LJ78 - zakochac sie czy odpuscic, ot pytanie
Moderator: luk4s7
LJ78 - zakochac sie czy odpuscic, ot pytanie
Wstawilem posta w 'ogloszenia zagraniczne' ale chyba powinien raczej tu trafic.
Wyszukalem takie cudo http://www.gumtree.ie/dublin/61/67153861.html" onclick="window.open(this.href);return false;
LJ 78 W - 2L-TE rocznik '93, przebieg 126tys.
do wymiany na dzien dobry:
amortyzatory (chyba ze ten model tak sie kolysze jak lajba na duzej fali),
caly tlumik (korniki chyba jakies go zaatakowaly),
akumulatory,
opony.
Tak mysle ze uszczelniacze walow bo jakies takie mokre podwozie w kilku miejscach, silnik chodzi dosyc rowno, ale cala prawa strona mokra (zalana olejem). Po testowaniu na placu, przy dalej wlaczonym silniku zalacza sie pomaranczowa lampka od silnika od czasu do czasu.
Podobno byla wymieniana pompa wody.
I mam jeszcze takie wrazenie ze jakos tak b.wysoko stoi, ale znow, moze ten model tak ma. Raczej bez rdzy, troszke tam obtarty na nadkolach.
I dylemat mam jak z tematu
...ladnie by pasowal z moim 4R
Wyszukalem takie cudo http://www.gumtree.ie/dublin/61/67153861.html" onclick="window.open(this.href);return false;
LJ 78 W - 2L-TE rocznik '93, przebieg 126tys.
do wymiany na dzien dobry:
amortyzatory (chyba ze ten model tak sie kolysze jak lajba na duzej fali),
caly tlumik (korniki chyba jakies go zaatakowaly),
akumulatory,
opony.
Tak mysle ze uszczelniacze walow bo jakies takie mokre podwozie w kilku miejscach, silnik chodzi dosyc rowno, ale cala prawa strona mokra (zalana olejem). Po testowaniu na placu, przy dalej wlaczonym silniku zalacza sie pomaranczowa lampka od silnika od czasu do czasu.
Podobno byla wymieniana pompa wody.
I mam jeszcze takie wrazenie ze jakos tak b.wysoko stoi, ale znow, moze ten model tak ma. Raczej bez rdzy, troszke tam obtarty na nadkolach.
I dylemat mam jak z tematu
...ladnie by pasowal z moim 4R
Re: LJ78 - zakochac sie czy odpuscic, ot pytanie
autko bardzo rozwojowe!!! mnostwo miejsca, na codzien i wyprawowo bajka.
silnik slabeusz w tej wersji ale mozna zawsze 3.0TD zapodac ja sie zamarzy
juz po wrzuceniu 15tys bedzie chulac jak talalala
przynajmniej Blvatek tak miala ze swoim, jej byl skatowany max juz na oko, ale warto bylo.
silnik slabeusz w tej wersji ale mozna zawsze 3.0TD zapodac ja sie zamarzy
juz po wrzuceniu 15tys bedzie chulac jak talalala
przynajmniej Blvatek tak miala ze swoim, jej byl skatowany max juz na oko, ale warto bylo.
Re: LJ78 - zakochac sie czy odpuscic, ot pytanie
and
raczej ma male kolka i takei jest wrazenie
wszystkie toyody kolysza sie na fabrycznym zawiasie do pozygania,srednio sie kieruje- zapodajesz OME
zakochuj sie, a 4R popedz w cholere do ludzi bo to zawsze nei chialo jezdzic...
raczej ma male kolka i takei jest wrazenie
wszystkie toyody kolysza sie na fabrycznym zawiasie do pozygania,srednio sie kieruje- zapodajesz OME
zakochuj sie, a 4R popedz w cholere do ludzi bo to zawsze nei chialo jezdzic...
Re: LJ78 - zakochac sie czy odpuscic, ot pytanie
mi sie strasznie podoba ten model , 4runnera bym bez wachania wymienil.
gdyby tylko w tej budzie kzj byl z silnikiem kzte 3 litrowym
takie auto bardzo uniwersalne.
Lekkosc 70tki z pakownoscia 80tki.
nie dziwne ze tak duzo sie sprzedaje hzj76
gdyby tylko w tej budzie kzj byl z silnikiem kzte 3 litrowym
takie auto bardzo uniwersalne.
