LJ78 - zakochac sie czy odpuscic, ot pytanie

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
pp
Posty: 24
Rejestracja: 10 mar 2010, 17:00
Auto: RZN 185 2.7 HiluxSurf/4Runner
Kontakt:

LJ78 - zakochac sie czy odpuscic, ot pytanie

Post autor: pp »

Wstawilem posta w 'ogloszenia zagraniczne' ale chyba powinien raczej tu trafic.
Wyszukalem takie cudo http://www.gumtree.ie/dublin/61/67153861.html" onclick="window.open(this.href);return false;
LJ 78 W - 2L-TE rocznik '93, przebieg 126tys.
do wymiany na dzien dobry:
amortyzatory (chyba ze ten model tak sie kolysze jak lajba na duzej fali),
caly tlumik (korniki chyba jakies go zaatakowaly),
akumulatory,
opony.
Tak mysle ze uszczelniacze walow bo jakies takie mokre podwozie w kilku miejscach, silnik chodzi dosyc rowno, ale cala prawa strona mokra (zalana olejem). Po testowaniu na placu, przy dalej wlaczonym silniku zalacza sie pomaranczowa lampka od silnika od czasu do czasu.
Podobno byla wymieniana pompa wody.
I mam jeszcze takie wrazenie ze jakos tak b.wysoko stoi, ale znow, moze ten model tak ma. Raczej bez rdzy, troszke tam obtarty na nadkolach.
I dylemat mam jak z tematu :roll:
...ladnie by pasowal z moim 4R
Załączniki
IMG_1877 (Large).JPG
IMG_1868 (Large).JPG
Zdjecie463 (Large).jpg

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: LJ78 - zakochac sie czy odpuscic, ot pytanie

Post autor: czobi »

autko bardzo rozwojowe!!! mnostwo miejsca, na codzien i wyprawowo bajka.
silnik slabeusz w tej wersji ale mozna zawsze 3.0TD zapodac ja sie zamarzy
juz po wrzuceniu 15tys bedzie chulac jak talalala :mrgreen:
przynajmniej Blvatek tak miala ze swoim, jej byl skatowany max juz na oko, ale warto bylo.

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: LJ78 - zakochac sie czy odpuscic, ot pytanie

Post autor: czobi »

and
raczej ma male kolka i takei jest wrazenie
wszystkie toyody kolysza sie na fabrycznym zawiasie do pozygania,srednio sie kieruje- zapodajesz OME

zakochuj sie, a 4R popedz w cholere do ludzi bo to zawsze nei chialo jezdzic...

drako
Posty: 664
Rejestracja: 07 kwie 2008, 20:32
Auto: hdj80,wili,Lapl
Kontakt:

Re: LJ78 - zakochac sie czy odpuscic, ot pytanie

Post autor: drako »

mi sie strasznie podoba ten model , 4runnera bym bez wachania wymienil.
gdyby tylko w tej budzie kzj byl z silnikiem kzte 3 litrowym
takie auto bardzo uniwersalne.
Lekkosc 70tki z pakownoscia 80tki.

nie dziwne ze tak duzo sie sprzedaje hzj76

Awatar użytkownika
hashid
Prezes Zarządu
Posty: 4456
Rejestracja: 20 lis 2007, 23:51
Auto: KDJ12
Kontakt:

Re: LJ78 - zakochac sie czy odpuscic, ot pytanie

Post autor: hashid »

to ten 100 konny silnik z elektroniką...
kolega jakiś czas temu kupił właśnie takiego automata z uk i przerabiał, wsadził dobinsona i 33"mt, w seri była blokada z tyłu, jeździ przyjemnie

Awatar użytkownika
Kames
Posty: 2076
Rejestracja: 17 wrz 2009, 18:06
Auto: Prawdziwe ?elazo
Kontakt:

Re: LJ78 - zakochac sie czy odpuscic, ot pytanie

Post autor: Kames »

a nie to autoamt przypadkiem :?:

Awatar użytkownika
MariuszS
Klubowicz
Posty: 1494
Rejestracja: 27 lip 2007, 10:56
Auto: LJ-79 na do?ywocie
Kontakt:

Re: LJ78 - zakochac sie czy odpuscic, ot pytanie

Post autor: MariuszS »

kames76 pisze:a nie to autoamt przypadkiem :?:
- raczej na pewno automat, jak większość angoli LJ-78. :(
Ale autko piękne, można się w nim zakochać. :D

