KZJ70 bez termostatu w upalnych górach

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
Damian
Posty: 393
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:01
Auto: r??ne
Kontakt:

KZJ70 bez termostatu w upalnych górach

Post autor: Damian »

Tydzień temu miałem awarię termostatu. Kupiłem nowy, jednak nie włożyłem. Auto się wolniej nagrzewa, natomiast w upalne dni osiąga normalną temperaturę pracy, ew. przy bardzo spokojnej jeździe jest lekko niedogrzany (wskazówka ok pół centymetra poniżej normalnego położenia).

Z doświadczeń innych kolegów, którzy byli J7 w południowych górach (Rumunia, Czarnogóra, Albania), wynika że mocno załadowane auta w upalne dni podczas pokonywania górskich szlaków, gdzie silnik dostaje w kość na reduktorze potrafiły dostać trochę temperatury. Działo się to w samochodzie Kwiatka, Kylona, Emsiego, Jacka Bachulskiego, Górnika i innych (jeśli jestem w błędzie, to proszę o sprostowanie). Koledzy, którzy byli w Albanii wyjęli termostaty (przy temperaturze powietrza ponad 30 stopni) i problem zniknął.

Zastanawiam się zatem czy pozostawić układ bez termostatu na czas wyjazdu na Bałkany i wrzucić go z powrotem po powrocie.

Co myślicie o takim pomyśle?

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18009
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

Ja zawsze jeździłem z termostatem ale oczywiście możesz pojechać bez. Weź go ze sobą. Mi samochód grzał się na dojeździe gdzie chciałem trochę popędzić. W górach na reduktorku - nic

McRabbit
Posty: 51
Rejestracja: 12 mar 2008, 12:14
Kontakt:

Post autor: McRabbit »

zawsze z termostatem (sprawnym)
ja zamiast zdewastowanej wiskozy zalozylem elektryka

brablemow z temperatura brak,
i na ukrainie i przy upalaniu na zwirowni w +30

Awatar użytkownika
Damian
Posty: 393
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:01
Auto: r??ne
Kontakt:

Post autor: Damian »

Wiskozę i cały układ chłodzenia mam sprawne. Przed awarią upalanie na żwirowni w upale nie robiło wrażenia na samochodzie.

Teraz mi się nie chce, bo zalałem ponad 8 litrów płynu i musiałbym kupować jeszcze raz. Sknera mi się włącza :mrgreen:

Czy są jakieś przeciwskazania zdrowotne do jazdy w upałach bez termostatu?

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18009
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

A czystego wiaderka do spuszczanie płynu to nie ma w domu :?: NIe będzie go na pewno w górach :mrgreen: i do chłodnicy pójdzie woda ze strumienia.

Awatar użytkownika
Damian
Posty: 393
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:01
Auto: r??ne
Kontakt:

Post autor: Damian »

wiaderko siÄ™ znajdzie :D

jakie mogą być przeciwskazania do jazdy bez termostatu we temperaturach powietrza pow. 30 stopni?

MaxLux
Klubowicz
Posty: 2890
Rejestracja: 05 kwie 2007, 11:01
Auto: GRJ120
Kontakt:

Post autor: MaxLux »

Przy jezdzie pod gore nie bedzie problemow ... bedzie za to przy dlugich zjazdach gdzie hamuje sie tylko silnikiem (wlasnie doswiadczylem tego w Kia Sorento na Teneryfie przy zjezdzie z Teide) po okolo polgodzinnym zjezdzie temperatura spadla na Min i strasznie zaczal silnik dymic na bialo tak ze myslalem ze juz Game Over, ale jak z powrotem sie nagrzal to przestal dymic :)

Jesli silnik zostal zaprojektowany do pracy z termostatem to zaloz go !!!

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18009
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

Tylko nowy i nie chiński :mrgreen:

Awatar użytkownika
Damian
Posty: 393
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:01
Auto: r??ne
Kontakt:

Post autor: Damian »

chińskie to wiesz...tenisówki są dobre :mrgreen:
dobra, Szczepan mnie przekonał tą przygodą z Sorento - zakładam ten termostat.

Awatar użytkownika
Damian
Posty: 393
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:01
Auto: r??ne
Kontakt:

Post autor: Damian »

post scriptum

na nowym termostacie, przepłukanym układzie chłodzenia, z dwiema osobami na pokładzie, ze szpejem i bagażami, w upale sięgającym 40 stopni w cieniu w górach na asfaltówkach nie grzał się nic a nic :)

ODPOWIEDZ