Lekkosc 70tki z pakownoscia 80tki.
nie dziwne ze tak duzo sie sprzedaje hzj76
Re: LJ78 - zakochac sie czy odpuscic, ot pytanie
to ten 100 konny silnik z elektroniką...
kolega jakiś czas temu kupił właśnie takiego automata z uk i przerabiał, wsadził dobinsona i 33"mt, w seri była blokada z tyłu, jeździ przyjemnie
kolega jakiś czas temu kupił właśnie takiego automata z uk i przerabiał, wsadził dobinsona i 33"mt, w seri była blokada z tyłu, jeździ przyjemnie
Re: LJ78 - zakochac sie czy odpuscic, ot pytanie
a nie to autoamt przypadkiem
Re: LJ78 - zakochac sie czy odpuscic, ot pytanie
- raczej na pewno automat, jak większość angoli LJ-78.kames76 pisze:a nie to autoamt przypadkiem
Ale autko piękne, można się w nim zakochać.
Gdybym znalazł takie cudo rok temu, to nie zawahałbym się chyba przed "aktem kanibalizmu" i przełożył bym wszystko co lepsze, z silnikiem i skrzynią z mojej KZJ-70 na czele (bo nawet kolory takie same! )
W każdym razie, taka długa J-7 to chyba najbardziej uniwersalne auto.
W moim "Osiołku" nareszcie jest miejsce na agregat, narzędzia, plecaki i kupę osób , a w razie potrzeby prawie tonę materiałów budowlanych do góry wytarga.
Re: LJ78 - zakochac sie czy odpuscic, ot pytanie
Piekne autko ! Brac !!!
Zawsze jak sciagniesz do PL to za 10k sie sprzeda jak zloto i ktos bedzie mogl zrobic kanibalizm z jakiejs zameczonej KZJ'tki
Zawsze jak sciagniesz do PL to za 10k sie sprzeda jak zloto i ktos bedzie mogl zrobic kanibalizm z jakiejs zameczonej KZJ'tki
Re: LJ78 - zakochac sie czy odpuscic, ot pytanie
Bardzo podejrzanie to wyglądapp pisze:Tak mysle ze uszczelniacze walow bo jakies takie mokre podwozie w kilku miejscach, silnik chodzi dosyc rowno, ale cala prawa strona mokra (zalana olejem). Po testowaniu na placu, przy dalej wlaczonym silniku zalacza sie pomaranczowa lampka od silnika od czasu do czasu.
Mokre podwozie w kilku miejscach!? Po 200 tys. km? U mnie było suchutko oprócz kuli w przednim moscie (simeringi pólosi)
A już zalany z prawej strony silnik i migająca kontrolka doładowania - to ju jest bardzo podejrzane. Chyba że tylko leci spod niedokręconej pokrywy zaworów, a kontrolka ma letkie zwarcie tu i tam...
Poza tym na zdjęciach wygląda zajebiście.
Re: LJ78 - zakochac sie czy odpuscic, ot pytanie
ale za dyche ,warte jak cholera zawsze cos zarobisz jak co
Re: LJ78 - zakochac sie czy odpuscic, ot pytanie
W jednym z warsztaów w Gdańsku trwa (powoli, w wolnych chwilach) przekładka takiej 78. Nawet kolorystycznie takiej samej. O przekładkach napisano juz całe tomy, także nie bedę nic komentował Generalnie, z tego co wiem to nie jest lekko, problemy z częściami, spasowaniem klamotów, itp. Ale nie o tym miałem pisac. Podjechałem tam ostatnio i stanąłem obok moją 70. I czułem sie jak..... ubogi krewny. Piekne sa te 78...ehh
Re: LJ78 - zakochac sie czy odpuscic, ot pytanie
...i nie byla "ona" dla mnie.
Dziekuje wszystkim za posty na forum, przekonaly mnie ze warto, oj warto, ale jak juz sie zdecydowalem to bylo po zawodach. Chyba jednak nie byla dla mnie pisana
4R dzieki temu dostanie nowe zawieszenie, snorkl'a a moze i uda sie winde zamontowac
Jak by nie bylo jestem z niego zadowolony i nie moge narzekac.
Dziekuje wszystkim za posty na forum, przekonaly mnie ze warto, oj warto, ale jak juz sie zdecydowalem to bylo po zawodach. Chyba jednak nie byla dla mnie pisana
4R dzieki temu dostanie nowe zawieszenie, snorkl'a a moze i uda sie winde zamontowac
Jak by nie bylo jestem z niego zadowolony i nie moge narzekac.