Gdybym znalazł takie cudo rok temu, to nie zawahałbym się chyba przed "aktem kanibalizmu" i przełożył bym wszystko co lepsze, z silnikiem i skrzynią z mojej KZJ-70 na czele (bo nawet kolory takie same! :D )
W każdym razie, taka długa J-7 to chyba najbardziej uniwersalne auto.
W moim "Osiołku" nareszcie jest miejsce na agregat, narzędzia, plecaki i kupę osób ;-) , a w razie potrzeby prawie tonę materiałów budowlanych do góry wytarga.

MaxLux
Klubowicz
Posty: 2890
Rejestracja: 05 kwie 2007, 11:01
Auto: GRJ120
Kontakt:

Re: LJ78 - zakochac sie czy odpuscic, ot pytanie

Post autor: MaxLux »

Piekne autko ! Brac !!!

Zawsze jak sciagniesz do PL to za 10k sie sprzeda jak zloto i ktos bedzie mogl zrobic kanibalizm z jakiejs zameczonej KZJ'tki

Awatar użytkownika
Gruzin
Komisja Rewizyjna
Posty: 305
Rejestracja: 10 kwie 2008, 22:42
Auto: LJ70 2LT
Kontakt:

Re: LJ78 - zakochac sie czy odpuscic, ot pytanie

Post autor: Gruzin »

pp pisze:Tak mysle ze uszczelniacze walow bo jakies takie mokre podwozie w kilku miejscach, silnik chodzi dosyc rowno, ale cala prawa strona mokra (zalana olejem). Po testowaniu na placu, przy dalej wlaczonym silniku zalacza sie pomaranczowa lampka od silnika od czasu do czasu.
Bardzo podejrzanie to wygląda :wink:
Mokre podwozie w kilku miejscach!? Po 200 tys. km? U mnie było suchutko oprócz kuli w przednim moscie (simeringi pólosi)
A już zalany z prawej strony silnik i migająca kontrolka doładowania - to ju jest bardzo podejrzane. Chyba że tylko leci spod niedokręconej pokrywy zaworów, a kontrolka ma letkie zwarcie tu i tam... :mrgreen: :mrgreen:

Poza tym na zdjęciach wygląda zajebiście.

Awatar użytkownika
Kames
Posty: 2076
Rejestracja: 17 wrz 2009, 18:06
Auto: Prawdziwe ?elazo
Kontakt:

Re: LJ78 - zakochac sie czy odpuscic, ot pytanie

Post autor: Kames »

ale za dyche ,warte jak cholera zawsze cos zarobisz jak co :!:

Awatar użytkownika
Matex
Posty: 22
Rejestracja: 07 maja 2010, 09:22
Auto: LJ70+ wynalazek z Solihull LR D300
Kontakt:

Re: LJ78 - zakochac sie czy odpuscic, ot pytanie

Post autor: Matex »

W jednym z warsztaów w Gdańsku trwa (powoli, w wolnych chwilach) przekładka takiej 78. Nawet kolorystycznie takiej samej. O przekładkach napisano juz całe tomy, także nie bedę nic komentował :) Generalnie, z tego co wiem to nie jest lekko, problemy z częściami, spasowaniem klamotów, itp. Ale nie o tym miałem pisac. Podjechałem tam ostatnio i stanąłem obok moją 70. I czułem sie jak..... ubogi krewny. :D Piekne sa te 78...ehh

Awatar użytkownika
pp
Posty: 24
Rejestracja: 10 mar 2010, 17:00
Auto: RZN 185 2.7 HiluxSurf/4Runner
Kontakt:

Re: LJ78 - zakochac sie czy odpuscic, ot pytanie

Post autor: pp »

...i nie byla "ona" dla mnie.

Dziekuje wszystkim za posty na forum, przekonaly mnie ze warto, oj warto, ale jak juz sie zdecydowalem to bylo po zawodach. Chyba jednak nie byla dla mnie pisana :(
4R dzieki temu dostanie nowe zawieszenie, snorkl'a a moze i uda sie winde zamontowac :)
Jak by nie bylo jestem z niego zadowolony i nie moge narzekac.

ODPOWIEDZ