jednak zadać na początek.
Z grubsza, to mimimalizacja prawdopodobieństwa pęknięcia głowicy sprowadza się do:
- zdobycia wiedzy na temat który to dokładnie rocznik/nr silnika (od pewnego momentu miały poprawioną konstrukcję głowicy)
- dbania o stan układu chłodzenia (czysta chłodnica, sprawny wiatrak, szczelny układ, wymiana płynu, itp.)
- nawyk obserwacji temperatury podczas jazdy, i niedopuszczenie do przegrzania.
W razie nieszczęścia oryginały są dostępne, ale cena jest przykra (w zależności od czasu na sprowadzenie waha się od około 3, do pewnie 6 tys. PLN). O "nówkach" z Allegro za 1200 PLN nawet nie myśl, to dramatyczna chińszczyzna.
Ja jeździłem KZJ-70 przez10 lat, na szczęście zupełnie bezawaryjnie.
Musisz odrobinę trudu sobie jednak zadać na początek.
Z grubsza, to mimimalizacja prawdopodobieństwa pęknięcia głowicy sprowadza się do:
- zdobycia wiedzy na temat który to dokładnie rocznik/nr silnika (od pewnego momentu miały poprawioną konstrukcję głowicy)
- dbania o stan układu chłodzenia (czysta chłodnica, sprawny wiatrak, szczelny układ, wymiana płynu, itp.)
- nawyk obserwacji temperatury podczas jazdy, i niedopuszczenie do przegrzania.
W razie nieszczęścia oryginały są dostępne, ale cena jest przykra (w zależności od czasu na sprowadzenie waha się od około 3, do pewnie 6 tys. PLN). O "nówkach" z Allegro za 1200 PLN nawet nie myśl, to dramatyczna chińszczyzna.
Ja jeździłem KZJ-70 przez10 lat, na szczęście zupełnie bezawaryjnie.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8347
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: KZJ-70,73 3TD Pękające głowice
Ta sprawa dotyczy praktycznie każdego diesla z komorą wirową w głowicy (wtryskiem pośrednim). Jedne silniki są trochę bardziej odporne, inne mniej, ale wszystkie te konstrukcje (i nie dotyczy to tylko toyot - we wszystkich markach tak jest) są podatne na przegrzewanie głowic (a właściwie fragmentu w okolicach komór wirowych) jak się je silnie i długotrwale obciąży. A takie miejscowe przegrzewanie generuje naprężenia i w konsekwencji pęknięcia.
Całkowicie sprawny układ chłodzenia to podstawa, ale też i technika jazdy - to nie są silniki stworzone do sportu. Przy rozsądnym traktowaniu wszystko jest ok, a jak kto chce się w rajdowanie pobawić to toyota ma kilka naprawdę udanych jednostek benzynowych - tam temat przegrzewania praktycznie nie istnieje.
Całkowicie sprawny układ chłodzenia to podstawa, ale też i technika jazdy - to nie są silniki stworzone do sportu. Przy rozsądnym traktowaniu wszystko jest ok, a jak kto chce się w rajdowanie pobawić to toyota ma kilka naprawdę udanych jednostek benzynowych - tam temat przegrzewania praktycznie nie istnieje.
Re: KZJ-70,73 3TD Pękające głowice
jesli obawiasz sie zakupu to raczej na zapas w 15 letnich sztruclach ukryte wady fabryczne
jusz dawno sie ujawnily w pierwszych 200 tys km a jesli nie to pewnie az tak wadliwe nie byly i jak pisze kol Rokfor wszystkie dzizle sa wrazliwe na przegrzania
jusz dawno sie ujawnily w pierwszych 200 tys km a jesli nie to pewnie az tak wadliwe nie byly i jak pisze kol Rokfor wszystkie dzizle sa wrazliwe na przegrzania
Re: KZJ-70,73 3TD Pękające głowice
Szczególnie wersje turbodoładowane, gdzie dostarczane do kolektora ssącego jest rozpędzone gorące powietrze. Zastosowanie intercoolera zmniejsza szansę przegrzania głowicy, gdyż chłodzi powietrze doładowujące.